Poniedziałek
02.02.2009
nr 033 (1282 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Pociecha od Guzika

Autor: 846022  godzina: 12:06
ad.Zolnierz.Powiedz mi co to znaczy;najlepszy szczeniak z miotu.Na czym one mają napisane,że są najlepsze?Tak są właśnie wybierane te Wsze reproduktory.Kufy mają jak aligatory.Szkoda tylko,że do żarcia.Szczeniaka wybieram zawsze spontanicznie.Biorę inne cechy pod uwagę. Nie wygląd.

Autor: ŻOŁNIERZ  godzina: 19:54
Ad. 846022 Pytanie zadałem do kol. Jeger, bo napisał: "I nie wyobrażam sobie, abym nie zatrzymał dla siebie najlepszego szczeniaka z jej pierwszego miotu...." , a ja uważam, że w wieku w którym sprzedajemy szczeniaki cechy użytkowe jeszcze się nie uwidaczniają. Żeby zrealizować takie założenie (zostawić najlepszego szczeniaka) należało by wszystkie szczeniaki przetrzymać kilka miesięcy, a nie raz żeby mieć 100% pewność powyżej roku. Co do samego terminu "najlepszy z miotu", to rozumiejąc język polski sprawa jest oczywista, najlepszy nie znaczy najładniejszy. Kolega z łatwością ocenia i krytykuje dorobek innych hodowców. Rozumiem, że Kol. 846022 jest ekspertem z kynologii myśliwskiej, posiada b. dobre psy, które doskonale pracują i przynoszą chwałę Kol. na polowaniach (bo jeśli pracowały by również na próbach i konkursach to na pewno słyszałbym o tych pieskach). Pozdrawiam serdecznie Darz Bór! Artur Matwiejczuk (hodowla Przełom Bugu)

Autor: Jeger  godzina: 19:59
ad. Żołnierz Potencjalnego najlepszego szczeniaka z miotu...:) Nigdy nie wiodmo czy faktycznie będzie najlepszy.... To zawsze ryzyko.. Jak to zrobić...? Po prostu wybrać i mieć nadzieję...:) Jak wybrać.? Intuicyjnie - jak pisze 846022.... Zdaję sobie sprawę, że to ryzyko, ale skoro ja wybierając najlepszego szczeniaka z miotu (potencjalnie) ryzykuję, to co mają powiedzieć ewentualnie nabywcy pozostałych szczeniaków....?:)) Mądrych tutaj nie ma... Ale czasami coś w duszy człowiekowi gra, że to ten akurat szczeniak to jest ten przyszły następca Kilera...:) A jak będzie...? Cała przyjemność posiadania psa wynika właśnie z tego, że kupujemy polny kamień, pukamy w niego młotkiem, a co będzie w środku...?:) DB Jeger

Autor: Guzik  godzina: 21:18
Geny to jedna sprawa która wszystkiego nie załatwi jest jeszcze ułożenie psa . Są czasami psy "samograje", które ciężko jest popsuć są też takie, które wymagają odpowiedniej ręki i dopiero po odpowiednim przygotowaniu prezentują pełnię swoich możliwości- tylko nie każdy potrafi te możliwości wyciągnąć z psa bo dla niektórych łatwiej jest zastrzelić i szukać następnego.... Najlepszy z miotu?? Oczywiście nie jest to możliwe, ale ja rozumuję to jako szczeniak, który kupił nas tym czymś czego rodzeństwo nie ma:))). Guzik

Autor: Kobuz 2  godzina: 22:37
ad. Jeger "Mądrych tutaj nie ma... Ale czasami coś w duszy człowiekowi gra, że to ten akurat szczeniak to jest ten przyszły następca Kilera...:" Dokładnie tak jak piszesz................................................. to ja posiadam następce Kilera hiihhiihihhiihihihihhiihhi Oczywiście ŻART DB Kobuz 2