Poniedziałek
28.01.2013
nr 028 (2738 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: ogar polski

Autor: DZIADBOJ  godzina: 08:46
jak w każdej rasie , również i w ogarach należy zachować pewną rozwagę przy wyborze szczeniaka - nie brać " tucznika " . To musi wyrosnąć na psa gończego , a nie na mastifa . Kolejna sprawa - szkolenie . Tutaj Metryka, rodowód , pochodzenie itd itp nic nie dadzą , jeżeli właściciel nie ruszy swoich szanownych 4 liter ...... a więc szkolenie, praca na naturalnych postrzałkach , polowania pędzone razem z psem ( ! ) w miocie jako podkładacz . A na okrasę konkursy . Od kilku lat w ogarach drgnęło . Miejmy nadzieję ,że rasa wychodzi powoli na prostą . oby !

Autor: starydziad  godzina: 10:03
Gdyby Ogar Polski wyglądał jak ta suka i przynajmniej tak pracował, to posiadłbym ogara z biciem serca
(imageshack.us/photo/my-images/526/ariaogarpolskizbieszcza.jpg/)
(imageshack.us/photo/my-images/268/ariaogarpolskizbieszcza.jpg/)

Autor: DZIADBOJ  godzina: 10:56
dziadu ze słyszenia wiem , iż wiele na to wskazuje , że zaznaczył się taki trend ! Ten wóz już ruszył .....

Autor: gryfna  godzina: 11:02
Starydziadzie, sunia bardzo ładna. Wiesz, kim jest i skąd pochodzi? :-) Wygląd i skuteczność w łowisku zależy jednak od czasu i energii, które właściciel jest w stanie poświęcić ogarowi. Możesz wziąć szczeniaka z czystym sumieniem. Ogar jest bardzo inteligentny i stosunkowo łatwy w obsłudze. Dziadboj, ja mam "mastifa" (trudno, taki urósł i nic nie poradzę, tata i mama w normalnych wymiarach), ale na jego pasję i pracę nie narzekam. :-D Pozdrawiam :-) DB

Autor: DZIADBOJ  godzina: 11:07
gryfino daj spokój , nie bierz tego do siebie. obydwoje wiemy ile roboty wkładasz w kawalerów i jakie to przynosi skutki. Pozytywne skutki. o czym wielu sie przekonało.

Autor: gryfna  godzina: 11:16
Dziadboju drogi, no pewnie, że nie biorę do siebie. :-D Ja zawsze wybieram największe samce w miocie, to i rosną w siłę. :-D Praca z ogarem to wielka frajda i mam nadzieję, że coraz więcej myśliwych odważy się i zechce przekonać o tym osobiście. Pozdrawiam serdecznie :-) DB

Autor: DZIADBOJ  godzina: 11:35
co ciekawe, naważniejsze jest łamanie stereotypów , które przez pewien czas usiłowano tak skutecznie utrwalać . Jeżeli w końcu dotrze do polskiego myśliwca ,że polskiej rasie należy pomóc , to już w zasadzie będzie z górki !

Autor: starydziad  godzina: 12:21
gryfno, wiem kim jest i skąd pochodzi, jakby co - ma papiery :D O potomkach tej uroczej damy niestety mi nie wiadomo jak wyglądają i jak pracują. A co do mastifów. Niestety nawet najlżejsze i do tego pracujące z obecych ogarów, są wg mnie wciąż za duże. A że głupie nie są i wiedzą czym wojują, w ogień się nie pchają. Szkoda tylko że jak już ktoś wpadł na dolewkę świeżej krwi do Ogara, to nie pomyślał o tym, że ową krew mógł dać SRPSKI GONIC... kiedyś sobie takiego kamrata sprawię...
(imageshack.us/photo/my-images/37/42193328412677498474127.jpg/) kto chce, znajdzie sporo filmów z serbskim gończym i dzikami...

Autor: gryfna  godzina: 13:08
Starydziadzie, ja też nie rozumiem, dlaczego akurat coonhound, a nie gończe z Europy, które zarówno eksterierem, jak i specyfiką pracy są naszemu ogarowi najbliższe. Ja nie hoduję i nie zamierzam, cieszy mnie towarzystwo ogarów w domu i w łowisku. Będę również wszystkich zachęcać do życia i pracy z ogarem, ale mam świadomość, że każdy myśliwy wybiera psa, który mu się podoba i spełnia jego oczekiwania odnośnie charakteru pracy. I tak ma być. :-)

Autor: łapacz  godzina: 22:33
No no pierwsze zdjęcia jak bym nie widział głowy to owczarek niemiecki -następne dwa jakoś mi głowa ,,rusałke,, przypomina :)) - Sorki taki tam żarcik Bardzo ładna sunia Pozdrawiam DB