Czwartek
08.11.2007
nr 312 (0830 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Jadgterrier - problem z naturalnymi norami

Autor: Gringo  godzina: 07:54
ad Gardziołko Faktycznie, Bonzo pochodzi z hodowli Senkov vrch, a z tym posłuszeństwem było tak jak mówisz ;) Suczka jest córką Bero i Certy z Bukowego Wzgórza (o. Dik Dziczy Pokot) Jak zrobię zdjęcia to zamieszczę w galerii. Pozdrawiam DB

Autor: Step2  godzina: 08:26
Gringo, dobry norowiec z uporządkowanymi wszystkimi cechami psa polującego moim zdaniem nigdy nie powinien wejść do nory pustej; nieporozumieniem jest "nauczanie" psa do penetrowania każdej nory. Agresji jagteriera nie wyplenisz: jest to rasa nie do końca ustabilizowanych hybrydów, w której, jeżeli przeczytałeś kilka pozycji kynologicznych o rasach jest od lich i ciut ciut mutantów wszelkiej maści. Ja użytkowałem dwie suki rasy jagterier: Mika ( szorstkowłosa ) i Dasza ( gładkowłosa ). Jeżeli Dasza córka była uosobieniem spokoju, rozwagi i swoiście rozumianej powściągliwości to jej matka, Mika była uosobieniem najgorszych cech złoczyńcy: złośliwa, skora do zwad, szczep i burd i nieważne z kim czy czym a uwielbiala wskakiwac dzikom na grzbiet i na żywca je ujeżdżać. Użytkowałem tą rasę po społu z jamnikiem w latach 1983 - 1990. Jamnik, mistrz norowania Psipek-Profesor przeżył 21 lat czynnie polując, i nigdy tyle kłopotów jak pogryzienie innych, zdławienie kur sąsiadce etc. nie sprawił Aleodbiegłem od tematu. Powtarzam swoje doświadczenia z norowcem: pies powinien wchodzic do nory tylko uczęszczanej lub zamieszkałej i używanej, nigdy nie powinien chodzic po norach nieużywanych i pustych, poprostu nigdy. Mój Psipek nigdy nie wszedła do nory, skoro była pusta. Dobry pies-norowiec odróżnia doskonale co jest co i pies norę sprawdza "na wiatr". Koniec kropka. Założenie, ze kazda nora musi być spenetrowana przez psa jest nielogiczne i wbrew zdroworozsądkowym zasadom wykorzystania instynktów psa do polowań. Innna sprawa "wyćwiczonych norowców na zawody": w ten rodzaj wątpliwego sportu nigdy nie bawiłem się z uwagi na brak walorów estetycznych a szczególnie widok "wjazdu wyćwiczonego noworowca do nory jak rakieta z jazgotem i chwyt na lisie" - to po prostu pomyłka formy z treścią... Trzeba być paranoikiem lub nie do końca zdrową wyobraźnię posiadać, preferując psy robiące chwyt albo dążące do zwarcia. Najskuteczniejszym norowcem na lisa i jenota jest oszczekiwacz z charakterem. Na borsuka starałem się zawsze psa oszczędzać, mimo że upolowałem z nim w życiu 9 borsuków, w tym jeden o masie 29 kg... Pozdrawiam