Czwartek
12.02.2009
nr 043 (1292 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: II spotkanie miłośników Łajki Wierzchowiska 2009

Autor: ryho  godzina: 08:38
Ad. Kocisko Nie zupełnie bym sie z tym zgodził. Rozmawiałem nie dalej jak wczoraj z doświadczonym hodowcą , który lubuje się w karelach od wielu lat , ma pieski z rodowodem z Danii i twierdzi , że bardzo łatwo można odróżnic karela od łajki R.E i on to robi nieomylnie. W/g jego teori karele są mocniej zbudowane, wyższe, mają portki na tylnych kończynach, lekkie bakobrody i krótszą a masywniejszą kufę. Polecam jego stronę THERVALTA. Poza tym jak bedziesz na spotkaniu w Wierzchowiskach to poznam Cię z innym hodowcą kareli, który też twierdzi, że rozpozna co jest karelem a co łajką R.E. pozdrawiam DB

Autor: Basiorek  godzina: 09:40
Ad. Ryho Ale tu jest mowa o doświadczonym hodowcy, moim zdaniem jeśli człowiek, który hoduje karele czy może łajki r. e. przez duże "H" nie potrafiłbym rozróżnić poszczególnych ras to byłaby to w pewnym sensie porażka:)

Autor: Kocisko  godzina: 11:24
ad ryho Zgadzam się z tym że da się je odróżnić. Tak jak łajkę od husky:) A mimo to co i rusz ktoś mi mówi ( w tym niejeden myśliwy???) :O, kupiłeś husky??Nadaje się na polowanie??:) Zgadzam się również z tym iż karele sa masywniejszej budowy. Nie mam nic do tych psów ale osobiście wolę ł.r.e. Bo tak:)

Autor: Bars11  godzina: 12:10
Moja łajka ( pies) był średniej budowy z mocno zbudowaną klatką , krótki z silnymi łapami i cały rudy. Nigdy nie zastanawiałem się czy jest łaką taką czy taką , był najleprzym psem jakiego miałem. przywiozłem go z Ukrainy. Po kilku latach dokupiłem suke z hodowli w Polsce , i nigdy nie doczekałem sie szczeniaka który by miał taką pasję i rozum jak on. Bywało że część szczeniaków sprzedanych była dobra , ale ja nie miałem sszczęścia. Suka była od hodowcy polskiego, szczupła na dlugich cienkich łapach i nie miała pasji łowieckiej,Teraz chcę spróbować jeszcze raz ze szpicami ale obawiam się że znowu trafi się taka jak suka. Wiedzę którą dzielicie się na furum przyjmuję z wdzięcznością i wiem że nikt nie da mi recepty na zakup dobrej łajki ale chciałbym zminimalizować ryzyko złego zekupu Pozdrawiam DN

Autor: Bars11  godzina: 12:10
Moja łajka ( pies) był średniej budowy z mocno zbudowaną klatką , krótki z silnymi łapami i cały rudy. Nigdy nie zastanawiałem się czy jest łaką taką czy taką , był najleprzym psem jakiego miałem. przywiozłem go z Ukrainy. Po kilku latach dokupiłem suke z hodowli w Polsce , i nigdy nie doczekałem sie szczeniaka który by miał taką pasję i rozum jak on. Bywało że część szczeniaków sprzedanych była dobra , ale ja nie miałem sszczęścia. Suka była od hodowcy polskiego, szczupła na dlugich cienkich łapach i nie miała pasji łowieckiej,Teraz chcę spróbować jeszcze raz ze szpicami ale obawiam się że znowu trafi się taka jak suka. Wiedzę którą dzielicie się na furum przyjmuję z wdzięcznością i wiem że nikt nie da mi recepty na zakup dobrej łajki ale chciałbym zminimalizować ryzyko złego zekupu Pozdrawiam DN

Autor: ryho  godzina: 13:49
Ad. Kocisko Marcin, nie mowię że nie masz racji, myślęj ednak że po Wierzchowiskach zmienisz zdanie odnośnie kareli. A jeśli mówisz o podobieństwie Koli i Haskiego to ja bym na to nigdy nie wpadł. Pozdrawiam druhu DB

Autor: Tomasz Książek  godzina: 17:33
Kol ryho tak jak Kot słyszałem kilka razy na spacerze "ooo jaki sliczny husky!" Najczesciej mówiłem "nooo...sliczny..szkoda ze nie husky" Potem zaczynało sie tłumaczenie co to to jest, czesto słyszałem : "łajka, a ja myslalem ze to tylko imię" :)

Autor: Kocisko  godzina: 18:45
Bars Nikt nie da Ci recepty na zakup bardzo dobrego psa , rasowego, z jakiejkolwiek hodowli , jakiejkolwiek rasy. Rzyzyko złego trafiernia istnieje zawsze choć przyznam ze osobiście wyznaję zasadę: nie ma złych psów, są tylko źli menerzy. Kup psa z dobrego gniazda i przyłóż się do jego wyhowania a szansa na to iż nie pomoże Ci na polowaczce są równe zeru. Może być np "gorszy" od psa X ale bedzie pracował i będzie dawał zdobycz. ad ryho Powtarzam: nie mam nic do Kareli. To dobre psy. Ale osobiście preferuję łajkę r.e gdybym mial wybierać. To wszystko. A z Husky-m to prawda. Jeszcze NIKT poza NIELICZNYMi spośród myśliwych nie powiedział że to łajka. Raz nawet jeden facet pocieszał mnie żebym się nie przejmował że mam nierasowego psa bo i tak ładny. Chociaż jego (cyt.) "...husky jest PRAWDZIWY, no ale nie każdy ma kasę na takiego...":)

Autor: ryho  godzina: 19:05
Koledzy Tomku i Marcinie, nie mam powodu zeby w to nie wierzyć , wiem jak niska jest znajomość kynologii w społeczeństwie, zaryzykował bym stwierdzenie, że ok 40% myśliwych nie zna psów- ras myśliwskich a co dopiero przypadkowy przechodzeń. Tym drugim się nie dziwię bo nikt tego od nich nie wymaga , Ale myśliwy to juz inna bajka, jest jak jest a wiadomym jest że wiekszość myśliwych nie ma przyjemności zajmować się psem i nigdy go nie miała, wolą na ambonie koczować godzinami a w razie potrzeby znaleść naiwnego z psem do pojęcia postrzałka. Zwykłe wygodnictwo i tyle, szkoda słów. Ad.Kocisko nie namawiam do zmiany pomocnika, a własny gust może mieć każdy. Pozdrawiam DB

Autor: Kocisko  godzina: 23:03
ad ryho Staram sie nigdy nie mówić nigdy. Być może to karel będzie u mnie tym następnym. A może pointer???? Któż wie jak się losy człeka potoczą. Na tą chwilę mam łajkę i pasuje mi bardzo ten pies. Co dalej? Pazywiom, uwidim:) O znajomości kynologii napisano na tym forum wiele. Dopóki bedziemy , jako kraj, tak dalece odbijac się na tle naszych sąsiadów-istniejący stan rzeczy się utrzyma. Czyli ta przysłowiowa polska bylejakość:(