![]() |
Piątek
28.03.2008nr 088 (0971 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: jagi Autor: Guzik godzina: 09:55 Aportowanie z wody do brzegu u jaga jest aportem naturalnym, nie wymagającym szkolenia (chyba, że trafi się wyjątkowo oporny na wodę osobnik co jest bardzo mało prawdopodobne). Gorzej jednak może być z odebraniem tego aportu:) bo po "suchym" to już trzeba trochę z psem popracować, ale jest spokojnie do zrobienia. Guzik Autor: Jeger godzina: 20:18 ad. adix5 Nie napisałeś nic o swoim kole - czy są to obwody leśne, czy polne, ile zwierzyny grubej strzelacie, ile dzików, ile macie polowań zbiorowych na zwierzynę grubą, ile strzelacie lisów, czy macie w kole tradycje polowania z norowcami.....? Co do płci, to na pierwszego psa tej rasy proponowałbym jednak suczkę. Bardziej się "klei", bardziej pilnuje pana w terenie, jest mniej konfliktowa w stosunku do innych psów. Nadmierna konfliktowość jagów psów czasami dyskwalifikuje je przy wykorzystywaniu do polowań zbiorowych... Nie ma jagów szorstko czy gładkowłosych. Bywają kudłate, że tylko oczy im widać, lub takie o sierści jak u dobermana...:) Osobiście bardzo podobają mi się kudłate, ale w praktyce się to nie sprawdza (sople na sierści w zimie, przechodzenie przez maliny, jeżyny itp.) Nie wyobrażam sobie jaga bez brody - w tym temacie podobają mi się jagi Guzika...:)) Inna rzecz, że tylko wprawne oko dostrzeże u szczeniaka, czy potencjalna broda się pokaże...:)) Co do reszty pytań...? Starano się, aby jagi były psami wszechstronnymi. Ale nacisk położono głównie na cechy norowca i dzikarza. Aport? Pewnie, ale to nie jest to, co leży w naturze jaga. Możesz trafić na jaga, który uwielbia wodę (sam takiego mam:), ale i na takiego, który wodę będzie unikał wielkim łukiem...:) Co by nie powiedzieć, ale jag jest stworzony do "bitki"..:) Czyli polowania na lisy i dziki. Aport, farba - tak, ale nigdy nie będzie w tym tak dobry, jak w tym, żeby komuś skroić skórę...:)) Niektóre osobniki mogą totalnie olewać wodę, a do skupienia na farbie trzeba będzie je zmuszać, bo są zbyt impulsywne... Czy jest trudny w wychowaniu?:) Nie słuchaj tych "starych wyżeraczy", że nie jest...:)) Jag jest trudny w szkoleniu, chyba najtruniejszy z ras myśliwskich. Jeśli zapałałeś chęcią zakupu psa tej rasy, to po pierwsze zastanów się, czy pies ten będzie spełniał Twoje potrzeby. Pojeździj po konkursach, wystawach - poznaj te psy. Jag musi pracować, a jak nie zapewnisz mu pracy, polowania, kontaktu z Tobą i łowiskiem, to będziesz miał skaczącego wariata w kojcu i będziesz żałował, że go wziąłeś... No, ale jak się już zdecydujesz, i będzie to przemyślany wybór, to nie ma wspanialszych psów pod słońcem!:) Daj sobie czas, przemyśl - nie postępuj pochopnie. Pierwsza rzecz- czy pies będzie miał robotę...Druga - czy masz cechy charakteru i czas, aby go "uczłowieczyć"...:) DB Jeger Autor: jurek123 godzina: 22:12 No po raz pierwszy słyszę opinię o jagach która mi całkowicie odpowiada z tym co ja miałem przed wielu laty. Swego jaga nabyłem w roku proszę posłuchać 1967 .Wówczas to na ringu w Warszawie widziałem jagi odzielnie szorskowłose i krótkowłose. Jagi były w ringu ustawione odzielnie ale oceniane razem. Zapamiętałem to bo ja swego miałem szorskowłosego o umaszczeniu dziczym czyli jeszcze bardziej orginalnego. Co ja jako młody myśliwy z nim przeżyłem to tylko ja wiem.Dlatego powiedziałem sobie to pierwszy i ostatni jag w moim życiu.Odwazny zawadiaka nie było lisa by z nory nie wypędził. W starciu z borsukiem wyszedł po dwu godzinach tak pokiereszowany że nożyczkami odcinaliśmy z żoną strzępy skóry z pyska.Mimo moich wysiłków zawsze on był przewodnikiem.Nie potrafiłem go ułozyć mimo że miałem równolegle z nim pięknie ułożoną wyżlicaę krótkowłosą. Zginął tragicznie po trzech latach wspólnych polowań i koniec więcej jagów nie będę miał. Pozdrawiam |