Poniedziałek
26.02.2024nr 057 (6784 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: 18 miesiecy wyzel stojka Autor: AZ godzina: 15:29 Udzielenie precyzyjnej odpowiedzi na pytanie jak utrwalic stojke u mlodego psa, jest niemozliwe chociazby z trzech prozaicznych powodow. Po pierwsze nie znam psa, nie widzialem jego pracy w terenie, jego zachowan i reakcji a przez to nie moge nawet pobieznie zdefiniowac i ustalic przyczyn ktore mogly wplynac na zmiene jego zachowania. Po drugie nie znam oczekiwan przewodnika i nie wiem co przewodnik psa rozumie pod pojeciem stojki. Jakie sa oczekiwania przewodnika dotyczace pracy psa przed strzalem oraz po strzale. Rozumiem ze pies po zwietrzeniu ptaka i dojsciu do rdzenia zapachu powinien sie zatrzymac, ale co dalej ? Istotne sa dalsze zachowania psa majace wplyw nie tylko na styl stojki ale przez wielu menerow postrzegane jako jej elementy. Po trzecie nie znam sposobu prowadzenia psa przez przewodnika. Nieswiadomy mysliwy bardzo czesto kreuje niepozadane zachowania psa. Pojawia sie w zwiazku z tym wiele pytan: W przypadku wyciekajacego ptaka pies dociaga sam czy dopiero po komendzie zwalnaijacej wydanej przez przewodnika? Kto wyplasza ptaka, pies czy przewodnik? Jezeli przewodnik - jak w tym czasie zachowuje sie pies? Jak reaguje pies na widok zrywajacego sie i odlatujacego ptaka, czy moze go pogonic bez zadnej komendy ze strony przewodnikacczy tez pozostaje w bezruchu? Jezeli pies pozostaje w bezruchu, to jakie sa oczekiwania co do zachoewania psa w chwili oddania strzalu oraz w chwili upadku ptaka na ziemie ? Oto kilka podstawowych pytan. Znajac psa, przebywajac z nim przez okres minimum kilku tygoni oraz znajac odpowiedzi na zadane powyzej pytania mozemy dopiero zaczac zastanawiec sie jaki metody szkoleniowe beda wlasciwe. Podstawowa zasada a rownoczesnie jedynie sluszna prawda brzmi: „zachowania i reakcje psa zwane stojka nie ksztaltuje oraz nie utrwala czlowiek lecz ptak. (Swiadomie pomijam kwestie dziedzicznosci.) To ptak uczy psa wlasciwego zachowania a my mozemy jedynie aranzowac stosowne sytuacje pozwalajace na skuteczna nauke. Podstawowe zasady ktorych nalezy bezwzglednie przestrzegac to miedzy innymi: pozwol na czesty kontakt psa z ptakiem, wyeliminuj lub ogranicz do minimum wszelkie komendy slowne, uzywaj linki treningowej, nie strzelaj do ptakow w sytuacji kiedy pies popelnil blad, nie pozwol psu zlapac samodzielnie ptaka. Jezeli chodzi o moje metody to w pierwszym okresie uzywam bardzo dobrze fruwajacych golebi oraz trzech Launchers ukrytych w terenie porosnietym trawa do wysokosci kolan. Uwzgledniajac kierunek wiatru pozwalam mlodemu psu pracowac samodzielnie, w tym przypadku bez linki treningowej. Po zwietrzeniu, jezeli pies zblizy sie zbyt blisko do ptaka, uwalniam golebia ktory odlatuje do mojego golebnika. Takie cwiczenie powtarzam wielokrotnie w ciagu dnia. Po kilku dniach takich cwiczen, pies zaczyna respektowac zapach ptaka a tym samym zatrzymuje sie w odleglosci nawet kilkunastu metrow i zamiera w stojce. (Dlaczego tak sie dzieje to kolejny rozlegly temat do dyskusji). Wazne jest rowniez aby na tym etapie szkolenia podchodzic spokojnie do psa / ptaka z boku lub z przodu, tak aby pozostawac w polu widzenia psa. Dalsze postepowanie uzaleznione jest od tego jakiego dalszego zachowania psa oczekujemy w nakreslonych powyzej sytuacjach. Wskazane sa kilkudniowe przerwy w cwiczeniach, szczegolnie wowczas kiedy pies nie robi oczekiwanych przez nas postepow. Jezeli stosujesz inne metody i sa one skuteczne i przyjazne dla psa, zycze powodzenia w szkoleniu i Barz Bor Kolego. AZ Autor: starzec godzina: 18:10 Wiele pytań. Gorzej z odpowiedzią. Chyba zaczynamy od filozofii. Co to jest stójka? A z praktyki. Wczoraj polowałem na bażanty. Ostatni weekend sezonu. Strzał do koguta w jakiejś niskiej uprawie poniżej kolan. Jakieś suche, rzadkie rośliny. Może rzepak. Kogut spada i szybko wycieka. Chyba dostał w skrzydło. Pies, terier gania za nim w jedną i drugą stronę. W końcu łapie ptaka. Jak w takiej sytuacji tzn gdy zbarczony kogut wycieka powinien prawidłowo zachować się wyżeł? I czy jeśli zachowałby się prawidłowo to złapałby ptaka? I 2 sytuacja. Pas trzcin z 5 m szerokości między polem a wodą. Stado bażantów w trzcinach. Podrywa się ich po kolei co najmniej 5 sztuk. Same kury. W końcu kogut. Pies pracował szybko, wypłaszając co chwila kolejnego ptaka. Piszę o tym bo się zastanawiam czy ten terier bez stójki nie był w tych 2 sytuacjach skuteczniejszy od wyżła z twardą stójką. Dodam, że pies pracował w zasięgu strzału śrutowego. Autor: AZ godzina: 19:06 Pozdrawiam i Darz Bor |