Środa
02.01.2008
nr 002 (0885 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: ŁAJKA - poszuk

Autor: -kabanek -  godzina: 05:55
gramatyka !!!! Każdy ma swoje poglądy :) DB

Autor: dzikuu  godzina: 07:31
kabanek , to nie są poglądy , to opis pracy psa tej rasy. Niezwykle trafny.

Autor: grubszyzwierz  godzina: 08:45
Mój gończy robi dokładnie tak samo. Ma "poszuk":)

Autor: Gończarz  godzina: 10:09
Ja mam kilka gończych i miałem ich wiele w swoim życiu-są takie,które pracują przede wszystkim dolnym wiatrem a są i takie które znajdują chyba szóstym zmysłem-wiatr niekorzystny a one moment znajdują zwierza.Każda sroka swój ogon chwali.Ja chwalę gończe polskie bo są rzeczywiście dla mnie najlepsze,co udowadniają na bieżąco i są nasze ,polskie a łajki są dla naszej tradycji łowieckiej obce i trafiły do nas w czasach PRL-u,gdy propagowano to co dobre u naszego Wielkiego Brata. Nie uważam,że nie są to psy dobre użytkowo,ale pozostawiam zachwycanie się nimi innym. Ale przy okazji spytam konkretnie.Skoro łajka głosi tylko osaczonego zwierza a wiadomo ,ze takiemu psu może się oprzeć tylko gruby dzik czy jeleń(też nie zawsze) to skad mam wiedzieć czy nie goni za sarną.Zarzucano kiedyś ogarom,ze polują głośno i rozpędzają zwierzynę głośnym gonem.Łajka penetruje las nie głosząc i też płoszy zwierzynę chociaż tego niesłychać dla ludzkiego ucha.

Autor: dzikuu  godzina: 10:33
I znów ktoś poczuł się urażony. Tak to już bywa. Nie mam zamiaru bronić ukraińca. Jestem miłośnikiem szpiców ale cenię równi GP za ich predyspozycje łowieckie. To doskonałe psy na zbiorówki. Łajki są na indywidualne choć używamy ich w Polsce z powodzeniem na zbiorówkach. Myślę , że mówienie o tradycji i czasach PRL-u nie jest tu potrzebne. Nie wydaje mi się również , że trzeba sobie udowadniać wyższość jednej rasy nad drugą. Po co??? Obie rasy są dobre. Każdy chyba ma sentyment do GP bo to polska rasa. Gończarz jeśli rzeczywiście chcesz odpowiedzi na swoje pytania to pewnie znajdzie się doświadczony kolega , który opisze Ci pracę szpica i odpowie na nie. Może zamiast odtrącać wszystko co nowe i nieznane , spróbować to poznać i zrozumieć . Pozdrawiam.

Autor: aldi  godzina: 11:25
ad, Gończarz beznadziejna reklama

Autor: gawrona  godzina: 13:14
ad.Gończarz dzikuu już chyba wszystko Tobie dokładnie odpisał.Ja osobiście widziałem pracę łajeki sam posiadałem i nigdy nie spotkałem się i nie słyszałem aby łajka która poluje na dziki goniła sarny.Odwrotność u wszystkich gończych. Pozdrrawim.

Autor: grubszyzwierz  godzina: 13:45
Ad gawrona Nie generalizuj, mój gończy poluje na dziki i wcale sarny go nie interesują. każdy młody pies bez względu na rasę chce gonić atrakcyjne i łatwe zdobycze (np. sarna), działa tu instynkt łupu, dopiero odpowiednie szkolenie i praktyka w łowisku pozwalają mu zrozumieć, że ganianie saren nie ma sensu-bo na nie nie polujemy. DB

Autor: skaflok  godzina: 17:07
Gawrona jaka jezd każden widzi, ale.........ma rację!

Autor: Jeger  godzina: 18:28
ad. ukrainiec "Do poszukiwania wykorzystuje jako jedyna wszyskie zmysly - wzrok, sluch, wiatr gurny, pszy okazii dolny." Hmmm, a inne psy nie...?:) Ciekawa teoria. Możesz wytłumaczyć skąd teoria, że np. teriery czy gończe też nie wykorzystują tych zmysłów...? "Łajke w lesie praktycznie nie widac. " Jeśli do tego dodać, że i nie słychać, to...chyba nie jest za dobrze...:) DB Jeger

Autor: iwona  godzina: 18:35
Jeger-ku uparłeś się mna te łajki ? Dzikuu ma i łajki i jagi .Może wyjaśni trochę. Ja ze swej strony dodam tylko , że wyżły przy okładaniu prawie nie używają słuchu w gonie , teriery podobnie .A ze wzrokiem też gorzej niż łajki.(ale ślepe nie są) DB

Autor: MAX-508  godzina: 20:40
Moja suka GS też po cichu penetruje las po zwolnieniu ze smyczy i dopiero się odzywa przy dzikach i potem jak idzie za nimi gdy te ruszą głosi. Co do tych zmysłów -miałem w życiu już trochę psów i są takie które fakt czasem nawet na otwartym polu za późno dostrzegały zwierzynę ,ale są i takie które wzrok mają rewelacyjny .Mojej suce w miocie nieraz się przyglądałem i czasem wystarczyło że coś 200m dalej w lesie "migneło"i ona już pełnym gazem tam biegła mimo że to np.był lecący nad ziemią ptak.Po prostu widzi doskonale każdy ruch bo pracuje w większości górnym wiatrem.GP którego miałem do niedawna ,mimo że poświęciłem mu mnóstwo czasu po prostu cech dzikarza których oczekiwałem nie miał.Był w lesie "jak ślepy"Na tropie pracował bardzo dokładnie aż flegmatycznie punktował nosem trop ,gdy w tym samym czasie suka mijała go bokiem w pełnym galopie łapiąc boczny odwiatr tropu i biegnąc kilkanaście metrów z boku ścieżki zapachowej.Są psy i psy w obrębie jednej rasy też są wyjątki ...Ja znam wiele dobrych GP ,GS Jagów i Foksów.Nigdy nie widziałem welshy przy dzikach ,wachtla czy łajki więc się nie wypowiadam.Widziałem conajmniej 4 Karele byłem z nimi w miocie nieraz i dla mnie akurat praca tych które widziałem była nie do przyjęcia .Psy tak samodzielne i tak daleko pracujące że w moich górskich obwodach musiałbym je chyba quadem gonić,bo usłyszeć się nie da .Mój GP na którego długo czekałem mimo przeszło dwu letnich starań i setek godzin spędzonych razem w lesie nie pokazywał dobrej pracy ani w miocie ani na idywidualnych wyjściach .Miał za to niezły nos do farby i dlatego podarowałem go komuś,komu te cechy są u psa potrzebne i tam pies ten się spełni...Wiem już że zakup w przyszłości kolejnego psa będzie ściśle opierał się na pracy jego rodziców (obu)w miocie na dzikach,pracy którą sam będę widział ...nie dyplomach ani słowach... Pozdrawiam

Autor: Jeger  godzina: 21:43
Jak ktoś uważa, że teriery nie mają wzroku ani słuchu, to niech weźmie np. jagdterriera na wieczorną zasiadkę na ambonę i posadzi go tak, żeby wszystko widział...:) Albo wpuśćcie jaga do pomieszczenia (np. szopa) gdzie buszują myszy lub szczury...:) MAX-508 Hajduka oddałeś...??????? DB Jeger

Autor: Gończarz  godzina: 22:07
Nie poczułem się urażony,że pisza o łajkach a nie o gp-bo tak to niektórzy odebrali,ale nawet specjalnie uderzyłem w stół,żeby się nożyce odezwały.Wyczuwam u niektórych niechęć do pewnych ras i nawet podejrzewam skąd się to wzięlo.