Wtorek
23.10.2007
nr 296 (0814 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: wybór psa

Autor: baskil  godzina: 07:24
skoro chcesz gończego który Ci się marzy a GP j.est za duży to pomyśl o Kopovie. Decyzja któą musisz podjąc jest bardzo trudna . Przemyśl która z ras była by najbardziej użyteczna w łowisku na terenie którgo polujesz. zastanów się dobrze... baskil

Autor: dzikuu  godzina: 09:15
Ile w sezonie strzelasz zwierzyny i jakiej ?

Autor: wilk21  godzina: 21:14
Baskil ciekawa propozycja - widziałem Kopowa w akcji, był u nas w Kole z Kolegą zaproszonym na gościnne polowanie, pies nieco mniejszy od GP( pies naprawde ok, natomiast zaproszony myśliwy to całkowite zaprzeczenie psa ). Wiem jednak, że z uwagi na małą liczbę hodowców - myśliwych, można kupić psa, który nie ma nic wspólnego z polowaniem. Myślę więc, że chyba jest lepiej kupić psa rasy tzw. " powszechnie dostępnej wśród myśliwych " - to mniejsze ryzyko błędnego wyboru. A może to - że tak myślę, pisząc te słowa - to wina tego zaproszonego w gości myśliwego, kto to wie! Dzikuu - nie wiem czy cię dobrze zrozumiałem, jeżeli źle - to przepraszam! Do łowiska mam od ok.150 do 220 km drogi ( w zależności od obwodu ) i jestem tam z przede wszystkim z dwóch powodów, tj.: dla odpoczynku przez tzw. obcowanie z lasem oraz poprostu dla łowiectwa. Strzelam głównie dziki w roku 3 - 6 szt. ( z zasiadki - bo to lubię najbardziej ), ale w łowisku jest też dużo zwierzyny płowej, zwierzyny drobnej i ptactwa. Rekordów w pozyskaniu zwierzyny nie mam i nie chcę bić takich rekordów.

Autor: iwona  godzina: 21:21
w sprawie kopova odsylam do Maxa-508 , on dlugo z takim poluje :))))) DB

Autor: MARS  godzina: 21:23
wilk, jeśli Tobie jest potrzebny pies na pióro i do szukania postrzałków, nie masz zamiaru polowa na norze i ma by pies małych gabarytów to może pomyśl o spanielu bretońskim (który to wbrew nazwie spanielem nie jest)?

Autor: wilk21  godzina: 22:07
Koledzy i Koleżanki co do wyboru - to skłaniam się chyba do terierów - tj. jagdterier lub welshterier ( z uwagi na wymiar ) może też Foksterier szorstkowłosy, ale nie ukrywam, że podobają mi się bardzo gończe polskie ( ale to już jednak duży pies! ), Kopov jest też fajny ( Iwona - dzięki za namiar ). Mars - pies mi jest potrzebny ( i to w tej kolejności co podam ) do: jako towarzysz polowań i spacerów w łowisku, do szukania postrzałów, informowania mnie o zbliżaniu się zwierzyny, gdy będę z nim siedział na ambonie, może być też płochaczem - aporterem. Do nory i na dziki będzie mi go chyba szkoda. Co do wyboru jamnika, to uważam, żę nie da on sobie rady w moim łowisku. W terierach obawiam się ich temperamentu, gdyby był tak np. terier niemiecki z charakterem jamnika, to nie byłoby problemu. DB.