Poniedziałek
15.12.2008
nr 350 (1233 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: "Krawiec" kraje...

Autor: Grzmilas1  godzina: 10:49
Nie chciałem pisać przed polowaniem. Przed polowaniem w kole gdzie padają dziesiątki dzików. ( w tamtym tygodniu mieliśmy 4 polowania) 2 w kole, gdzie dzienne rozkłady to średnio 20 dzików. My byliśmy ze swoją złają. Ogar i 2 GP - przy tych psach nie było skłucia ani jednego zdrowego dzika. Wszystkie psy wróciły całe i zdrowe. I co raz więcej kół przekonuje się do takiej pracy psów. (do ceny też;) Powtórzę to setny raz. Jestem pod olbrzymim wrażeniem OGARA. Zamiata miot, pasja, jakiej w życiu nie widziałem. Super pies do naszego POLSKIEGO łowiska!!!!!!!!!!!!!! Ogar zgrał się z naszą najstarszą suką(zresztą ona ją wychowała) Harfa w miocie pracuje tylko nosem, interesują ją tylko dziki. Głosi i dołącza Ogar i rozbijają. Ogar ciągnie do końca miotu. Często też sama znajduje (Harfa nie wytrzymuje już maratonów)Ogar rozbija i wypycha - gonem - grą - którego nie jestem wstanie opisać. To trzeba zobaczyć i usłyszeć. I szczerze nie wiem jak ona to robi, ze często swoją pasją ładuje się w całą watahę i nie odnosi ran (raz ją tylko szyliśmy, w zeszłym roku, dostała przez brak doświadczenia). I nie wiem, dlaczego tak mało Ogarów pracuje???? Zobaczyć Ogara jak ciągnie za dzikami - bezcenne!!!! Inaczej się sprawy mają jak do Harfy dołączą "jak teriery" 2 razy działo się to na moich oczach. Raz 20 m przed zakończeniem miotu. Dziczek 35-40 kg. Harfa jest blisko oszczekuje. Dzik bardzo powoli przemieszcza się na linię myśliwych. Dołączają kundle i ………. leje się krew z psów i z dzika Wtedy najczęściej trzeba skłuwać dzika i szyc psy. Nie ważne czy pracują 4, czy 2 kundle. Mają to we krwi. Drugi przypadek. Locha, zatrzymała się w trzcinach i nawoływała swoje warchlaki, kiedy już miała wszystkie i chciała ruszyć. Psy powinny rozbić tą watahę!!!!! Ale……. znów kundle i polała się krew i skłuwanie. Wcześniej napisałem "jak teriery" i tymi słowami obrażam prawdziwe teriery i jagi. Tych psów (jagów i terierów) z papierami, też bardzo mało pracuje w miotach. Zresztą wśród "jak terierów" na ostatnim polowaniu zauważyłem też "ala GP" Zachowywał się jak reszta kundli-kłusoli. Wczoraj przy kundlach były skłute 2 dziki - zdrowe i 2 kozy, z jednej nie było, co zbierać. A polowaliśmy tylko na jelenie i na dziki. I szyte były 2 psy. Pokot z 4 dni : 61 dzików.

Autor: Grzmilas1  godzina: 12:14
Może VM powinieneś pomyśleć o Ogarze. Przy tych psach jest zdecydowanie mniej szycia i skłuwania (oczywiście też się zdarza) Dojadę do Ciebie, oczywiście gratis i pokażę Ogara, też gratis. Wystawiłeś kiedyś Ogarowi oceny w zagrodzie, oceń ogara w miocie. Mam kilka terminów zajętych, których nie mogę odpuścić. Ale co się nie robi dla starego znajomego. Muszę być obowiązkowo w moim kole tzn. 20 XII i 3-4 stycznia. W wszystkie inne dni jestem do dyspozycji, w tygodniu też. Najlepiej łowisko zasobne w dziki i jelenie tak żeby było, co oceniać. I najlepiej polowanie 2-3 dniowe (na jeden dzień też przyjadę) DB-Grzmilas