Niedziela
18.03.2018
nr 077 (4613 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Koniec konkursów dzikarzy....

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 17:05
@rotmistrz To nie tak. Tylko dyskusje z osobami, które mają inny światopogląd mają sens. Z przytakiwania sobie nawzajem nic konstruktywnego nie wynika. Co do kompetencji łowieckich to narzynacz z całą pewnością ma je nieporównanie wyższe niż ja choćby z racji stażu. Nie widzę też nic zdrożnego w byciu kucharzem i nie rozumiem dlaczego to miałaby być przeszkoda w rozmowie. Ja za to lepiej znam i rozumiem "pańcie" i tę wiedzę mogę przekazać np. narzynaczowi jak ich słowa są odbierane przez "społeczeństwo". Możemy się różnić w bardzo wielu względach, ale łączy nas pasja. Jeżeli w obronie tej pasji nie będziemy ze sobą rozmawiać to będzie nam bardzo trudno skutecznie się bronić. @narzynacz Jak piszesz "na smalec" to uwierz, że spora część gawiedzi uwierzy, że faktycznie myśliwi robią smalec z psów. Zatem tu nie chodzi o żadne "ukrywanie prawdy". Tylko powstrzymanie się od np. takich żartów i dosadnych naturalistycznych opisów. Pomyśl o tym tak: każdy z nas chodzi do WC, ale udając się tam można powiedzieć "przepraszam na chwilę" czy nawet "muszę do toalety", ale można też powiedzieć idę "zwalić klocka" :( A już mocno zastanowiłbyś się nad normalnością człowieka, który wychodząc do toalety tłumaczyłby Ci dosadnym językiem i z najmniejszymi detalami co tam będzie robił... Zasadniczo chodzi przecież o tę samą czynność a musisz przyznać, że odbiór osoby zależy od tego jak to ubierze w słowa. Ludzie mają różną wrażliwość i musisz się z tym pogodzić. Co do "ukrywania" prawdy. To nie tak. Kłamstwo wyjdzie to oczywiste. Tu chodzi o to jak coś przedstawiasz. Wystarczy inaczej postawić akcenty. To samo zdjęcie można zamieścić z innym opisem i jego odbiór będzie zupełnie inny.

Autor: narzynacz  godzina: 18:47
nikuś mylisz się co do staża i kometencji .moje są ograniczone do wąskiego tematu .podobnie staż zależy co przez to rozumiesz ja zaczynałem bardzo bardzo wcześnie i mialem to szczęście mieszkać w domu gdzie polowal dziadek ojciec po sąsiedzku stryj .mieszkać pod lasem.mieć w domu psy czlowiek od przedszkola tym oddychał w końcu jak dorosłem do tego aby to konsumowć pełną gębą los chciał inaczej zależy tez jak polujesz .mnie interesują przedewszystkim psy a to ma taką zalet że w sezon mozesz zobaczyć więcej niż niejeden przez 50 lat stażu .odyńce czy byki przylatują pod nogi .postrzalki w róznym stanie .po kilku polowaniach obcy teren poznajesz lepiej niz ktoś kto poluje tam latami .poznajesz mase ludzi . nie mówiac ile widzisz zwierza to zupłnie inaczej niz jak stoisz na linii czy siedzisz na ambonie wszystko dzieje się 100 razu szybciej dlatego mnie osobiście powino to boleć najbardziej cala ta zmian godzi i w psy i sposób jaki się wychowalem powinienem tu wyć a jest inaczej wiem jakie są realia .wycie nic nie da . glupotom jest robić ciągle to samo i oczekiwać inngo wyniku to wlaśnie robią myśliwi poczytaj felietonyw łowcu od lat 90 ciagle ta samo w obronie modlu jedno wielkie stękanie i nostalgia świat sie zmienił i albo się dostosujesz albo cię rozjadą

Autor: rotmistrz  godzina: 22:26
Wróćmy może do tematu pytałem o konkursy dzikarzy myślcie, że po wprowadzeniu poprawek do ustawy zostaną oficjalnie zamknięte pozostaną tylko konkury tropowców i posokowców a reszta do lamusa łącznie z wyżłami ?

Autor: rotmistrz  godzina: 22:29
Odbiegając od tematu Narzynacz jakiej broni używasz do polowania z pod psów ?