Środa
09.08.2006
nr 221 (0374 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Dla rozluźnienia: jak to warto mieć psy!

Autor: Lasek_2005  godzina: 11:51
Jednak są uprzejmi ludzie :-) P.S Widziałem prace gończego alpejskiego krótkonożnego na konkursie tropowców w Tucholi i powiem szczerze, że byłem bardzo zaskoczony, bo wygrał wśród posokowców :-) Ścieżka wynosiła ok.700-800m (po farbie) i na końcu trasy był umieszczony dziczek i ten pies szedł najlepiej i najszybciej po farbie i ponadto zachował się bardzo dobrze przy dziku. Posokowce wymiękły- hehe. Życzę podobnych sukcesów z Flintą!! Darz Bór!!

Autor: Katarzyna  godzina: 19:57
Fajnie, ja ze swoimi 3 labradorami nie wzbudzam ogólnego entuzjazmu w środkach komunikacji miejskiej :| Chyba, że socjalizuję dodatkowo szczeniaka, tylko patrzą na mnie jak na wariatkę ... ;). DB.

Autor: talamasca  godzina: 20:00
A w Lesznie, na przykład, stwór większy niż powiedzmy beagle nie ma wstępu do autobusu komunikacji miejskiej. Nawet w kagańcu, czy kaftanie bezpieczeństwa, czy w czymtamkolwiek. :D :D :D DB P.

Autor: Katarzyna  godzina: 20:06
Ad. talamasca Poważnie??? Jakiś przepis na to jest? :| DB.

Autor: MARS  godzina: 21:01
hehe to w stolicy za to za darmo wszelkie psiaki jeżdżą MZK :-)

Autor: talamasca  godzina: 21:05
O przepis to w leszczyńskim MZK chyba ciężko, ale kierowca nic większego niż mały włochaty albo i niewłochaty ale MAŁY (bez obrazy, beagle) na pokład autobusu wpuścić nie może. Ogólnie mnie to nie rusza, bowiem komunikacją miejską przemieszczałam się ostatnio będąc w drugiej klasie szkoły średniej, ale kiedyś z racji braku auta chciałam autobusem z psem do Karczmy Borowej podjechać i nie dało rady :( Sprawa świetnie rozwiązana jest w Poznaniu - czy małe, czy duże - w kagańcu wstęp dozwolony. Chamstwem jedynie jest to, że za psa małego, mieszczącego się na kolanach, biletu kasować nie trzeba, a za takiego, który już miejsce w pojeździe zajmuje, płacić trzeba bilet 100%... a kto podróżował MPK w Poznaniu wie, że bilety dość drogie jeśli trzeba jakąś dłuższą trasę w godzinach szczytu przebyć. Patrycja

Autor: Katarzyna  godzina: 21:19
Tak jak pisze MARS w Wawie psiaki nie płacą za przejazd, w Gdańsku też. w Kolejach Mazowieckich też pies jedzie bez biletu :).

Autor: talamasca  godzina: 21:27
a poznańskie sknyry za wszystko ździerają! :P