![]() |
Poniedziałek
07.01.2008nr 007 (0890 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: WACHTELHUND opinie praktyków Autor: matstet godzina: 22:31 ad. grynio współczuję, mnie kiedyś otruto fantastycznego szorstkowłosego niemca, a wachtla odzyskałem cudem, stał na łańcuchu u myśliwego z sąsiedniego koła, krew się burzy i człowiega nachodzą mordercze myśli. Dobrze przypatrz się myśliwym z sąsiednich kół, niestety psy o ustalonej renomie często giną,smutne ale prawdziwe. Powodzenia w poszukiwaniach. ad.szyguła mam dwa wachtle psa 1,5 roku i 10-cio tygodniową suczkę, pies zwiewał i przyprawiał mnie prawie o zawał, był krnąbrny i nie działały na niego żadne metody wychowawcze, teraz trochę ochłoną i zaczyna się z nim fajne polowanie, głosi dziki, aportuje (wczoraj 4 koguty), bardzo sympatyczna bestia. Wachtle póżno dojrzewają i jak trafi ci się typ pobudliwy trochę nerwów ci poszarpie ale myślę że warto, mój "czubek" z każdym polowaniem jest coraz lepszy, obserwacja szybkich postępów pupila rekompensuje zupełnie nerwy z wcześniejszego okresu. Proponuję ci na początek suczkę przynajmniej ucieczki będziesz miał z głowy. Mała też się dobrze zapowiada wczoraj próbowała zaaportować troki z trzema kogutami, komiczne widowisko. Pozdrawiam DB. |