Poniedziałek
26.11.2007
nr 330 (0848 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Rekord dnia II ?? ...a mogło być blisko ;)

Autor: Kobuz 2  godzina: 00:44
Witam Gratuluje pięknego polowania, miłej-koleżeńskiej atmosfery, "celnego oka" i oczywiście bardzo dobrej pracy psów!!!!!! Również dzisiaj wybrałem się na polowanko niestety sam i przygody nie zabrakło tak jak Wam. Pierwszy stóg nic. Drugi stóg prace podejmuje jagówna i szczotka kilka minut lis wyjeżdża, roluje i leży. Trzeci stóg prace podejmują moje dwa Jagi, kilka minut lis już wyjeżdża ale późno go zauważam (z drugiego końca), strzelam na około 60m lis roluje ale zbiera się i znika. Następny stóg tym razem prace podejmuje jag i szczotak, lis stawia duży opór co skońcvzyło się p&p z jagiem w środku stogu. Po długim trzymaniu puszczają się i lis wyjeżdża pod lufe i zostaje na miejscu. Ostatni stóg bardzo długi trudno położony, prace podejmuje również jag i szczotka i.................................... Pierwszy lis wyjeżdża dosłownie w kilka sekund i czmycha bez strzału Q..., po paru minutach drugi lis z tego samego okna wyjeżdża również bez strzału Q..., psy pracują nadal, ja zmieniłem swoje miejsce wyjeżdża trzeci lis niestety dostaje ale przez krzewy i ucieka bardzo wolno, a psy nadal pracują (nie mogły więc go dojść) Q..., nie zmieniam miejsca upływają kolejne minuty wyjeżdża czwarty lis, który niestety daleko już nie "uleciał", jestem zadowolonu bo chociaż jeden jest. Psy nadal nie wychodzą -myśle niemożliwe-, a jednak wyjeżdża piąty przyjmuje strzał roluje i wpada do stogu i zaczyna się problem. Psy doszły go i udusiły co spowodowało długi czas oczekiwania na jamniczke, która go pilnowała w środku stogu. Polowanie zakończyłem około 14, a jamniczke przywiozłem do domu około 18. Strzeliłem 3 lisy, 3 postrzeliłem i 2 poszły bez strzału, taką miałem dzisiaj przygodę której nie zapomne. Pierwszy raz spotkałem 5 lisów w jednym miejscu. Pozdrawiam norujących inaczej, DB Kobuz 2

Autor: MARS  godzina: 07:37
No gratulacje i dla krzysia212 i dla kobuza! Ja zw swoją byłem rekraacyjnie w czwartek przed pracą. Jeden stóg pusty w drugim lisek, po którym niestety pozostały tylko blizny na kufie bo poszedł cały i zdrowy. Wczoraj za to podkładałem je u siebie na zbiorówce. Dzików niet. W trzech miotach psiaki trafiły na chmary byków. Jako podkładacz nie mogłem do nich strzelac a szkoda bo miałem stojacego na 25m pieknego jednostronnie koroonego dziesiataka. Ogólnie był strzał tylko do jednego byka - mocnego dziesiataka obustronnie widlicznego. Późniejsze dwie chmary wychodziły tak że nie było mozliwości strzelac. Ale burki się wybiegały, naszczekały i ogólnie wróciły szczęśliwe. Padł jeden lisek to i miały co potarmosic :-)

Autor: dzikuu  godzina: 07:41
Gratulacje Krzyś212 . Suczka jak widać się sprawdza. Gratulacje również dla Lasoty i Kurzela. Prawdziwi z Was mięsiarze : )

Autor: łapacz  godzina: 08:25
No Koledzy Gratki dla psiaków i dla was :))) Pozdrawiam DB

Autor: kurzel  godzina: 11:57
Lasota W I E L K I E D Z I Ę K I za to polowanie . mam nadzieje ze to nie był pierwszy i ostatni raz :) Krzys212 , Wiesiek , Lasota - dzięki za super towarzystwo . tu jest galeria z plowania (media.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=10415) zdjęcia takie sobie bo musiałem zmniejszyć rozdzielczość .. ale coś tam widac :) zdrówko

Autor: Guzik  godzina: 16:40
Gratuluję pięknego pokotu. Podrapcie psy za uchem od Guzika i następnym razem jak tylko zdrowie pozwoli Wam pomogę ;) Ja też dzis zacząłem sezon na dobre. Niestety mimo pięknej pogody (wiatr , śnieg z deszczem i zimno) poczatek polowania był nudny. Sprawdziliśmy z Lishką kilka nor w piasku i pusto, potem jedna drena i też nic. Bez entuzjazmu podjechaliśmy na stóg. Gucia obleciała stóg i wpadła podniecona do środka. W pewnym momencie Lishka mówi, że lis wyskoczył góra i wpadł ponownie do stogu. Suka biegała po stogu i penetrowała go. W tym czasie pojawiła się gospodyni i podchodząc do stogu krzyczy "LIS LIS JAKI ŁADNY" i "WYSTAWIŁ GŁOWĘ ALE JAK GO POKAZAŁAM!!! to się schował" :)))) No teraz już nie będzie tak sprawnie. Puszczam sukę od samej góry i czekam. Po chwili wyskakuje lis i między maszynami wieje. Strzelam dość daleko i nieskutecznie... :( 10m obok jest drugi stóg. Sprawdzamy go i suka nie podejmuje pracy. Wracamy do samochodu. Suka biega luzem i wchodzi do pierwszego stogu. Stoimy z Lishką przy wyjściu i czekamy na sukę, gdy nagle obok wyskakuje LIS. Ja już rozładowany myślałem, że suka szuka tego pierwszego. Ale lis robi koło nas zwrot i wpada do drugiego stogu :))). Suka za nim:))) Po chwili wygania go i lis znowu obok nóg smiga na drugą stronę stogu i ucieka do pierwszego :))). Więc idziemy znowu z Gucią do pierwszego :))). Już dziewczyna głupieje biega od jednego do drugiego, ale wkońcu wchodzi do stogu na dłużej. Ja na samej górze dla lepszego obstrzału :))). No ale Guci nie ma i nie ma.... Prosze Lishkę by obsłuchała stóg, i ta zgłasza mi że suka trzyma lisa w 1/3 długości stogu. Więc kilka kopniaków w dolne baloty i po chwili jedzie lisisko, a za nią suka. Odpuszczam 10m i strzał kończy te zabawyw ciuciu-babkę. Teraz 2-3 dni odpoczynku dla Guci i ruszamy znowu :))) Pozdrawiam wszystkich miłośników takich polowań i nie tylko. Guzik

Autor: łapacz  godzina: 16:49
No to Guzik miałeś ,,zabawe,, w ciuciubabke :)) Pozdrawiam DB

Autor: Guzik  godzina: 17:14
Kobuz No, no pięknie-GRATULUJĘ!!. Szkoda, że oko zawiodło :) bo wynik mógł być imponujący!!! Ja nigdy nie miałem w jednyum miejscu 5 lisów. 3 bywało 2-3 razy w sezonie. A w zeszłym roku ( temat:nowy rekord dnia) miałem dwa dublety z 2 dren i kwarduplet z trzeciej i nic więcej nie spotkałem. Całe polowanie trwało 3 godziny, pozyskałem 8 lisów.:))) No ciekawe co u reszty norników?? Guzik

Autor: krzys212  godzina: 18:18
Ad Kobuz Gratuluję. Szkoda, że byłeś sam. Samemu niesposób ogarnać wszystko co się dzieje wokół stogu. Mimo to wynik super. Kurcze, nie spodziewałem się, że w stogach może siedzieć aż tyle lisów. Ad. Guzik Czyli okazuje się, że lisy raczej w stogach siedzą... Gratuluję lisa. Teraz na pewno pójdzie już z górki;) k.

Autor: MiTi07  godzina: 18:40
Gratuluje udanego polowania i zadowolenia z pracy psiaków . Pozdrawiam DB.

Autor: Hubert1  godzina: 20:30
Gratuluję burków:) DB

Autor: Kobuz 2  godzina: 23:14
ad. Guzik ad. Krzyś Stóg jest ustawiony z -"cztery, trzy, dwa, jeden"- balotów dobre 50 m. długości. Rolnik, zgłaszał mi, że lisy chodzą koło niego jak psy i giną kury oraz prosił abym przyjechał, co uczyniłem. Ja sam do dzisiaj nie mogę uwierzyć -myślę że to była cała rodzina. Widok niesamowity jak co pare minut wyjeżdża lisiura, a psy wciąż pracują i adrenalina rośnie.......... DB Kobuz 2

Autor: MAXX  godzina: 23:28
krzys212 Gratuluje pieknego polowania,widac że Kolega na mięsiarza rośnie ;;))) Ostatnio też polowaliśmy w miłym gronie ,ale nie na balotach(bo takich u mnie nie ma,oprócz paru stert) ale na norach.Pogoda była niby dobra,nawet lekko kropiłol,za to noc w miare pogodna i widna.Wykazaliśmy sie niezwykłą mobilnością i odwiedziliśmy prawie wszystkie znane nam nory w kole.Większość była odświeżona ,ale lis był niestety tylko w jednej,zreszta szybko strzelony.Psy podjęły prace natychmiast,w końcu gdzie je nie zawieżliśmy ,były rozczarowane naszym wyczuciem :) Spadnie śnieg,zrobi sie zimno i bedzie dobrze. Te borsucze omineliśmy bo pewnie tam troche by sie zeszło ;) Pozdrawiam Radek