Poniedziałek
30.10.2006
nr 303 (0456 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Jagdterrier Club (forumowy:) - zebranie robocze

Autor: Guzik  godzina: 08:50
darjag Skutecznośc to nie zawsze ilość strzelb, w zeszłym zezonie na ponad 50 spudliłem tylko 3. Ot za dużo imprez ostatnimi dniami :))), poza tym czesto lepiej jechać samemu niż z kimś niedoświadczonym lub nerwowym bo wtedy dopiero zaniża się skuteczność i powoduje niepotrzebne okaleczenia psów- jak ktoś nad norą nogami przebiera albo pyta "długo jeszcze" lub na widok wychodzącego lisa krzyczy "lis lis":)))- a miałem i takie przypadki, więc od tamtych lat na norach poluję głównie sam(z pomocnikiem) lub ewentualnie z zaufanymi i pewnymi Kolegami.Zwłaszcza że u mnie stogów praktycznie nie ma (chyba 3), a na dreny i ślepe nory spokojnie można obstawić samemu. Oczywiście fajnie polować w kilku zorientowanych w temacie strzelców, zwłaszcza na stogach. Gratuluję Guzik

Autor: darjag  godzina: 10:33
Ad. Guzik .Częściowo zgadzam się ,że polowanie na norach wymaga od myśliwych specjalnych predyspozycji [cierpliwość ,opanowanie ,refleks ,i.t.p ] ,ale edukować trzeba ,ba nawet jest to naszym obowiązkiem .Osobiście poluje na norach od trzech lat [ mały staż ] gdyż chcąc polować na drobną zwierzynę napotykałem lisa lub nic.W okresie tym poluję nadal z kol. " J " . Ilość osób zarażonych pasją " 0 " [podobno skórka lisia nie płaci ??? ] .Nie zrażam się ,zapraszam innych do naszych łowów .D.B darjag