Środa
30.05.2007
nr 150 (0668 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: W jakim wieku?  (NOWY TEMAT)

Autor: artur1  godzina: 11:33
Mam pytanie do szanownych forumowiczów, w jakim wieku można już wprowadzić Jaga do zagrody dziczej i czy trzeba wcześniej wykonać jakieś czynności aby psa nie zrazić do dzików? DB. Artur

Autor: łapacz  godzina: 19:03
Kolego a nie czytałeś innych postów ????? Najpierw Apel jesli po zachowaniu pieska widzisz że ; jest w miare zrównoważony, cięty , słucha się przewodnika , jest ciekawy świata , ugania się za kotami możesz sprubować nawet w wieku 10 miesięcy ale radził bym wcześniej zapytać właściciela zagrody jakie ma w niej dziki jak ma spokojne OK jeśli lubią się postawić psu [znają swoją siłe] odradzam bo jak taki kaban ,,przeleci się po psie ,, to może mieć uraz do końca życia 1,5 roku to czas dobry jak każdy ale to wszystko zależy od psa od dzików w zagrodzie itd ,ale lepiej psa zaznajomić w zagrodzie niż na zbiorówce spotka dużego odyńca i przy innych psach się zapomni i:((( Pozdrawiam

Autor: Jeger  godzina: 22:51
No proszę, Kolega Artur1 pyta i żadnych odpowiedzi...:( Nawet ze strony miłośników GP, którzy ze swoimi psami wygrywają konkursy w wieku 8 m-cy...:) Sezon urlopowy, czy jak...?:) A temat wydaje mi się ważny... Ja tam z zagrodami doświadczenia dużego nie mam, ale sam na polowania zbiorowe zabieram psa dopiero gdy ma 1 rok (chyba że na linię - to wcześniej). Wtedy pies jest na tyle dojrzały fizycznie, że nie da się zranić z powodu braku siły, czybkości czy słabych, wynikających z młodego wieku, cech motorycznych. Do zagrody można wpuścić psa wcześniej - wszystko zależy od tego, jakie to są dziki. Wydaje mi się, że jag o zdrowej psychice, w wieku (8)10-12 m-cy, nie powinien doznać urazu od szarży dzika w zagrodzie, pod warunkiem, że dzik to ciepłe kluchy, a nie coś bystrzejszego. Jak go tam trochę podrzuci gwizdem czy lekko sponiewiera, to pies się nie zrazi (pod warunkiem, że ma typowy dla jaga charakter).... Także lepiej później niż wcześniej i na początku na małe i młode dziczki...:) DB Jeger