Środa
12.03.2008
nr 072 (0955 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Posokowiec bawarski - poszukiwany!

Autor: Dolny Wiatr  godzina: 08:56
Forum nie jest miejscem propagowania określonych hodowli.

Autor: *BOBER*  godzina: 10:49
kilka miesięcy temu była do sprzedania 5 letnia suka hodowlana intensywnie polująca.za sobą miała 3 mioty szczeniąt .w hodowli zaczęło się robić za ciasno - pięć posokowców.za ile poszła nie wiem ale warta była swojej ceny. pozdrawiam DB

Autor: bawarczyk  godzina: 11:14
Kol. Gawron Moja rada to że do posiadania określonej rasy potrzeba dorosnąć i posiadanie PB jest jak gdyby ukoronowaniem przygody zwanej kynologią myśliwską . Ja również przez ponad 28 lat miałem różne rasy miedzy innymi Foxy, jamniki szorstkowłose, WNK, z różnymi sukcesami w układaniu . Na ogół z srednimi lub miernymi sukcesami Z Foxami to kompletna klapa gdyż jedyna pociecha to że wyłapały w pół wsi wszystkie szczury a troska to że nie dożywały 5 lat .Natomiast dopiero Z PB konkretnie z suką zacząłem odnosić sukcesy w łowisku i poza tj: wystawy i kokonkursy. A zacząłem od zbierania opini od autorytetów między innymy od Dolnego Wiatra od Posokowca obejrzałem film jeszcze wtedy w wersji po czesku i główna rada to kupujemy szczeniaka z rodowodem i po polujących rodzicach to wtedy mamy największą szansę że kiedy my będziemy się szkolić i te wyuczone mądrości przekazywać już profesjonalnie swemu psu to wtedy mamy szanse wspólnie z psem odnosić sukcesy i mieć zadowolenie z posiadania psa myśliwskiego Życzę powodzenia i do zobaczenia na konkursach i wystawach Darz Bór

Autor: gavron  godzina: 18:40
Ad Dolny Wiatr - to znaczy wg Ciebie, ze nie mogę tutaj poprosić o informację na temat juz i tak wybranej przeze mnie rasy psów i jej hodowców?. To o czym tu mamy pisać? Jesli wejdę na ogłoszenia sprzedaży psów to tam każdy jest najlepszy, polujący oszczekujący i tylko frytek nie robi :) Pozdrawiam i liczę jednak na informacje od Was jeśli nie na forum to tajnie na Priva :)

Autor: Mart  godzina: 18:55
gavron Miał kiedyś takiego "profesora" leśniczy z Hamernii. Pies odnajdował postrzałki na bardzo zimnych i długich tropach. Pamiętam, że u nas w obwodzie na Muraszkowej Górze również koledze odnalazł byka strzelonego w badyl po 2 dniach deszczu i oszczekiwał aż stracił głos. Robotnicy leśni pokazali gdzie siedzi i próbuje szczekać, choć już bezgłośnie na jeszcze żywego byka. Pies został ostatecznie ukradziony, jak twierdzi leśniczyna. Myślę, że z tym leśniczym warto porozmawiać o posokowcach, bo wie sporo i jest rzut beretem od Ciebie. O ile pamiętam przywiózł go gdzieś z koszalińskiego, czy szczecińskiego pociągiem. DB

Autor: kominek  godzina: 21:32
Znam świetnego hodowcę i menera "bawarów". Jeśli chcesz to podam Ci tel. o ile sprawa jeszcze aktualna.Pozdrawiam