Czwartek
14.12.2006
nr 348 (0501 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: potrącony posokowiec  (NOWY TEMAT)

Autor: Darek  godzina: 13:57
Zacznę od początku. Sam mam posokowca i ostatnio byłem z nim u weterynarza. Podczas oczekiwania w przychodni zjawił się człowiek, prawdopodobnie leśnik z posokowcem. Okazało się że ludzie powiadomili go, że przy drodze jest ranny pies, facet pojechał tam i zastał tego posokowca, niestety pies był ranny po wypadku. Zabrał psa i zjawił się z nim u weterynarza gdzie go spotkałem. Zdażenie miało miejsce 13.12.2006 w Gliwicach w przychodni na ulicy Ku dołom. Nie wiem dokładnie gdzie znalecziono psa, ale wiem że było to na obszarze między Gliwicami a Rybnikiem. Posokowiec nie był starym psem. niestety na pewno miał złamaną tylną łapę, ale był przytomny i raczej przeżył. Bardzo mi szkoda się zrobiło tego psa był bardzo dzielny nie piszczał, ale i łagodny na nikogo nie warczał. Może szedł z postrzałkiem albo przez chwilę się zgubił swemu panu, nie chcę mi się wierzyć żeby ktoś wyżucił tego psa. Napisałem to bo może pomogę w ten sposób odszukać właściciela. Człowiek, który go przyniósł mówił, że też ma sukę posokowca i się nim zaopiekuje, ale wiadomo że najlepiej w domu.

Autor: RAKIJA  godzina: 14:46
Witaj Darku , a o tatuaż nie spytałeś ?

Autor: Darek  godzina: 14:56
Psa przywieziono prosto z terenu, wątpię żeby ktoś zdążył go dokładnie pooglądać, myśle że jak emocje opadły ktoś wpadnie na pomysł żeby sprawdzić.

Autor: RAKIJA  godzina: 14:59
Ok, dzięki narazie temat wrzucę na forum Posokowców. DB.