Wtorek
16.08.2005
nr 016 (0016 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: OSTRZEŻENIE PRZED HODOWLĄ - BURSKI!

Autor: iwona  godzina: 20:24
to ,że ktoś ma hodowlę,,X'' i układa psy-nie znaczy wcale ,że sprzedaje psy tylko ze swojej hodowli.Różni ludzie oddają psy na szkolenie,nawet tacy, którzy potem nie chcą psa odebrać przez długi czas.I często te właśnie psy są sprzedawane,na prośbę właściciela-a hodowca - szkoleniowiec tylko pomaga w sprzedaży.DB

Autor: Olaff22 (Paweł Konopacki)  godzina: 22:06
O czym my w ogole mowimy? Ktos tu ladnie nazwal owijaniem w bawelne pytania w stylu, "ktory Burski rzucil sluchawka"? Albo "czy ten co rzucil sluchawka to ten sam, co sprzedal psa?" lub "Czy aby ten, ktory rzucil sluchawka to ten sam, ktory psa ukladal bo jesli tak, to to nie ten sam, ktory ,ma hodowle". To wszystko jest zwyczajnym zamydlaniem sprawy! Ile jest osob o nazwisku Burski ukladajacych psy mysliwskie w podlodzkiej miescowosci Poddebice -Baldrzychow? Jesli jest ich jedna lub wiecej niz jedna, ale mniej niz trzy, to jakie jest pradopodobienstwo, ze jedynie nieszczesliwym zbiegiem okolicznosci wszyscy maja na imie Burscy, maja do czynienia z psami mysliwskimi (zwlaszcza wyzly) i oglaszaja sie w Lowcu Polskim? O ile wiem na stronach hodowli "Czarny Dwor" oferowane sa, poza samymi psami, takze uslugi w zakresie szkolenia psow. Wszystkie dobre rady podane tu przez kolegow sa rownie dobre, co kompletnie w aktualnej sytuacji bezuzyteczne. To wszystko, co koledzy pisza powinien przekazac Krupowi sprzedajacy. Druga sprawa, ze sam Krup tez mogl wczesniej - chocby na tym forum - zasiegnac jezyka, jak postepowac z doroslym psem, ktory nagle zmienil wlasciciela. Jedyna wina, jaka po stronie M Krupa widze to wlasnie taka, ze kompletnie sie do swojej roli, swojego zadania nie przygotowal.

Autor: Olaff22 (Paweł Konopacki)  godzina: 22:12
O czym my w ogole mowimy? Ktos tu ladnie nazwal owijaniem w bawelne pytania w stylu, "ktory Burski rzucil sluchawka"? Albo "czy ten co rzucil sluchawka to ten sam, co sprzedal psa?" lub "Czy aby ten, ktory rzucil sluchawka to ten sam, ktory psa ukladal bo jesli tak, to to nie ten sam, ktory ,ma hodowle". To wszystko jest zwyczajnym zamydlaniem sprawy! Ile jest osob o nazwisku Burski ukladajacych psy mysliwskie w podlodzkiej miescowosci Poddebice -Baldrzychow? Jesli jest ich jedna lub wiecej niz jedna, ale mniej niz trzy, to jakie jest pradopodobienstwo, ze jedynie nieszczesliwym zbiegiem okolicznosci wszyscy maja na imie Burscy, maja do czynienia z psami mysliwskimi (zwlaszcza wyzly) i oglaszaja sie w Lowcu Polskim? O ile wiem na stronach hodowli "Czarny Dwor" oferowane sa, poza samymi psami, takze uslugi w zakresie szkolenia psow. Wszystkie dobre rady podane tu przez kolegow sa rownie dobre, co kompletnie w aktualnej sytuacji bezuzyteczne. To wszystko, co koledzy pisza powinien przekazac Krupowi sprzedajacy. Druga sprawa, ze sam Krup tez mogl wczesniej - chocby na tym forum - zasiegnac jezyka, jak postepowac z doroslym psem, ktory nagle zmienil wlasciciela. Jedyna wina, jaka po stronie M Krupa widze to wlasnie taka, ze kompletnie sie do swojej roli, swojego zadania nie przygotowal.