Środa
14.12.2005
nr 136 (0136 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: MarCo SETER na gwiazdkę

Autor: Guzik  godzina: 09:39
Falconarius, Przyponę Ci moje słowa odnośnie "owieczek" "....Niestety uroda teriera walijskiego (podobnie jak foksterierów)....", "...Psy, które pochodza z dobrych hodowli i mają odpowiednich rodziców wypadają na polowaniach bardzo dobrze..." I gdzie tu skrajność na pukncie jaga? A to ze jestem obiektywny ;))) to nie znaczy, że sie czepiam innych ras:))))))))))))))))))))))) Poza tym proszę poszukać moich wypowiedzi w tematach typu "...jaki pies....?"- czy polecam wszystkim fanatycznie jaga??? Nie bo nikt świadomy jakie ma potrzeby nie pyta--> on wie, że potrzebuje jaga:))))))))))))) Pozdrawiam Guzik Ps słowa o pilskiej kynologii i ostatnie wypowiedzi miały być prowokacją. Proszę się nie denerwować.

Autor: Falconarius  godzina: 10:37
Drogi Guzik - u Mam wrażenie że mnie nie zrozumiałeś. Nie denerwuję się....bo nie ma ku temu powodów :))))) Prowokacje: "jegerowskie" - o owieczkach, "guzikowskie" - o pilskiej kynologii, traktuję jako.....podtrzymanie dysputy przez osoby mające ....kompleks na punkcie ułomności użytkowej swoich psów (czyt. jagów)............:)))))))))))))))))))))))))))) Ale MY - posiadacze psów ras innych niż jagdterier .....doskonale wasz "ból" rozumiem.... ;)))))) A tak na poważnie.....miałem importowanego jaga z Czech i poprzez jego pryzmat ..."podciągnąłem się" w wiedzy co do ich populacji w Polsce. Dla mnie wcześniej była to czarna podpalana masa, z której nawet nie starałem się rozróżniać poszczególnych osobników (na jednej z biesiad krotoszyńskich było w jednym miejscy 25 jagdterierów). W świat jagów wprowadzali mnie czołowi ich hodowcy w Polsce (za co im dziękuję) z moim serdecznym kolegą - Zbyszkiem Niedzielskim na czele. To on głównie ukształtował mój pogląd na typ idelanego jaga - do którego wciąż zmierza.........(i za tą pracę hodowlaną go cenię)......podobnie jak i Pawła Koperskiego i kilku innych. A co do jagów..........są wśród nich i lepsze i gorsze..........moja praca umożliwia mi "przerzucenie" podczas szkolenia wielu psów....dzięki czemu kształtuje się mój punkt oceny, co jest dobre, średnie i słabe. Z biegiem czasu straciły u nie na znaczeniu osiągnięte na konkursach dyplomy użytkowości (ale to głównie z racji tego, że dosyć się juzna nich naoglądałem "przekrętów", które spaczają tą całą ideę). Obecnie zanim ocenię jednoznacznie psa, chcę sam zobaczyć go w akcji..........i tyle (najlepiej niejednej) Wtedy mam pewność, że SWOJĄ ocena nikogo nie skrzywdzę..........wiele jednak osób wydaje ocene psom na podstawie....zasłyszanych informacji..........a te nierzadko z racji ludzkiej zawiści są z założenia dyskredytujące. Od taka POLSKA MENTALNOŚĆ. Umiejętności poszczególnych psów w miarę czasu i nabytego dowśiwadczenia często się diametralnie zmieniają...... a przypięcie im łatki na "całe życie" wiele psów (i hodowli) bardzo krzywdzi....... To narazie na tyle............ Te kompleksy to oczywiście - żart :))))))))))) Pozdrawiam jagowców "Owczarz" z wyboru Falconarius

Autor: Guzik  godzina: 11:01
Falconariusie Od słów "A tak na poważnie...." Podpisuję się pod tym co napisałeś-nie jedną, ale dwoma rączkami. Pozdrowienia dla Ciebie i "owieczek" (o wilczym charakterze) Guzik

Autor: Jeger  godzina: 19:48
ad. Falconarius Bardzo jestem ciekawy co Kol. Niedzielski rozumie pod pojęciem "typ idealnego jaga". Co do oceny psów, to się zgodzę. Nawet najlepsze psy potrafią w niektórych sytuacjach "odwalić" taki numer, że głowa mała.:) Pies uczy się wraz z wiekiem podobnie jak człowiek, zmienia się ( zazwyczaj na lepsze). Trzeba po prostu w niego wierzyć i pracować z nim, bo nawet z psa nie posiadającego rewelacyjnych wrodzonych cech możemy mieć pociechę. Dlatego też jestem za kupowaniem psów po dobrych rodzicach, bo wtedy mamy przynajmniej na początku jakieś minimum (fundamenty). Hmm - łatwo powiedzieć:) Czekać i wierzyć to możemy, jeśli wykorzystujemy psa tylko do polowania.:) Jak ktoś się nastawia na sport (konkursy itp), i ulega z czasem całej tej otoczce konkurencji i zawiści (nie zawsze niezdrowej:), to może sie szybko wypalić i obrazić na psa..:) DB Jeger