Poniedziałek
03.07.2006
nr 184 (0337 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Ogloszenie o sprzedazy szczeniat  (NOWY TEMAT)

Autor: piotrekoles  godzina: 12:11
Mam pytanie, jak sadzicie gdzie najlepiej umieszczac ogloszenia o tematyce: sprzedaz szczeniaka rodowodowego? Oczywiscie chodzi o psy msyliwskie. Czy gazety typu Brac Lowiecka, Lowiec Polski czy internet a moze jeszcze w innych miejscach? Pozdrawiam

Autor: Artemida  godzina: 12:22
Zwiazek kynologiczny: publikują w internecie oraz wywieszają na tablicy ogloszeń gazeta mój pies oraz mój przyjaciel pies. Z tych miejsc jest nawięcej chętnych są najbardziej znane wśród ewentualnych nabywców

Autor: Dolny Wiatr  godzina: 14:10
Gazety "Mój Pies" i "Mój Przyjaciel Pies" są raczej sporadycznie czytane przez myśliwych. Docierają one raczej do innych kręgów miłośników psów. Również oddziały ZKwP nie są zbyt licznie odwiedzane przez myśliwych. Można oczywiście i tam wywiesić ogłoszenie jak również rozesłać ogłoszenia do innych oddziałów ZKwP. Należy pamiętać jednak o tym aby były one opieczętowane przez oddział macierzysty. W innym wypadku trafią do kosza. Tak więc z prasy łowieckiej mamy do dyspozycji (prócz wydawnictw lokalnych) Psy Myśliwskie, Brać Łowiecką i Łowca Polskiego. Można oczywiście ogłaszać się w internecie, byle nie byle gdzie, ale tam gdzie docierają mysliwi, np. dział ogłoszeń www.lowiecki, stronach klubowych, czy danej rasy. Dobrym miejscem jest również wywieszenie ogłoszeń w siedzibach ZO PZŁ i na strzelnicach myśliwskich. Później gdy zadzwoni telefon i pierwsze pytanie będzie o cenę szczeniaka, proponuję odłożyć słuchawkę.

Autor: MarCo  godzina: 17:10
Ad. piotrekoles Weź równieź pod uwagę to, że myśliwi, to "trudny rynek zbytu". Nawet na szczenięta ras myśliwskich łatwiej znaleźć nabywcę spoza kręgu myśliwych.... Jeśli już myśliwy zadzwoni, to najpierw zapyta o cenę, a potem stwierdzi, że szuka psa po okazyjnej cenie, niekoniecznie rodowodowego, najlepiej w wieku do miesiąca, żeby szczeniak nie bał się strzału i był zaszczepiony. A w ogóle to te 100 czy 200 km to kawał drogi, a przecież jego kolega ma psa za 100 zł. i pies tylko nie potrafi gadać. Szkoda słów....

Autor: Dolny Wiatr  godzina: 18:30
MarCo Nie bądz takim czarnowidzem. Jak w każdym środowisku są różni ludzie. Znam wielu myśliwych takich, że po dobrego psa jadą kilka tysięcy km i cena nie stanowi dla nich problemu. A takim co najpierw pytają o cenę a nie o rodziców to mówię; Panu nie sprzedam. Sa trochę zdziwieni ale na tym rozmowa sie konczy.

Autor: BodzioM  godzina: 22:19
ad.Dolny Wiatr zgadzam się z tobą całkowicie , gościa który na dzień dobry pyta o cenę pytam z której miejscowości dzwoni i stwierdzam , że dla niego jest za daleko . Ostatnio podczas rozmowy przez telefon facet wydawał się normalny , jednak podczas wyboru szczeniaka oklazał się nowobogackim , który myslał , ze mając kasę może wszystko . Wyjechał bez szczeniaka . Wracając do wątku , większość szczeniąt sprzedałem ogłaszając się w internecie , dla człowieka , który chce mieć psa o okreslonych cechach i sprawdzonych rodzicach nie ma problemu ilość kilometrów czy cena . Ja osobiście swego pierszego szczeniaka kupiłem za równowartość moich 2 wypłat , oszczędzając przez 16 miesięcy . D.B. BodzioM