Poniedziałek
02.02.2009
nr 033 (1282 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: wyzel weimarski

Autor: Ola 99  godzina: 07:53
ad. Iwona Trudno zgodzić się z Twoim stwierdzeniem : "Najłatwiejsze w ułożeniu są WNK ,WNSz, fouski... przy weimarach czas układania porównywalny jest z anglikami". Wiele lat temu w TV był cykl programów w których znany sędzia Marek Roszkiewicz prezentował rasy psów myśliwskich. Omawiając wyżła weimarskiego zwrócił szczególną uwagę na szybkie uczenie się tej rasy. Twierdził, że do osiągnięcia pewnego poziomu potrzeba połowę tego czasu co przy szkoleniu wyżła niemieckiego krótkowłosego. Ale może wtedy były inne weimary? Pozdrawiam Ola

Autor: Sonia  godzina: 08:33
Ad. Ola - Weimary uczą się błyskawicznie, ale trudniej wyegzekwować polecenia, po drugie dość późno dojrzewają. Dla menerów przyzwyczajonych na przykład do WNK może to byc problemem. ad Dyniarz Ah, teraz Cie poznaję :)))! Nie, Dyniarzu, Twoje suki nie są widoczne w bazie, ponieważ ich tam nie dodałeś :o))))), ani swojej hodowli tez nie :((((. Ale mam nadzieję, że to szybko naprawisz. W ten sposób poprawisz statystykę polujących z weimarami, co pomoże znacznie w poprawieniu obrazu psa, o którym niektórzy mówią pogardliwie , że nadaje się tylko na kanapę. Co do wypowiedzi menerów o weimarzej stójce to pozwolę sobie zauważyć, że wątpię, aby przeciętny mener w Polsce miał jakiekolwiek statystyczne i obiektywne porównanie jakości weimarzej stójki w porównaniu ze stójką wnk. Z prostego powodu - ilości przeszkolonych weimarów i jakość materiału genetycznego. Bo rozumiem, że nie mówimy o stójce polskiego weimara, tylko o stójce weimara w ogóle. Weimar jest psem o wiele mniej pobudliwym niz wnk, o mniejszym temperamencie, co abstrahując od kwestii wiatru nie predystynuje go do "genetycznego" zrywania stójek. Wg. standardu pracy - "Cechuje go doskonały wiatr. Stójka jest twarda. (...) Przy wyciekaniu zwierzyny dociąga. Wyżeł weimarski wystawia bardzo pewnie i nie daje się ponosić odwiatrowi. Zachowuje spokój przy zwierzynie." Co do polskich współczesnych weimarów nie czuję sie na siłach dokonywac analizy skąd pochodzą owe najlepsze "stójkowe" linie. Powszechna opinia o amerykańsko-australijskich miernotach i super polujących czesko-niemieckich jest w dzisiejszych czasach bezpodstawna, ponieważ pomijając twoją Urkę, to my czeskich egzemplarzy w Polsce obecnie nie mamy, o jednej zyjącej obecnie w Polsce niemieckiej suce nie wspominając. To co podlega obecnie próbom polowym i konkursom jesiennym jest taką mieszaniną genetyczną, że często czystych linii "krajowych" można się doszukac dopiero wiele pokoleń wstecz. Co do zawodowej ciekawości to źle mnie zrozumiałeś. Nie pytałam o tytuły, ale o "dusze" :))) Z racji dłubania bazy mam danobazowego hopla na punkcie rejestracji każdego stworzenia :))) Pozdrów Urkę i Undi oraz resztę 4 i 2-nożnej rodzinki :))))

Autor: iwona  godzina: 10:34
Olu , wiele lat temu były jednak trochę inne psy niż dzisiaj. Od P.Roszkiewicza i P.Gazeckiej wszystko się zaczęło . Dużo dałaby sensowna dyskusja ze znanymi menerami układającymi różne rasy wyżłów .Układającymi sobie i innym od 25-30 lat ! Oni wiedzą jakie są różnice. My obecnie mamy psy/suki jakie mamy i każdy chwali swoje. Zmieniła się budowa , zmienił się charakter , zmienił się model użycia weimarana . DB

Autor: Dyniarz  godzina: 20:39
Drogie kolezanki, witam ponownie i przede wszsytkim dziekuje za zaproszenie moich lejdis do bazy. Jest to dla nas zaszczyt, którego zaraz dostąpimy. Chciałbym też nadmienić, że celem moich opinii nie jest dyskredytacja wyzła weimarskiego bo rasę tą bardzo cenię i po prostu uwielbiam. To własnie wyzły spowodowały że miedzy innymi mieszkam na wsi, jestem mysliwym a w przyszłosci to jeszcze nie wiem co ze mną zrobią. Taki efekt jak ta "choroba" opisana w przedostatnich Psy Rasy Myśliwskie. Pomimo tej szczególnej sympatii to staram się patrzeć tez na wyżełki okiem obserwatora stojacego z boku i to co pisze Sonia o stylu pracy doskonale wyszkolonego weimarczyka jest zgodne z prawdą ale nadal pytamj ak wyglada droga do ułozenia takiego psa do takigo poziomu a jak to wygląda w przypadku innych. Oczywiscie nie odpowiem na to pytanie i tu się zgodzę z kolezanką Iwoną,że w tej materii warto byłoby posłuchac menera z kilkunastoletnim doswiadczeniem. Mam tez inna pytanie - jak wyglądają wyżły weimarskie w statystykach prestizowych konkursów pracy w Polsce i Czechach obecnie i jeszcze 10 lat temu. To też może pokazać tręd. A wracając do polowania z wyżłem w okolicach Szczecina. Jak popatrzymy na strukturę łowiska to jest to teren przede wszystkim dla dzikarzy, tropowców - ras psow charakterystycznych do polowań na zwierzynę grubą. Tutaj niestety weimarczyk nie ma typowego dla siebie pola do popisu i zadanie jest utrudnione. Pozostają kaczki, jak Hubert podarzy gęsi a bazanty to tylko w OHZ. Kilkanascie lat temu takiej sytuacji nie było i to też moze być przyczyną pewnego "otępienia" genów. Bardzo się cieszę, że rasa ta jest w ostatnim czasie popularna ale zadajmy sobie pytanie ile wyżłów leży na kanapach a ile poluje? W moim przypadku wyglada to tak: 15% psy polujace 85% kanapowce (mowa o mojej hodowli). Ale podejrzewam, że tak to wyglada w calej Polsce - z resztą baza odpowie na te pytania. Także dywagacja czy stójka jest twarda czy też nie, niewiele wniesie jak nie popatrzymy na problem szeroko. Dlatego aby zakończyć dyskusję o stójce i nie wyłamywać się z rodziny milosników tej rasy to jako hodowca będę twardo od dzisiaj głosił opinie, że tylko wyżeł weimarski jjest najlepszym wyżłem najzdolniejszym, najpiekniejszym i spokojnym jak aniołek, pomimo innych odczuć. Pozdrawiam DB.