Wtorek
04.09.2007
nr 247 (0765 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Przepłaszanie kukurydzy z psami

Autor: MAX-508  godzina: 00:07
Ad Jurek 123 Co to są za szkody 2-3tyś w niektórych kołach w moim okręgu w tym i moim to by z radości ludzie oszaleli gdyby tylko takie kwoty musieli wypłacać.Kwoty 40-50tyś słyszy się tutaj dość często.Więc się już nie dziwie że tak podchodzisz do sprawy przepłaszania kukurydzy ,my też przepłaszamy i żaden rolnik słowa nie powiedział złego a są i tacy gospodarze którzy maja po kilka tysięcy ha gruntów i po kilkaset ha kukurydzy...na przyszłość zanim zaczniesz od "Cymbałów"myśliwych wyzywać to się zastanów mocno.Takiego właśnie rolnika od siedmiu boleści który z góry zakłada że myśliwi mu zaszkodzą to bym kopnął w dupę najchętniej jak potem się o szkody upomina...najlepiej nie robić nic a dziki niech w środku kukurydzy życie spokojne wiodą i przygotowują miejsce pod lądowisko helikoptera gospodarzowi w takiej kukurydzy...

Autor: jurek123  godzina: 08:48
Temat wysokości szkód jest bez znaczenia .Widzę że koledzy naprawdę nie rozumieją tematu. Nie wysokość szkód jest bowiem ważna tylko proporcja w jakiej uczestniczą szkody do pieniędzy pozyskanych za odstrzał dzików. Jeśli ktoś płaci za szkody 50tys złotych a za tusze dzików pozyskuje np 80 tys to w sumie nie ma sytuacji nadzwyczajnej .Oznacza to że szkody w rozrachunku koła są znośne .Jeśli sytuacja jest odwrotna to jest bardzo żle. Tak to trzeba rozważać bo tłumaczenie że szkody wynoszą ileś tam setek tysięcy złotych jeszcze o niczym nie mówi. Nie zmieniam również osądu że używanie psów w okresie kiedy jest to zabronione jest usprawiedliwieniem. Skoro kolegów nic nie może przekonać podajcie mi nazwę koła i Zarząd Okręgowy to wyręcze kolegów z zapytaniem czy to jest legalne czy nie. O konsekwencjach tego zapytania proszę nie mieć do mnie pretensji.Nie robiłem nigdy takich rzeczy bo uważam że spokojne wyjaśnienie powinno wystarczyć.Może koledzy sami jednak zapytają o interpretację tego czynu i mnie uświadomią że jestem w błędzie Proszę rozpatrywać odzielnie dwie sprawy Pierwsze to płoszenie dzików w kukurydzy które uważam za bezcelowe i drugie używanie do tych celów psów w okresie kiedy używać ich nie wolno co wg. mnie jest jawnym naruszeniem ustawy łowieckiej..Widzę że słowo "cymbały" mocno kolegów ubodło .Za to słowo przeprosiłem.Obrażonym proponuję rozwiązanie tak jak napisałem powyżej.Pozdrawiam.

Autor: Jeger  godzina: 22:21
ad. jurek123 Kolego, kończę temat, bo widzę, że Kolega oderwany jest od rzeczywistości. Niech Kolega weźmie kalkulator do ręki i biorąc pod uwagę średnią wagę dzika oraz cenę w I klasie (przy założeniu, że wszystkie są pozyskiwane na komorę lub za ucho) i sobie wyliczy, jaki plan dzików powinno mieć koło, aby zarobić tuszami tylko dzików na szkody w wysokości 80 tys.zł.:) Podaję Koledze przykład z sezonu 2005/2006 w moim kole. Wypłacone odszkodowania: 120 tys zł, przychody za sprzedane tusze (dziki, sarny jelenie, daniele): 72 tys. zł. Przychody z polowań dewizowych: 90 tys. zł.... Jakie koło przy takich odszkodowaniach jest w stanie zarobić tuszami na szkody...? A Kolega mówi, że wysokość odszkodowań nie ma wpływu na nasze poglądy. :) Twoje Koło płaci 3-5 tys. odszkodowań, więc ja się nie dziwię, że tryskasz optymizmem i kolegów przpłaszających kukurydzę nazywasz kłusownikami.... Co do kwestii prawnych, to cieszę się, że sobie odświeżyłeś przepisy, bo parę wypowiedzi wyżej pytałeś się, ile dzików strzeliliśmy podczas takiego przepłaszania....:)) Nazwę mojego Koła i Okręg znajdziesz jak klikniesz na mój nick.... Dzwoń, interwniuj, pisz anonimy... (żart:) DB Jeger PS. Kolego, trzeba czasami z tej Warszawy wyjechać trochę w plener i poobserwować z jakimi problemami borykają się koledzy z innych kół.... I dopiero wtedy, znając temat od podszewki, krytykować...

Autor: jurek123  godzina: 22:47
Kol Jeger podjąłem rękawicę .Dostałem od Ciebie przyzwolenie więc postaram się zawiadomić twój Zarząd Okręgowy.

Autor: Jeger  godzina: 23:48
ad. jurek123 Jak chcesz się podbudować ambicjonalnie , to może zmień sobie forum... W tym dziale forum dyskutuje się o psach i raczej atmosfera tu jest przyjazna i pełna zrozumienia dla naszej psiej pasji.... Pomimo że lubię jagi, twarde i waleczne psy, to żadnej rękawicy nie rzucałem, bo konflikty na szklanym ekranie mnie śmieszą i nie mam na nie czasu.... A poza tym jestem zbyt życzliwym ludziom człowiekiem, aby wdawać się w takie pyskówki.... Postępowanie Kolegi zalatuje nawykami z minionej epoki...:((( Na Twoim miejscu, po nazwaniu Kolegów po lufie, którzy dbają o interes swój i rolnika, cymbałami i kłusownikami, zapadłbym się pod ziemię, przeprosił i więcej nie zabierał głosu. A teraz mnie straszysz donosem do ZO...?:) Dla mnie postępowanie Kolegi jest śmieszne i żenujące.... Kończę temat, bo zaczyna zaśmiecać psie forum. Gdyby Kolega chciał moje dokładniejsze dane (PESEL itp), to proszę pisać na priv.... DB Jeger