Środa
02.01.2008
nr 002 (0885 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: ŁAJKA-osaczenie  (NOWY TEMAT)

Autor: ukrainiec  godzina: 14:23
OSACZENIE - zatrzymaną zwierzyne łajka aktywnie oszczekuje, czasami atakuląc przy próbie ucieczki. Nie stawi sobie za cel pokonac dzika (terjerowate robiom z dzikiem to co z lisem w norze) a raczej zatrzymac go w miejscu do podejscia mysliwego lub naganki. Łajka jest ostrożna, dobrze trzyma dystans - chyba ma to po wilkach. Po glośie można poznac co jest osaczone dzik, plowa, borsuk czy kuna na drzewie.Przy dziku poznaje się również rozmiar sztuki. W przypadku podejscia mysliwego nie wiszą na dziku i dają możliwosc strzelic(na leb).Przy powturnym ruszeniu zwierzyny łajka przestaje szczekac i wszysko zaczyna się od nowa - prowadzenie, osaczenie. Po udanym strzale 'kontrolne' szarpniencie i spokój. (sory za gramatyke) Pozdrawiam

Autor: sizar  godzina: 15:36
Cieszy mnie ogromnie że w końcu ktoś pisze o prawdziwych psach i w dodatku prawdę. Sam poluję z karelami ale podpisuję się pod Twoimi wpisami. Nie wyobrażam sobie już teraz polowania z innym psem niż szpic. DB - sizar

Autor: skaflok  godzina: 17:02
Ale, qrde ględzita chopaki! Pewnie słyszeliście jak polują ze szpicami!!

Autor: Jeger  godzina: 18:20
No nie wiem czym tu się zachwycać - łajka tak "gra", jak jej dzik pozwala. Bierna postawa oczekująca na nadejście pana... Tylko jak w miocie jest nagnka, to pan z bronią nie przyjdzie, bo jej nie ma.:) Po to są psy w miocie, aby nagnka miała łatwiejszą robotę, a nie żeby pies zatrzymywał dzika i czekał na nagankę. A poza tym na linii stoją myśliwi, którzy za czymś przecież czekają..:) DB Jeger

Autor: iwona  godzina: 18:50
napiszę tak: wolę większe psy w miocie niż terierowate . Dlaczego? z prostego powodu:,,A poza tym na linii stoją myśliwi, którzy za czymś przecież czekają.''- to konkluzja po polowaniach -nie mamy w kole łajek-tylko terierowate! DB

Autor: Sauer 86  godzina: 19:53
sam byłem na zbiorówce gdzie goniły teriery, wielka gonitwa i przepłaszania, zero szczekania, nigdy nie wiesz co i gdzie wybiegnie, a jak wybiegnie to nie ma szans na strzał bo terier z tyłu, a to poszukiwanie ich przez myśliwych po zakończeniu pędzenia.....brrrr, nie dla mnie takie atrakcje, szczerze wolę łajkę bo zatrzymuje zwierzynę i oszczekuje, spowalnia jej bieg w pewnym sensie dając możliwość strzału i odnalezienia jej poprzez prowadzenie do postrzałka, teriery wróciły upaprane krwią i nie wskazały miejsca zalegania zwierza, poprzez co myśliwy nie odnalazł zwierza, a pracownicy leśni następnego dnia, natomiast łajki sprawiły się znacznie lepiej, i efekty polowania były lepsze, wiem co mówię ponieważ sam wcześniej miałem terierka, ale wolę szczerze łajkę, tego sympatycznego Sybiraka......:)

Autor: iwona  godzina: 20:22
terierowate, jamnikowate i inne szczekają - ale z reguły na wszystko , co się w lesie rusza .Nie szczekające nie są używane na zbiorówkach-bo niby do czego? DB

Autor: iwona  godzina: 20:22
terierowate, jamnikowate i inne szczekają - ale z reguły na wszystko , co się w lesie rusza .Nie szczekające nie są używane na zbiorówkach-bo niby do czego? DB