Środa
19.12.2007
nr 353 (0871 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Wybór pieska jeszcze raz  (NOWY TEMAT)

Autor: virtual  godzina: 11:39
Koledzy!! Zdaję sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie to pytanko było zadawane niejednokrotnie na forum ale ja niestety nie znalazłem tutaj na nie odpowiedzi. Proszę o poradę co do wyboru psa. Poluję generalnie na pióro i liski. Nie chcę trzymać psa w domu będzie miał spore podwórko i kojec czy budę. Wolałby również żeby nie był strasznym narwańcem ale pieskiem o łagodnym usposobieniu. Z góry dziękuję z opinie i porady w tym zakresie, dodam jeszcze że jestem kiepsko zorientowany w tej tematyce. DB

Autor: Arturo  godzina: 11:49
Osobiście preferuję zupełnie inne rasy ale biorądz pod uwagę Twoją wypowiedź to proponuję Labradora retrievera.Ale musi to być pies z dobrej użytkowej hodowli. Poprostu moim zdaniem jest to rasa którą łatwo się układa i dla Twoich potrzeb na początek wystarczy. ps.Chyba chciałeś napisać kojec i budę.

Autor: virtual  godzina: 12:10
Dziękuję Arturo z podpowiedz mam jednak jeszcze dwa pytanka. 1. Co rozumesz pod pojęciem dobrej użytkowej hodowli i jak ewentualnie taką hodowlę (dobrą) "wyselekcjonować" bo w internecie jest tego sporo. 2. Czy labrador nie jest za delikatny żeby trzymać go na dworze w budzie i na kojcu oczywiście. Dziękuję Pozdrawiam

Autor: Arturo  godzina: 12:45
Z całym szacunkiem dla pozostałych hodowli ja znam tylko jedną którą mogę polecić.Jest to hodowla p.Czarka Marchwickiego.Raczej odradzam hodowle w których są owszem piękne i utytuowane psy ale nieraz nie mające za wiele wspólnego z polowaniem. Moim zdaniem lablador z powodzeniem może być trzymany na dworze jast to rasa odporna na niskie temberatury i złe warunki atmosferyczne.Oczywiście jak każdy pies trzymany na podwórku musi mieć dobrze zrobioną ciepłą budę.Z moich obserwacji powiem jaszcze jedno labladory są dobrymi tropowcami znakomitymi aporterami ale jak dla mnie mają jeden minus nie mają stójki i międzyinnymi ja dlatego wybrałem wyżła.

Autor: Piotr62  godzina: 12:48
A ja bym Ci proponował któregoś z wyżłów. Ja mam Fouska i spisuje się bardzo dobrze, żeby nie napisać świetnie bo trochę za mało poluję na ptactwo. W wolnym czasie siedzi sobie w kojcu lub biega po podwórku i niczym są dla niego wielkie mrozy czy skok do rzeki po kaczkę nawet w zimie.

Autor: Nemi  godzina: 13:37
Nie można trzymać labradora w kojcu, albo na podwórku, bez kontaktu z ludźmi. To psy, które potrzebują kontaktu z człowiekiem, i moim zdanie tylko wtedy dobrze pracują. Pochodzenie ze świetnej hodowli, na nic się nie zda, kiedy pies zdziczeje w samotności. Oczywiście jeśli chodzi o stronę fizyczną - świetnie sobie na dorze poradzą, ponieważ są odporne na waruki atmosferyczne. Trochę narwane są :-) Ale, tego się od nich oczekuje - że wszczędzie wlezą i kaczkę przyniosą :-) Poza tym potrzebują dużo pracy, wtedy widać, że żyją :-) jeśli miałbyś jakieś pytania o labki - pisz do mnie śmiało. pozdrowionka

Autor: baskil  godzina: 14:55
Polujesz na pióro i liski. Sam zdajesz sobie sprawę ile rodzajów polowania miesci się w tak przedstawionej sytuacji. Pisząc ze polujesz na pióro bez precyzowania na jakie. Lisy jak rozumiem strzelasz tylko podczas zasiadki. Jeżeli pióro (bażant, kuropatwa, gołąb) do tego chcesz dołożyć norowanie to masz do dyspozycji całą plejade małych terierów. (welshe, jagi, parsony, jack rasel, border, ) sprawa komplikuje sie w momencie kiedy dochodzi do tego pierzastego towarzystwa kaczka. Jeżeli jest to aport z otwartego lustra bez konieczności przedarcia się przez trzcinowisko wyżej wymienione rasy poradzą sobie bez problemu. O klasycznym bobrowaniu w przypadku tych psów zapomnij. Jeżeli chodzi o psa który by był klasycznym aporterem/płochaczem ja postawiłbym na wachtelhunda. baskil Ja z podobnym problem jak Twój poradziłem sobie w sposób prosty kupiłem dwa psy. Na lisy Teriera Walijskiego (welsh), na całą reszte Płochacza Niemieckiego (wachtelhunda)

Autor: tabor  godzina: 15:27
Kazda pliszka swój ogonek chwali, ja mam Fouska więc go proponuję. Pies o łagodnym usposobieniu, łatwy w układaniu, na ptactwo rewelacja im większe zarośla tym chętniej je penetruje, lisa zdławi i przyniesie, nawet teraz parę razy w ciągu polowania musi się namoczyc w wodzie a więc zima mu nie straszna. Łatwo ułozysz na poszukiwanie postrzałka. Brak jakielkolwiek agresji w stosunku do ludzi lecz w nocy jak trzeba to zaszczeka. Zgadzam się z Nemi, dotyczy to wszystkich psów. Decyzja i tak należy do Ciebie. Nie spiesz się. Przemyśl wszystko tak żebyś był potem zadaowolony a pies szczęśliwy. Powodzenia D.B.

Autor: virtual  godzina: 15:44
To prawda tabor jednak mam nad czym się przynajmniej zastanawiać. W tym momencie rozważam pomiędzy fouskiem a wachtelhundem z naciskiem na tego drugiego. Dzięki baskil. Masz może namiar na jakąś dobrą hodowlę z polującymi rodzicami?? Jest tego w necie sporo. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Autor: -kabanek -  godzina: 20:40
Hodowa z Krajeńskich jezior (www.wachtelhund.com.pl/content/view/42/46/) Polecam Wachtelhunda !!!!!