Środa
22.11.2006
nr 326 (0479 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Terier Walijski

Autor: Vadera  godzina: 18:02
I jeszcze jedno. Jeśli się już zdecydujesz na Walijczyka to niech to bedzie pies rodowodowy z dobrej hodowli. Unikniesz w ten sposób rozczarowań. Przynajmniej teoretycznie.

Autor: jurek123  godzina: 18:55
Mój znajomy polował z walijczykiem w parze z jagiem. Obserwowałem wielokrotnie jak odnajdowały dziki w lesie.Terier Walijski biegał zawsze luzem,jagterier był prowadzony na smyczy. Walijczyk pociągał górnym wiatrem raz czy drugi i było wiadomo że dziki są w pobliżu .Wówczas kolega spuszczał jaga i po kilkunastu sekundach trzymały dziki. Terier Walijski spokojnie z kilku merowym odstępem od dzika a jagterier jak szaleniec rzucał się na dzika. Skutki raz lub dwa razy w roku jagterier był szyty a terier walijski nigdy. Podziwiałem jego węch i ten akurat przy gonie pięknie głosił. Pozdrawiam.

Autor: ŚmieJan  godzina: 18:58
Odnośnie głoszenia odnalezionego postrzałka: mój znajomy na trop puszcza dwa jamniory szorstkie (psy z jednego miotu), które idąc zygzakiem świetnie go trzymają. Dlaczego puszcza dwa? Żaden z nich pojedyńczo nie głosi "trupa", natomast gdy idą razem po dojściu do celu zaczynają szczekać na siebie nawzajem :)

Autor: łapacz  godzina: 20:34
ad.ŚmieJan odpowiedziałeś sobie sam [puszcza dwa]skoro jeden nie głosi ? to tak jak by nauczyć daj głos i po tej komędzie by ci się odezwał a psy szczekają by zwołać sfore a skoro oba idą łeb w łeb to kogo mają wołać pozdrawiam

Autor: Hania  godzina: 22:24
ad Łapacz - chyba niedokładnie przeczytałeś post :). ŚmieJan pisze, że one szczekają jak są dwa.