Środa
10.10.2007
nr 283 (0801 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Klasa „U” dla ambitnych czy „karierowiczów”?  (NOWY TEMAT)

Autor: Bi-Se  godzina: 01:00
Zaskakujące, obrażające właścicieli i hodowców, bezpodstawne ( bo dotyczące ogółu wyżej wymienionych) a co gorzej powielane bezkrytycznie są oficjalne wypowiedzi osób ponoć „ dobrze rozeznanych w temacie”:” Profity z tytułu posiadania przez psa rasy myśliwskiej (czyt. rasy norujące) dyplomu użytkowości „ czemu maja służyć te autorytatywne wypowiedzi mówiące o tym, ze : klasa „U” będąc słabo obsadzona na wystawach daje dużą szanse słabym eksterierowi psom na zdobycie uprawnień hodowlanych, wygrania w klasie, podniesienia prestiżu hodowli, wyższych cen sprzedawanych szczeniąt i brzydko mówiąc „mydlenia oczu” myśliwym chcącym szczenię nabyć..? Dyplom użytkowości to w/g powyższego panaceum na niedoskonałości eksterierowi psa, podniesienie prestiżu hodowli i stopy życiowej jej właściciela? Bzdura uwłaczająca wielu osobom! Prawda dotycząca małej obsady w klasie „U” jest brutalna, a jej sedno w jakości zgłaszanych psów. Właśnie w tej klasie często są wystawiane ( proponuje zajrzeć do katalogów wystawowych) psy ras myśliwskich będące Championami, Int.Ch. bądź „przymierzające” się do tytułu Inter Championa. Przyznanie tego tytułu przez F.C.I. uwarunkowane jest miedzy innymi konkursem z wypracowanym przez psa stopniem dyplomu i limitem punktów. Mało kto poprzestaje na tym jedynym konkursie- wręcz przeciwnie. Czy wystawianie w klasie „U” i każdy dyplom użytkowy uzyskany przez psa na konkursach norowania jest sukcesem czy to teraz „potwarz”….? Dbając o podtrzymanie cech użytkowości rasy proponuje skierować działania w kierunku reaktywacji punktu starego regulaminu hodowlanego dotyczącego psów ras myśliwskich. Dopuszczał on do hodowli psy posiadające dyplomy z prób lub konkursów (byłam do tego zobligowana, a do dzisiaj obowiązuje to grupę 7 ) Podsumowując swój okazjonalny wywód w Internecie musze zaznaczyć, ze nie jestem odosobniona w tej ocenie. Oburzającym jest bowiem lekceważenie ludzkiej pracy i zaangażowania (pomijając koszta i czas). Na konkursach dyplomów nie rozdają. Nie ma psów „samorodków”, które wszystko wiedza i potrafią ( bo rasowe). Jest zawsze praca menerów, kilometry ścieżek, nadwyrężone ręce od układania desek na sztucznej norze (jeśli takowa jest do dyspozycji) i niewymierny wkład treningowych zwierząt. Panowie Menerzy, więcej szacunku do ludzkiej pracy! A w klasie użytkowej na wystawach chodzą i będą chodzić i tak najlepsze psy, bo nie ma to jak połączenie eksterieru z użytkowością. DB

Autor: dzikuu  godzina: 07:59
Skąd tyle goryczy w środę nad ranem? Jeśli mam dobrego użytkowo psa to nikomu nie tłumaczę dlaczego wystawiam go w klasie użytkowej czy innej. Jeśli ktoś zarzuciłby mi , że pies nie jest dobry , to jeśli zależy mi na jego opinii pokazuję co psiak potrafi. Jeśli nie wystarczy się tylko uśmiechnąć. Koleżance chodzi chyba o obecne konkursy norowców. Otóż ostatnie konkursy pokazały , że jednak niektóre dyplomy są tam rozdawane. To się nie podoba większości osób hodujących norowce. Mnie również. Nie ganię jednak i nie obrażam się na kolegów startujących obecnie w konkursach. Robią to z rożnych powodów. Uważam że najlepszą drogą aby ich przekonać do popierania NAS jest rozmowa a nie obrażanie się na nich. A teraz pytanie do koleżanki. Czy koleżanka Bi-Se jest przeciwna przywróceniu słowackiego regulaminu w Polsce? Jeśli tak to dlaczego? Pozdrawiam.

Autor: gawronn  godzina: 22:23
: ) ) ) ) ) ) ) ) ) ) ) ) ) ) ) ) DB gawronn