Wtorek
29.04.2008
nr 120 (1003 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Cocker Spaniel na polowaniu?

Autor: Piotr Kukier (BT)  godzina: 00:45
Po co Ci wyżeł (musterlander) gdy nawet bażantów w łowisku nie masz? Pomyśl raczej o labradorze, łatwo się go szkoli a poza tym wytrzyma trudy polowania na gęsi (ciężkie aporty, zimno)... pozdrawiam!!

Autor: MARS  godzina: 08:15
Piotr dobrze gada. Popatrz na tę fotkę z załącznika. Pies bez problemu pracował na rzece przy temp. otoczenia -5 stopni. Cały dzień bez żadnego zachęcania wiekszego wchodził do wody po kaczkę. Na drugi dzień nawet nie kichnął.

Autor: lotnik83  godzina: 22:27
Dzieki za rade. Myslalem nad labkiem...nawet mam do spolki labradora z tym ze nie polujacego. pomysle nad szczeniakiem od niego jednak kolega mial wachtla...ktory bardzo mi sie podobal...nie tresowal go za duzo a ten elegancko wynosil kaczuszki, ploszyl ale potrafil tez lisa wygonic gdy sie nawinal...ale to byl pies po rodziach polujacych. Co do temperatury to na minusowych wiekszosc malych zbiornikow wodnych zamarza no i jest juz koncowka sezonu... jedynie na gesi mozna jeszcze popolowac a wtedy pies do wody nie musi wchodzic. dziekuje za rady D.B