Piątek
31.10.2014
nr 304 (3379 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Posokowiec szczeniak

Autor: czuka  godzina: 04:39
Każdy czas jest dobry.

Autor: czuka  godzina: 06:55
Ja bym zapytał Dolnego Wiatra czy się kierował wybierając ARSA i KASTORA np. :-)

Autor: USOL  godzina: 07:42
Na swoj instynkt jezeli wszystkie pieski przejda odbiór hodowlany. My 1.5 godziny obserwowalismy 3 suczki jedna byla łobuz druga ciekawska a trzecia super spokojna wybralismy ciekawska najmniejsza. Pozdrawiam?

Autor: czuka  godzina: 08:16
Różne są szkoły wybierania szczeniaka z miotu. Ale to jest kolejnym etapem. Ja mam na myśli Najpierw wybranie miotu. Panie Wojtku, bardzo proszę o odpowiedź i wyjaśnienie jak się to robi - metodą W. Galwasa.

Autor: OIOM  godzina: 10:58
Zanim Wojtuś uchyli wszystkim nam tu ….. jakie to on przyjmuje kryteria przy wyborze z miotu konkretnego szczeniaka to jako obserwator jego poczynań zdam relację z własnych obserwacji . Przyszedł ten moment - to kolejna wizyta u hodowcy - wybrany zostanie szczeniak zabiorę go do domu . Wybierać będzie najlepszy specjalista od posokowców na pewno w Polsce jak nie w Europie . Płeć nie istotna wybierane szczenie jako pierwsze z miotu . Mam swoich faworytów ale to nie ja wskażę – ten jest najlepszy . Jesteśmy na miejscu z eleganckiego kojca w leśniczówce Wojtuś prosi by wypuścić wszystkie szczeniaki na podwórko bez suki . W Czeskich górach mimo że koniec marca sporo śniegu . Towarzystwo szczenięce jednak natychmiast przystępuje do baraszkowania . Pozornie nic się nie dzieje . Mija pond pół godziny a Galwas tylko się przygląda . W końcu bierze gryzak ze sznurka i rzuca między szczenięta – powtarza to kilkukrotnie . Prosi by puścić sukę do szczeniąt i ponownie patrzy niczego nie komentuje . Po prawie godzinie wybiera dwa szczeniaki jest to pies i suczka . Wracamy z dwoma szczeniakami do gabinetu leśniczego Petera L. I tu trudno mi co kol wiek relacjonować . Gdyż czynności jest bardzo wiele . Od patrzenia w oczy na turlaniu na grzbiecie zaglądania do pyszczka '' obmacywania '' tupania rzucania kluczami . Wracamy ponownie do kojca i dobierane jest do porównania jeszcze jedno szczenie . Czynności się powtarzają , nie ma wśród trzech kandydatów mojego wizualnego faworyta. . W końcu pada sakramentalne no to Adam wybieraj z tych dwóch . Jestem konsekwentny nie po to jest ze mną doradca hodowlany Klubu Posokowca by decydował ślepy los czy moje odczucia wizualne . Pada w końcu sakramentalne ten . Wydaje się być idealną średnią w budowie wyglądzie z całego miotu . To co go zdecydowanie wyróżniało - to dominant . Rządził i dzielił wśród braci i sióstr . Wybór Wojciecha padł na tego w drugim planie - dziś Gustawa . Który w piątym polu jak na dziś ma udokumentowanych ponad dwieście dojść postrzałków. (images70.fotosik.pl/323/fcae1d26bf370fe0gen.jpg) Jak wybrać właściwe użytkowe skojarzenie i kto i jakie cechy dziedziczy w którym pokoleniu to zupełnie odrębna działka . Wystarczy że napiszę Galwaso – podobni - aptekarsko analizują nawet do ośmiu pokoleń wstecz .

Autor: czuka  godzina: 11:14
Dzięki OIOM za wsparcie. SZACUN !!! ad. big_5 Wiesz już teraz o co comman? Wiesz już teraz Kto jest w Klubie Posokowca i po co On jest? Nie sp.....l swojej szansy !!!

Autor: czuka  godzina: 11:41
Zanim ruszysz po "czarną maseczkę" warto tu poczytać co mają do powiedzenia w temacie posoków Doświadczeni (klubposokowca.org.pl/?page_id=97)

Autor: big_5  godzina: 11:41
Dziękuje za podpowiedzi. A możecie koledzy polecić jakiś miot rokujący nadzieje na przyszlość?moze byc na priv żeby ktoś sie nie czepiał że tu reklama;-)

Autor: czuka  godzina: 11:51
Wykaz suk i reproduktorów (klubposokowca.org.pl/?page_id=28) Szukaj w hodowli z ww. rodzicami.

Autor: Dolny Wiatr  godzina: 11:58
Nie ma żadnej metody W. Galwasa. Jest kilka kanonów do których należy się stosować. Nie ma dobrego czy złego czasu na kupno szczeniaka. Każdy czas ma swoje plusy i minusy. Kupując jesienią będziemy mieli ograniczone możliwości długich pobytów w terenie i czasu na układanie psa. Ale do jesieni następnego roku będziemy mogli wstępnie przygotować psa do pracy. Kupując wiosną,będziemy korzystać z walorów pogody ale do jesieni psa nie zrobimy. Wszystko zależy gdzie mieszkamy w jakich warunkach pies będzie odchowywany, jak często będziemy z nim w łowisku, ile czasu możemy mu poświęcić. Z wyborem szczeniaka, to jak z kupnem auta. Kupując nowe dostajemy gwarancję, kupując stare jest loteria. Kupując szczeniaka gwarancji nie mamy. Do zakupu należy więc podchodzić jak do starego auta. Trzeba się na tym troszkę znać. Jak się nie znamy to weźmy ze sobą fachowca! Trzeba zacząć od wyboru konkretnego miotu. W Polsce jest nadprodukcja szczeniąt ale po użytkowych liniach jest garstka. Hodowla która ogłasza się na aukcjach internetowych w zasadzie jest mało warta. Ma kłopot ze zbytem, tzn krycie było nie przemyślane, bez wcześniejszych zamówień na szczeniaki. W ogłoszeniach każdy miot jest po polujących, sprawdzonych użytkowo, rodzice oszczekiwacze, itp. Trzeba to zweryfikować. Jeżeli ojciec i matka maja po 2 lata, to jakie z nich użytki? Pytajcie ile mieli dojść w ubiegłym sezonie, jakie długie, po jakim czasie, czy z gonem i stanowieniem, w jakich KŁ pracowały, bo chcecie zweryfikować. Gwarantuję. że po takich pytaniach większość hodowców "zacznie się mylić w zeznaniach" lub odłoży telefon. Pytajcie czy rodzice mają RTG w kierunku dysplazji. Odpowiedź będzie "nie ma takiego wymogu", a potem kilkuletni pies okaże się kaleką niezdolną do pracy. Po szczeniaka nie można jechać z żoną czy dziećmi, bo wybór będzie na zasadzie, "a ten pierwszy przyszedł, a ten ma taką ładną łatkę na piersiach", itp. Nie można koncentrować się tylko na rodzicach. Pula genowa jest znacznie szersza. Trzeba popatrzeć w rodowody co najmniej 4 pokolenia wstecz, jaką użytkowość i eksterier reprezentowali przodkowie. Ale do tego też jest potrzebna określona wiedza. Jeżeli jej nie mamy to potrzebna pomoc fachowca. Tak więc trzeba najpierw wybrać określony miot po konkretnych rodzicach. Potem, po zasięgnięciu maximum informacji, dobrze jest zajechać do hodowcy gdy szczeniaki maja kilka tygodni i mamy możliwość obserwacji i swobodnego wyboru. Po obserwacji, przeprowadzeniu prostych testów psychicznych, dokładnych oględzinach budowy anatomicznej, na zasadzie eliminacji pozostawiamy do ostatecznego wyboru szczeniaki, które wydają się nam najbardziej odpowiednie. W ten sposób staramy się zminimalizować ryzyko błędnego wyboru. Pamiętajmy jednak, że jest to żywe stworzenie i szczeniak po najlepszych przodkach może okazać się "oporny" do ułożenia, na zasadzie "ojciec porządny, matka porządna, a syn kolejorz :-) To już jednak zależy od nas co z tego materiału potrafimy zrobić.

Autor: CYJANEK  godzina: 13:08
I to ostatnie zdanie,Panie Wojtku, jest równie ważne jak wszystkie poprzednie. Serdecznie pozdrawiam i Darz Bór