![]() |
Wtorek
26.05.2009nr 146 (1395 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Pieski gryzą się okrutnie Autor: kamionka1978 godzina: 01:32 ciekaw dyskusja według mnie pewne cechy są wzajemnie powiązane i jedne często wynikają z drugich i nie mogę bez siebie wzajemnie istnieć np, często psy z pasją mają agresje większą niż te bez pasji , inteligencja ?? a cóż to jest ???? jak ją zmierzyć ???? czy szczeniak mniej "inteligentny" w odpowiednich rękach jest mądrzejszy od szczeniaka bardziej mądrego nauka zna wiele rodzajów inteligencji , ale na pewno można pewne rzeczy nabyć czyli socjalizacja szczeniaka ze wszystkim ,ruchem ulicznym , innymi ludzmi ,psami ,lasem pies im więcej" chodzi " tym bardziej inteligentny oczywiście cechy dziedziczne mają ogromny wpływ ale nie można ich przeceniać agresja u tchórzy - tak ale to jest typ występujący u większości gatunków na ziemi kiedy jakiemuś osobnikowi wydaje się że jest w sytuacji bez wyjścia jak rozróżnić ciętość od agresji jak to zmierzyć jest na to jakaś skala ideał psa według kamionki ; 1-pasja 2-agresja - ciętość 3-warunki fizyczne 4-wszystko inne pies może się nauczyć ,nabyć ,można go urabiać puki młody 99% procent zależy od człowieka jak ktoś nie ma pojęcia to i najlepszego psa zmarnuje a dobra ręka sprawi że i ze słabym psem da się polować pozdrawiam Autor: 846022 godzina: 13:51 Ad.Kamionka Dla mnie inteligentny pies to taki,który mierzy siły na zamiary.To taki,który skutecznie osaczy warchlaka czy przelatka,a przy odyńcu czy wycinku pracuje tak ,aby wyszedł z tego żywy i spod ,którego można strzelać dziki.To taki,który nie zeżre kiełbasy leżącej na kwaterze i nie narobi na niej bałaganu.To również taki,który wie czego od niego wymagam.Ja inteligencję psa właśnie tak widzę. Pozdrawiam. Autor: kamionka1978 godzina: 18:56 cyferka co da żarcia kiełbasy na kwaterach ha ha ha (pewnie jakiś ci już zżarł co nieco że tak o tym pamiętasz )to jest to kwestia wychowania czyli nabyta wszystko zależy od ciebie o inteligencji psa myślę podobnie tzw mierzenie sił na zamiary jest na pewno bardzo przydatną cechą ale tu też dużo zależy od ciebie jak go układasz bo jak pierwsze kontakty zagrodowe pokażą mu że można sobie szarpać to nawet ostrożny pies przy pierwszym kontakcie w łowisku może się naciąć są jeszcze psy które z wiekiem dostają coraz większej korby , aaaaaa co by tu nie pisać temat rzeka moja zasada numer 1 ,jak najmniej kojca a jak najwięcej ruchu w terenie , oczywiście nie samopas , wszystko zajrzy w odpowiednim czasie Autor: 846022 godzina: 22:18 kamionka Zebyś wiedział,że zeżarł.Dostał omłot,a na drugi dzień znowu zeżarł.Miałem tez takiego,że jak wróciłem z polowania to myślałem,że chałupy pomyliłem.Firanki pociął,karnisze zrzucił wszystko powywracał.Wszelkie trzepania skóry w tym zakresie nie przyniosły rezultatu.Do tego był dziad.Pozbyłem się tego. Następny za to przez dwa lata nigdy nie był w mieszkaniu.Gdy przyjechałem z nim na polowanie ,na kwaterze zachowywał się jak człowiek. Pierwszego dnia gdy wracalem w nocy z polowania od razu miałem na myśli tego demolkę.Wchodzę,a tu wszystko w porządku.Nigdzie nie nasra.......,ani nie nasikane.Kiełbasa na stole nie tknięta.Pomślałem,że może nie lubi/zartuję/.Na drugi dzien to samo.I tak było przez lata.Do dzisiejszego dnia nie wiem co ma na to wpływ.Ten od Słońca Peru też był porządny.Żadnego z tych psów tego nie uczyłem. |