Piątek
11.01.2008
nr 011 (0894 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Norowanie w ŁP  (NOWY TEMAT)

Autor: fuchsik  godzina: 12:05
W ostatnim ŁP pojawiła się wzmianka na temat odrzucenia przez Naczelną Radę Łowiecka propozycji zmian regulaminu pracy norowców. W przyszłym numerze ma się ukazać uzasadnienie. Propozycja skierowana była w liście otwartym przez grupę inicjatywną, której byłem także uczestnikiem. Nasz list spotkał się z dużym poparciem ludzi polujących na co dzień z norowcami i użytkującymi swoje psy w łowisku. Dziwi fakt braku zainteresowania sprawą norowania, bo jak zinterpretować tak szybką odpowiedź?. Obecny regulamin nie weryfikuje przydatności psa do pracy w łowisku oraz nie daje odpowiedzi co do potencjąłu psa. Więc dlaczego tak mocno chcemy utrzymać fikcję na temat użytkowości. Przecież wyniki frekwencji jednoznacznie obligują do zmian. Konkursy winny być dla myśliwych sprawdzianem przygotowania psa do pracy w łowisku i potencjału hodowlanego, a nie tylko źródłem certyfikatów, które powinny ale nie sprawdzają się w łowisku. Ufam ,ze nie są to rozgrywki personalne, bo takowe nie mogą być podstawą rozwoju, a o nim przecież mówimy, kynologii w PZŁ. Dlaczego o przydatności psa do pracy nie może decydować wynik a decyduje subiektywna ocena sędziego? Dlaczego chcemy aby rasowe psy zniknęły z naszych łowisk? Czy taka jest rola komisji kynologicznych przy organach PZŁ? Mam nadzieję, że na te pytania znajdę odpowiedź w ŁP. A co Wy sądzicie? Pozdrawiam Fuchsik

Autor: Jeger  godzina: 13:26
Myślałem, że list otwarty otworzy oczy Kolegom z NRŁ i dostrzegą, że dla Kolegów, którzy go podpisali, sprawa ta jest ważna i istotna - stanowi jakiś problem... Myślałem, że chociaż zostanie powołany jakiś zespół, który przynajmniej ponownie rozpatrzył by możliwości zmiany obecnego regulaminu... Nawet w drodze ponownych konsultacji z Głównym Lekarzem Weterynarii i organizacjami pro ekologicznymi (chociaż nie wiem co te ostatnie w sprawie ich nie dotyczącej mają do gadania)... Uważam, żę podczas obecnej kadencji Władz zmiana regulaminu nie wchodzi w gre... Trzęsiemy Koledzy portkami przed "zielonymi", nie potrafimy bronić swoich racji, nie stanowimy żadnego silnego lobby... Jest nas chyba 100 tys., a przekrzyczy nas byle garsta "zielonych" z transparentami... DB Jeger

Autor: Tumak vel. młody kominek  godzina: 17:29
A mnie bardzo zaskoczyła groźba zawarta w ostatnim zdaniu tejże notki. "Złamanie obowiązującego regulaminu będzie wiązac się z konsekwencjami wstrzymania jakichkolwiek prób i konkursów pracy norowców" Aż mi się wierzy nie chce że jest to oficjalne stanowisko NRŁ. Skoro NRŁ stawia sprawę na ostrzu noża i nie ma nawet kto uzasadnic oficjalnego stanowiska tylko lekceważąco każe czekac do następnego numeru Łowca, czyli aż miesiąc czasu, to ja uważam, że jest to bardzo nieładnie ze strony władz i powinny w końcu zrozumiec że czasy się zmieniły i władze też mogą się zmienic jak tak dalej będzie. Pozdrawiam DB

Autor: Jeger  godzina: 20:30
ad. Tumak vel. młody kominek Hmm, a wyobrażasz sobie, że na posiedzeniu NRŁ ktoś był w stanie zredagować w tak krótkim czasie jakieś uzasadnienie na piśmie...? Koledzy podnieśli rękę, a ktoś to teraz ubierze w słowa.... I uzasadnienie NRŁ gotowe... Ale na to trzeba trochę czasu - stąd za miesiąc, a nie teraz... A mnie ciekawi ilu Kolegów z NRŁ było "za", ilu "przeciw", ilu Kolegów podpisało i wysłało list otwarty (mailem, listem), i w ogóle jaka była dyskusja.... Jeśli NRŁ jednomyślnie, lub w przeważającej większości, zajęła takie stanowisko, to śmiem twierdzić, że nie miała zupełnie zdania na ten temat, a tylko przegłosowała wersję Kogoś, kto po prostu "przegadał" wszystkich. Bo to zazwyczaj tak jest, że jak się nie ma własnego zdania, i nie potrafi (nie chce!) patrzeć na świat krytycznie, to się głosuje zgodnie z zasadą owczego pędu... Ale co zrobić - to też jest demokracja,,,:( Smutne jest tylko to, że iluś tam Kolegów po lufie podpisuje list otwarty, bo czują się pokrzywdzeni, bo uważają, że obecny regulamin stoi w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem, z ideą szkolenia i porównywania psów norujących, a ich Koledzy nawet nie zadają sobie trudu, aby zrozumieć i chociaz przedyskutować o co w tym wszystkim chodzi.... Koledzy, których wybraliśmy... DB Jeger