![]() |
Piątek
06.07.2007nr 187 (0705 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: RATUJMY POLSKIE NOROWANIE!!! Autor: Romano godzina: 00:08 Koledzy VM, Fuchsik i zLK jestem jutro z Wami!!! Niestety z racji obowiązków służbowych i odległości osobiście nie mogę, jednak duchowo i mentalnie jak najbardziej. Byłem na Biesiadzie w zeszłym, a na Słowacji z kolegami VM i Marsem w tym roku - atmosfera niepowtarzalna. W latach poprzednich jako początkujący hodowca psów rasy uważanej za norujące (PRT) kilkanaście razy uczestniczyłem w konkursach norowców i zapewniam, że wszystkie dyplomy czy też inne laury na nich zdobyte nie cieszą tak, jak chociażby dypl.III st. ze Słowacji lub sam fakt uczestnictwa w Biesiadzie! Nie będę się tutaj wypowiadał nt. istniejącego regulaminu jak i proponowanego projektu na wzór słowacki, bo dla mnie ułomność (mało powiedziane!) tego pierwszego jest oczywista. Jeszcze raz popieram was Koledzy i życzę jutro "połamania" !!! PS. Jeśli chodzi o ideę listu otwartego jestem jak najbardziej ZAAAAAAA !!! Romuald Matel - Romano Autor: Lasota godzina: 00:45 ad. tedi nie popisałeś się tą wypowiedzią oj nie ,,Nie bardzo Cię rozumiem. Członkowie komisji problemowych PZŁ, zarówno szczebla okręgowego jak i NRŁ nie są wybierani w wyborach bezpośrednich. Czy w Białymstoku wybieraliście komisje problemowe w wyborach bezpośrednich ?,, Stary po przeczytaniu tego tekstu nie tylko ręce ale i cycki opadają! Pełna kompromitacja ale ta wypowiedz pokazuje jak Wy rozumujecie. PEŁNIENIE STANOWISKA TO NIE TYLKO ZASZCZYT ALE PRZEDE WSZYSTKIM OBOWIąZEK!!! No ale do tego trzeba dojrzeć samemu a nie przeczytać na łowieckim od młodszych kolegów. Polecam lekture ,,Teoria demokracji,, Autor: Sartori Giovanni tam pięknie są opisane pewne dżentelmeńskie zasady życia. Darz Bór Sylwester Chęciński Autor: dzikuu godzina: 07:59 " nie tylko ręce ale i cycki opadają " he , he. Dobre. Tedi , miło , że się przedstawiłeś. Teraz wiem z kim rozmawiam. Jak już wcześniej koledzy raczyli zauważyć , problem jest jeden. Kto jest dla kogo? Bycie we władzach czy to Koła Łowieckiego czy Zarządu Okręgowego czy wreszcie Głównego przysparza zaszczytu ( nie mylić z przywilejem ) ale i obowiązków. Przede wszystkim obowiązków. Jednym z nich jest służenie myśliwym , którzy płacą wysokie składki. Jeśli zatem duża grupa myśliwych ma propozycję , to należy jej wysłuchać i zrobić wszystko aby im pomóc w realizacji celu. Jeśli ktoś we władzach mówi " nie ,bo nie " to może powinien znależć sobie inne zajęcie? Autor: buggy godzina: 08:49 Paweł. Uszy do góry. Życzę powodzenia zarówno Tobie jak i Wojtkowi oraz Krzysztofowi. Pamiętajcie nie taki diabeł straszny jak go malują. Wracajcie z dobrymi wiadomościami. Pamiętajcie, że my tu wszyscy czekamy na szczegółowe sprawozdanie z "inkwizycji". Autor: Grzmilas godzina: 10:48 Fuchsik (może nie każdy czytał BŁ, ja o tym nie wiedziałem) - "od lat jest przewodniczącym Komisji Kynologicznej w Kaliszu, organizatorem prób i konkursów pracy psów myśliwskich, instruktorem kynologii łowieckiej i organizatorem jednego z pierwszych w Polsce kursów dla instruktorów oraz budowniczym sztucznej nory na strzelnicy w Krotoszynie". Działa i ma za sobą swój Oddział. Oby więcej takich ludków, czy można się Kogoś takiego pozbyć? Wspólnie z V.M i W. Tobołą sa organizatorami cyklicznej imprezy Biesiady Krotoszyńskiej - tylko pozazdrościć, frekwencji, klimatu, organizacji. W polskiej kynologii łowieckiej potrzeba dużo zmian, zaczynając od „przeciętnego” myśliwego (np. poprzez organizacją takich biesiad;). Wszyscy chyba jak tu jesteśmy wiemy, że skreślenie z listy asystentów nic nie da. Nie tędy droga, polska kynologia potrzebuje ludzi młodych, młodych duchem. Trzymam za Was kciuki. Niech wygrają na tym psy. Bernard Osiński. PS Żebym był sobą dla mnie VM za często macha szabelką – co nie zawsze służy sprawie, zaognia sytuacje (to tak na marginesie). A może można skreślić tylko jednego;););)??? Autor: shadowDP godzina: 11:04 Czekamy z niecierpliwością na wieści z centrali ( widać po liście w dziale psy). Oczywiście tylko pozytywne bo wierze , że rozsądek zwycięży. p.s. Mimo, iż pogoda jest chłodna to aura sprzyja Ja przed chwilą zadałem egzamin wiec dzisiaj wszystko pójdzie po „Naszej” myśli. Autor: Venator Magnus godzina: 11:07 Grzmilas ....po raz kolejny potwierdzasz .....jak "malutkim" jesteś LUDKIEM.... Staram sie rozumieć twoje frustracje ....... nie ciekawym jest fakt, być w "środowisku" (nawet gończarzy) już przez wielu ....PRZEKREŚLONYM !!! Załóż sobie oddzielny temat (poparcia).....zawalcz o coś (kynologicznego) w końcu .......a nie wciąż narzekasz.... i zrzędzisz .... ŻENADA Dziś nie o asystentury "bój" się będzie toczył .......... Venator Magnus PS. "Komu w drogę temu kopa ..." Do usłyszenia ;))))) Autor: gawronn godzina: 12:22 Ad.Grzmilas A może można skreślić tylko jednego;););)??? Następny nie trybiący tematu!!!!!!!!!!! Ad.VM No własnie ,,komu w droge temu majtki na głowe'' Do zobaczyska!!!!!!!!!! DB gawronn Autor: dzikuu godzina: 12:51 Ad. Grzmilas i VM W sumie mnie Wasze utarczki słowne nie przeszkadzają , ale po co to ? Luzik !!! Autor: Alej..... godzina: 13:24 Czytałem, czytalem ... mam swoje przemyślenia ale ... dużo by o tym pisać. Nie będę przynudzał. Tak czy siak nie dajcie się! Pozdrawiam, alej PS. Troche sie tylko obawiam czy Venator, jak ostatnie posty wskazują, nie za bardzo jest ... nakręcony? ... Żeby tylko, w tej naszej "norze", na Nowym Świecie, jakiego chwytu na owym Brablezu, pod okiem sędziów!, nie zaliczył :))) Autor: tedi godzina: 14:36 ad Iwona Mówiąc, krótko nasze regulaminy muszą uzyskać zgodę Głównego Lekarza Weterynarii. W przypadku norowania podstawowy obowiązek jaki należy spełnić to: lis musi mieć drogę ucieczki. Stąd pomysł mniej lub bardzie udany na "rondo". Regulaminy nie są wieczne i podlegają zmianom. Jednak moim zdaniem szanse na pełen kontakt w norowaniu są niewielkie. W okręgach wygląda to tak, że ORŁ powołuje ciała doradcze - komisje problemowe w naszym przypadku kynologiczne oraz określa zakres ich działań i przez prezydium prowadzi nadzór. Jeżeli powoła dobrych to coś w okręgach się dzieje jeżeli nie to ... . Pozdrawiam Autor: tedi godzina: 14:43 ad Dzikuu Szanuję Twoje zdanie i po części się z nim zgadzam. Jednak jest pewien problem o którym pisałem wcześniej. Autor: Gardziołko godzina: 15:10 ad. Alej... Masz rację, może lepiej niech się w tym przypadku nie ucieka do chwytu : ) Moim zdaniem lepsze w tej sytuacji było by WYGONIENIE.... : ) ) Darz Bór! Autor: szeri11 godzina: 18:00 Ciekawe co tam u naszych "muszkieterów'';-))? Autor: Jeger godzina: 18:10 ad. Tedi Piszesz: "W przypadku norowania podstawowy obowiązek jaki należy spełnić to: lis musi mieć drogę ucieczki.". Z jakich przepisów to przekonanie wynika? A nie ma? Nie może uciec oknem, do którego wszedł....? A czy w naturalnym środowisku są tylko nory z dwoma oknami : wejściem i wyjściem...? A z jednym oknem np. nie ma...? ad. Alej Pewnie koło Nowego Świata jest jakieś rondo i do chwytu nie dojdzie (przynajmniej nie od razu...:)) DB Jeger Autor: MARS godzina: 18:23 Najbliższe to rondo de Gaulle'a :-)))), jakieś 500 metrów Autor: Maria godzina: 19:22 CAŁA RODZINA TRZYMA KCIUKI ZA "MUSZKIETERÓW!!!!" Pod petycją też się podpiszemy (6 podpisów). Z niecierpliwością czekamy na WYNIK dzisiejszego odwołania. Maria Malcharek - Maria Autor: PrzemekJ. godzina: 19:24 Mimo, że z norowaniem mam tyle wspólnego co i kol. Jeger... ;) To miałem okazję poznać osobiście Krzyśka Staniszewskiego i jego małżonkę z synkiem, na pierwszy rzut oka po pierwszych słowach widać, że bezgranicznie oddany temu co robi, dlatego aż trudno mi uwierzyć w to o czym tu piszecie Koledzy, aż musiałem kupić Brać Łowiecką bo nie chciało mi się w to wszystko wierzyć... Jestem z Wami Koledzy! Przemek Jędraszczyk DB! Autor: Alej..... godzina: 20:00 Jeger, Mars, na owym rondzie powinny być chyba jekies on-line kamery ... gdzie to, cholera, można zobaczyć? Moze sie jeszcze, wokoło palmy, ... obracają :)) Choć, na norowaniu znam sie jeszcze gorzej niż Jeger (Przemek, dobre to było!:) i nie wiem czy to zgodne z obowiązującym, czy choćby przyszłym! , regulaminem ... :)) Autor: robkus godzina: 20:06 Daliście czadu z tym chwytem... Nie, no nie wytrzymam :-) Krzychu, jak poszło, no gadaj! Autor: Jeger godzina: 20:27 ad. Przemek J i Alej He, he dobre to było z tym Jegerem...:) Fakt - na norowaniu się nie znam, ledwo liznąłem z jamniorami...:) Ale kocham jagi, a one do norowania zostały stworzone, więc bronię tego, co moim zdaniem dla przyszłości hodowli jagów jest ważne...:) DB Jeger PS. Ale mnie zdenerwowaliście..:) Nawet nie wiecie, jaki Cuma ma potencjał do norowania...:) Ale co Wam będę zabierał te CATIT-y na Słowacji...:) Autor: boryss godzina: 20:33 Moja Asta jest u VM. Norować to chyba nie będzie :) Trzymam kciuki D.B.Boryss Autor: PrzemekJ. godzina: 21:21 Ad. Alej ... Jeśli chwyt nastąpi według zasad ze starego regulaminu to będzie dyplom I stopnia, ale istnieje realne niebezpieczeństwo, że może się skończyć dyskwalifikacją do końca sezonu... Zgodnie z duchem nowego regulaminu nie tylko byłby to dyplom I stopnia, ale też wysokie miejsce w stawce... jeśli czegoś nie poplątałem ;) Więc trudno w tej chwili dywagować... Autor: Bogusław godzina: 22:07 HUUUUUUURA GRATULACJE DLA PAWłA i KRZYśKA za ich postawę a także dla wszystkich, którym dobro psów norujacych i ich sukcesy nie tylko na konkursach ale przede wszystkim w łowisku leżą na sercu.Bardzo cieszę się z postawy naszych władz łowieckich bo po rozmowie telefonicznej z kolega Pawłem /fuchsikiem / utwierdziłem sie w przekonaniu, że zmiana regulaminu konkursów to już kwestia czasu bo to, że zmienić go trzeba to chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Mam nadzieję, że tak olbrzymie zainteresowanie kwestią norowania przełoży się na jakość naszych psów i bardzo liczny udział w konkursach norowców w/g normalnych zasad t/j takich jak na BIESIADACH. Pozdrawiam "muszkieterów" POLSKIEGO NOROWANIA I wszystkie koleżanki i kolegów zainteresowanych tym tematem Bogusław Depa Autor: buggy godzina: 22:49 Yes, yes, yes. Teraz Wam coś powiem. Jestem dumna z tego, że dyryguje mną TAAAAki Przewodniczący. Trochę się denerwowałam tym, że przez przypadek zrobią z tego spotkania pokazówkę ale jest wszystko ok. i to mnie bardzo, bardzo cieszy. A tak po trochu czułam w kościach, że będzie wszystko dobrze ale nie wyobrażałam sobie faktu, że mógłyby ktokolwiek inny być przewodniczącym komisji, w której jestem członkiem. Paweł to jest poprostu właściwy człowiek na właściwym miejscu. Nic innego nie pozostało mi jak podziękować Tobie Pawle za to co robisz a Panu Bogu za to, że zepchnął mnie akurat na Twoją drogę. Dziś Trzem Muszkieterom życzę miłego weekendu i "obfitego" wypoczynku, który należy się jak przysłowiowa "psu zupa". Autor: szeri11 godzina: 23:01 Panowie czapki z glów dla tych dwóch wielkich ludzi!!! Trza to normalnie oblac...............bo takich trzech jak ich dwóch to nie ma ani jednego!!! Autor: łajka11 godzina: 23:09 Kolego Pawle serdeczne gratulacje!!!!!!!!!! - chyba byłem dobrym "prorokiem". A kciuki bolą mnie do teraz . Bo teraz będzie zawsze "semafor" pokazywał zielone światło. Pozdrawiam Darz Bór. ps. myślę że tych gratulacji będzie więcej. Autor: Bobek_sympatyk godzina: 23:31 Wielkie gratulacje dla ,,muszkieterów'' Wszyscy trzymaliśmy kciuki za naszych bohaterów. Pozdrawiam Darz Bór |