![]() |
Niedziela
16.10.2005nr 077 (0077 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Ogar Polski Autor: Gończarz godzina: 16:14 - No i uderzyłem w stół...Ale proszę nie zarzucac mi braku patriotyzmu.Ja swoje wysłuchałem od sędziów,ktorzy wykpiwali nasze psy(gończe) a teraz sie mądrzą co to trzeba zrobic,żeby było lepiej. Nie chciałem szkodzic ogarom tylko dac dobrą radę.Bo suche fakty niestety nie przemawiająś na korzyśc ogarów.Ile ogarow zachwyciło swoją pracą?Są oczywiście dobre hodowle ogarów,ale dobrego ogara kupic jest niełatwo.Prosze spytac Hani jakie ona miała tarapaty ze swoją suką pod względem użytkowym a pochodzącą ze słynnej hodowli i w-g zapewnień hodowczyni miała byc użytkowa jak w książce.Więc może lepiej kogoś przestrzec niż miałby narzekac 10-12 lat.Dodam,że moją pierwszą fascynacją kynologiczną były właśnie ogary.Ale wtedy były super użytkowe.Potem hodowcy postarali się...Gończe też nie są wyrównane,ale jest coraz więcej gończych,które swoją użytkowością powalają .Mogę podac fakty. + Autor: Hania godzina: 17:34 ad Piotr 62 Dlatego żadnego psa nie powinno się kupować na pchlim targu a tylko od hodowcy i z udokumentowanym pochodzeniem. ad Gończarz Bez przesady. Moja pierwsza suka nie jest taka zła. Myślę, że moje problemy z nią raczej brały się z tego, ze ja wtedy nie za bardzo miałam pojęcie o szkoleniu psów myśliwskich, noie znałam myśliwych, którzy chcieli by mi pomóc itd. Wtedy w ogóle trudno było znaleźc kogoś kto służyłby rada i pomocą w szkoleniu ogara. Niestety niewielu myśliwych kupuje od nas ogary, ale żaden z nich nie narzeka, wręcz przeciwnie. Nie można tylko oid tych psów wymagac pracy do której nie zostały stworzone - np aportowania. Według Ciebie jest coraz więcej gończych, które powalaja użytkowością. A według mnie procentowo do wielkości populacji jest ich coraz mniej. |