Poniedziałek
17.12.2007
nr 351 (0869 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Jagi-filmiki

Autor: dzikuu  godzina: 08:05
Ostatnio jeden " popieprzony " jagdterier w rękach serdecznego kolegi Damiana C. WYGRAŁ konkurs dzikarzy na Słowacji zdobywając maksymalną liczbę punktów. Drugi jego " popieprzony " jag był szósty !!! Binio , zapewne wiesz jak wygląda konkurs dzikarzy na Słowacji , ale innym kolegom przypomnę , że jest tam odłożenie 10-ci minutowe podczas którego strzelają i wywijają inne harce : ) , jest również ocena zachowania psa na stanowisku , jak również ocena psa na polowaniu , na dzikach . Nie w zagródce ale w lesie. Nie mam pojęcia jak myśliwi wyłapali te popieprzone psy , jak je odciągnęli od dzików. Chyba musieli wystrzelać watachę? Wiem od Damiana również , że ścieżkę tropową przykrył 0,5 metrowy śnieżek. Nie wypada się nie zgodzić z opinią kolegi Jacu. dzikuu. A cha , jeszcze jedno. Współczuję Damianowi , że musi się zajmować takimi " popieprzonymi " psami ; ) A BIniowi może przydałby się dłuższy urlop , coby trochę wyluzować : ))) Darz Bór.

Autor: darjag  godzina: 08:33
A propo Damiana słyszałem o Jego sukcesach i szczerze mu gratuluję tak znakomitego sukcsu. Ciekaw jestem czy nasze władze od kynologi ten sukces docenią i czy wogóle go zauważą . Jaszcze raz brawa dla Damiana.

Autor: shadowDP  godzina: 09:07
Chłopie życiowa przestroga z przeciwną płcią się po prostu nie zadziera. Masz szczęście, że to była jagdterierka a nie prawdziwa kobieta, bo gardła byś nie uratował a i patyka byś mógł mieć nie w ręce …. (z przymrużeniem oka :)) Pozdrawiam Shadowdp

Autor: Binio  godzina: 09:46
Liczylem sie z oburzeniem wlascicieli Jagow i nie dziwi mnie to specjalnie, bo kto z nas pozwoli mowic zle o pupilach... Napisalbym pewnie wiecej o moich obserwacjach i doswiadczeniach, ale Jagterier-club prowadzi akcje rejestracyjna pod ktora sie podpisalem i nie bede robil im czarnego PR. AD Jacu. Kultura osobista nie pozwala mi inaczej odpowiedziec niz w ten sposob: gdybym mial karpia swiatecznego na podoredziu to pewnie oberwala by karpiem... Jakos z moim psem nie ma takich problemow, a gdybym zauwazyl taka sytuacje to osobiscie przylalbym psu. Poki co moj parson nigdy nawet nie zawarczal na czlowieka,a moja 1,5 roczna coreczka wyczynia z nim cuda.

Autor: łapacz  godzina: 09:57
Kolego a ja mam dwa ,,djabełki,, i z dieciakiem szwagra się super bawią ,ba nawet na sankach lubią go wozić ,inne które miałem też dzieciom czy moim czy innym nic złego nie zrobiły -ale zato co te dzieciaki z psami wyprawiały ojjjjjjjj wyprawiały , a psy miałem naprawde ostre :))))) Pozdrawiam DB

Autor: Binio  godzina: 12:37
taka refleksja...dlaczego o jagach najczesciej mowi sie ze sa naprawde ostre natomist inne "dobrze biora" ???? ;-)

Autor: łapacz  godzina: 13:15
Bo się mówi Jag a nie Jagdterier -Poprostu krucej :)))))))))))))))))))))))) Pozdrawiam DB

Autor: Binio  godzina: 16:34
...jasne ;-)