Poniedziałek
08.08.2005
nr 008 (0008 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: wyżeł

Autor: milosz  godzina: 11:24
Dziejka, to też chyba nie jest najlepszy pomysł na rozpoczynanie pracy z psem. W podobny sposób u mnie w Kole została zepsuta świetnie zapowiadajaca się suka :( Kanonada wystrzałów i skupienie się myśliwych przede wszystkim na kaczkach, spowodowały u psa uraz do tego stopnia, że dziś na odgłos strzału ucieka i się chowa na kilka godzin. Weź wcześniej, jeszcze przed kaczkami, psa w teren, i niech pomocnikiem kilka razy strzeli, a w tym czasie Ty z psem powoli się do niego przybliżaj. Wtedy sprawdzisz czy nie ma lęku przed strzałem, przy okazji oswoisz go z hukiem. Pies, oczywiście, nie pomocnik ;) Sprawdzanie psa przy polowaniu ma tę główną wadę, że jeśli okaże się, że pies jest strachliwy i ucieka, to masz po polowaniu i czeka Cię szukanie. A szkoda w ten sposób spędzać pierwsze polowanie w sezonie. To tak z moich doswiadczeń, ale mamy na forum specjalistów od układania psów, może oni coś więcej poradzą. Pozdrawiam

Autor: dzikuu  godzina: 18:29
Hej Dziejka. Najlepiej gdy pies jest czymś bardzo pochłonięty , np kiedy oszczekuje kota w klatce czy okłada pole w szalonym galopie.Wtedy gdy pomocnik strzeli ze znacznej odległości pies nie powinien nawet zwrócić na to uwagi.Potem ciut bliżej.To tak jak z dziećmi , gdy oglądają bajkę możesz do nich mówic godzinami i tak nie usłyszą. DB. Dzikuu

Autor: Tomek S  godzina: 20:36
Mój pies miał nabytą płochliwość po strzale. Stało się to w czas przedsylwestrowy kiedy to dzieciaki masowo strzelają po mieście czym się tylko da. Oduczyłem go w ten sposób tzn. petardami. Kupiłem po kilka takich o różnej sile huku. Będą na spacerze za miastem, puściłem go ze smyczy, jak oddalił się na 50 m strzeliłem z najlżejszej. Spojrzał na mnie i przybiegł, głasakłem go, klepałem i chwaliłem. Po następnej próbie tylko na mnie spojrzał ale został tam gdzie był, później prawie w ogóle nie reagował. Trzeba tylko uważać aby pies nie zobaczył twojego ruchu ręką przy rzucaniu petardą bo może po to pobiec i chwycić w pysk i dopiero będzie chryja. Myślę że do sprawdzenia psa dobrze użyte petardy jak najbradziej się nadają. TS