Środa
30.08.2006
nr 242 (0395 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Jak szkolicie JAGI?

Autor: Jeger  godzina: 00:33
ad. Kobuz 2 No więc tak...jagi w norze szkoli się tak, aby w psie rozbudzić ciętość, waleczność i bezkompromisowość w starciu z drapieżnikiem. Jednym słowem - ma sobie połamać zęby na zastawce, a z lisa zrobić wydmuszkę. A metody szkolenia..? Każdy ma pewnie swoje - pewnie jakieś otrzymasz na priv...:) Oczywiście nie należy zapominać, że lisy używane do szkolenia to też zwierzęta i należy się im szacunek. Tak jak na konkursach lisom nie dzieje się krzywda, tak samo powinno być podczas szkolenia..... DB Jeger PS. Myślę, że posiadacze norowców potwierdzą moje zdanie w tym temacie (*)

Autor: Guzik  godzina: 08:12
Jeger Potwierdzam.... z małym ale..... staramy się by psu po szkolenie jednak zostały zęby:))) Poza tym jest tak, że psa szkolimy do konkursów- szybkość chodzenia, oszczekiwanie przez zastawkę , pokonywanie spadów i kominów... Natomist psa do polowania, jesli ma odpowiednie predyspozycje, zabieramy na lisy, dajemy dodławić postrzałka i póżniej już polujemy na norach ;), lub w gorszym przypadku zabieramy raz na sztuczną norę by pokazać, że jak czuje lisa to ma się "ładować" w ten otwór:))). Jednak na początku polowań lepiej wybierać łatwiejsze dla psa miejsca, by nabrał poczucia przewagi nad lisem- zwłaszcza jak pies jest młody. Guzik

Autor: Kobuz 2  godzina: 10:08
ad. Guzik A czy nie blokowały wam się często Jagi na norach? Bo słyszałem, że mają problemy.

Autor: Guzik  godzina: 10:30
Słyszałeś?? Od kogo?? Zakładam się, że nie od kogoś kto miał przyjemność polować z jagami. Guzik

Autor: Kobuz 2  godzina: 12:45
Na konkursie w Biskupinie rozmawiałem z myśliwym, który mi o tym mówił, bo poluje z jagdt.

Autor: MARS  godzina: 13:10
Byles w Biskupinie na konkursie i sie nie ujawniles? A ja sam jak palec z forumowym znaczkiem w klapie tam lazilem i znajomych twarzy szukalem...

Autor: Guzik  godzina: 13:19
Poluję na norach od dość dawna i dość intensywnie, nie mam problemów z zawieszaniem się psów. Zdarza się raz czy dwa razy w roku kopać, ale przy tej ilości polowań uważam to za normalne. Genaralnie jest zasada, że jak pies się do nory mieści to wchodzi i jest oki, jeśli trafi na przewężenie to albo rozkopuje, albo nie pcha sie dalej mimo chęci, tylko wycofuje. Albo facet nie poluje, albo ma te psy wyjątkowo duże. Guzik

Autor: Kobuz 2  godzina: 16:44
ad. GUZIK czy potrzebne jest pozwolenie na trzymanie dzikiego lisa do szkolenia psów, może coś wiesz na ten temat?

Autor: MAX-508  godzina: 16:45
AD Kobuz 2 Słyszałem że Jeger szkoli swoje Jagi tak:Jak już przestaną pić mleko suki i zaczynają juz same jeść mięso (najlepiej dziczyznę) Jeger wybiera z całej gromadki największe żarłoki wiecznie nie najedzone dwa-trzy i zabiera do domu.Następnie jedzie w łowisko pełne dzików i wypuszcza .Zostawia kurtkę na ziemi .Po miesiacu wraca i obserwuje pieski ten który wygląda na najbardziej najedzonego i ma w kufie jeszcze szczecinę dzika zostaje zabrany i na tym szkolenie dzikarza-praktyczne się jako takie kończy.Piesek ma wtedy około 4miesiecy i po przywiezieniu go do domu śmiało można już zabrać się do ćwiczenia apelu.Po około roku ćwiczenia apelu można z psem śmiało wystartować w konkursie...:) DB

Autor: Guzik  godzina: 17:14
Kobuz 2 Potrzebne, ale.... ;) Poza tym nie trzeba kupować browaru by się napić piwa, jeśli nie szkolisz psów a chcesz je mieć tylko do polowania to nie radzę sie bawić w trzymanie lisa- bo nie ma sensu, a ewentualny trening zawsze gdzieś przeprowadzisz :)

Autor: Kobuz 2  godzina: 18:29
ad. GUZIK Zamierzam właśnie szkolić bo w moich stronach "roi" się od rudzielców, a nie ma nikogo kto by im stawił czoła. Chyba jestem jedynym myśliwym, który intesywnie poluje z psami (do tej pory z jamn.szor.) na rudzielce i przez trzy ostatnie lata pozyskałem w swoim kole prawie 150 szt. lisów. Jagi nabyłem z myślą o stogach co już wcześniej wspominałem. W stogach jamn. mają kłopoty z belkami na wysokościach, a w norach są niezawodne (też potrafią się sklinować na norach młodych lisków).