Piątek
16.01.2009nr 016 (1265 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: jag - charakter Autor: pniewa godzina: 08:49 trzeba mieć najwpierw znajomych :), teraz zaczynam poznawać, do tej pory trafiałem na "hermetyczne", pogadać bardzo chętnie, ale coś więcej, już nie koniecznie. Inna sprawa, jak w jednym na zaproszenie, strzeliliśmy w godzinę kilka kogutów spod psa, a reszta ze swymi czworonogami, 2 spod kilku psów. ZK podjął decyzję o nie zapraszaniu kolegów z psami :) Później zmienili, przeszło im. Inna sprawa, wziąć psa nieopolowanego do kogoś, to co najmniej nietakt. Jeger, spoko, mam szczelnie ogrodzony teren, ale w bramie nie wstawię deseczek by się dziurą nie przecisnął między ozdobami, troszkę głupio wygląda :) Swoją drogą wszyscy macie rację, jest tylko problem, że jesteśmy z innych światów, u mnie nikt (w ZO) się psami nie przejmuje, w rzeczywistości, na "psiarza" potrzy się jak na kogoś co z głową ma nie do końca... |