Czwartek
28.11.2013
nr 332 (3042 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: DWIE WALCZĄCE SUKI

Autor: EdwardB  godzina: 08:12
Ja mam kilka suk, co więcej czasem "pożyczam" jakąś tylko na wychowanie szczeniaków. Te co są na stałe dostają cieczkę w jednym okresie, po pokryciu szczenią się i każda wychowuje swoje szczeniaki, bez żadnych problemów. Cieczka "nowych" suk w nie cieczkowym terminie powoduje zachowanie u innych jak by miały cieczkę. Łącznie z tym że dopuszczają psa, tyle że szczeniaków później nie ma. Na razie nie miałem przypadku by jedna suka chciała zrobić krzywdę szczeniakom innej. A przez kilka godzin dziennie psy są puszczone i chodzą luzem po podwórku. Oczywiście spięcia się zdarzają do czasu ustalenia hierarchii, wtedy suki walczą dłużej i z większą bezwzględnością niż psy. Zresztą to co wydawało mi się jako pewnik zachowania, zostało negatywnie zweryfikowane. I im dłużej się zajmuje psami tym bardziej wydaje mi się że niema nic pewnego. A średniorocznie mam około 10 dorosłych psów jednocześnie. Tak że mam co oglądać.

Autor: domiś  godzina: 11:58
Coś mi ten podawany przez was powód zagryzaniem się suk nie "pasi". Wataha wilków to kilka psów z samcem alfa i kilka suk z samicą alfa. Wg waszych teorii to wataha musiałoby się składać z kilku samców i tylko jednej wilczycy, ale tak nie jest. Dlaczego samice wilków się nie zagryzają i żyją zgodnie w stadzie? Mam rozumieć, że wg was: - te wilczyce to instynktu macierzyńskiego nie mają? lub - suki psów to nie są z psowatych i od wilków nie pochodzą tylko od ……? /wstaw, co chcesz np. kotów :-)/ Musi być jakiś inny powód tej walki.

Autor: narzynacz  godzina: 12:03
edward jakbym ja zostawił razem na noc 4 swoje psy ,rano miałbym już tylko 2 był okres ,że potrafiłem z tymi psami chodzić razem i nie było żadnych problemów ,około 2 lat 2 starsze psy akceptowały młodsze ,jak młodsze z młodzików stały się psami w pełni dorosłymi nastąpił definitywny koniec zgody to nie jest jakaś tam potyczka że psy się same puszczą , jeden d... sie zasłoni z psów które lizały sobie pyski ,przyjaźnie się witały ,ewidentnie było widać że się lubią ,teraz jeden chce zabić drugiego ...........suka- sukę ,pies -psa ale nie ma tego złego tak dobrały się parami , polują parami i przy dziku są ostrożniejsze jedna para na zbiorówkę ,druga na indywidualne i jest ok