Poniedziałek
09.11.2009
nr 313 (1562 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: I po.... HUBERTUSIE...

Autor: Calamondin  godzina: 02:57
TEXTOR, pytasz się gdzie były pozostałe psy w tym czasie?? Otóż pozostałe psy w miocie zajmowały się suką, która miała cieczkę. DB

Autor: canislupus4  godzina: 12:42
ad.leśny77 Widzę,że jamnior cały czas w "robocie".Wojtek pewnie dumny,że pies nie zalega kanapy! Do widziska w sobotę... ;))) DB canislupus4

Autor: tomalas  godzina: 15:36
Tak tak.. kolega Calamondin ma racje. Ja zapmomnialem tego dodac. Troche wkurzajace jest to ze mysliwy z tak duzym stazem, jakim niewątpliwie jest wlasciciel owej suki robi taki numer i przywozi suke z cieczka na polowanie.... psujac tym prace niektorych psow.....pozostawie to bez dalszego komentarza...

Autor: gryfna  godzina: 16:32
ad alette Mając ogara (który jest moim ukochanym przyjacielem) wolałabym żeby zginął na polowaniu, wtedy, kiedy goni po lesie za zwierzyną niż smutnie skończył pod kołami tira. To jest śmierć godna psa myśliwskiego zginąć przy pracy, do której został stworzony, i która czyni go naprawdę szczęśliwym. Wybierz się choć raz na polowanie, obserwuj, jak podniecone są psy, ile w nich pasji. To ich życie. Odbierając im tę radość zwyczajnie je krzywdzimy. ad tomalas Duzo zdrowia dla Tropa, a dla Ciebie pociechy z gończaka :-)

Autor: maks67  godzina: 19:33
Tomalas możesz coś więcej na temat pozostałych psów, a zwłaszcza łajek napisać? Zastanawia fakt takiej ilości psów na polowaniu i tylko jeden wie poco przyjechał? Życzę rychłego powrotu do zdrowia Twemu psu, i myślę, że nabierze respektu do czarnego zwierza! Pozdrawiam!

Autor: leśny77  godzina: 20:51
Ad. Canislupus4. Staram się aby psina nie traciła kontaktu z lasem. Ciągle ubolewam nad zbyt małym stanem dzików w bliskiej okolicy, co by pozwoliło nabierać psu oleju w psiej głowie. Mimo tego mam nadzieje że może odwiedze sąsiednie koła i te nieliczne u nas dziczki też uda się ''zapoznać'':).Konakt z lasem jamnik ma zapewniony każdego dnia właściwie i jakaś robota po farbie czasem się trafia, choć głównie na sarnie. Ale nie ma co stukać w klawiature - pogadamy pewnie w Kielcach. DB!

Autor: Cyfra  godzina: 20:59
leśny Jak zaczynałem od jagów strzelaliśmy u mnie 10 dzików w sezonie.Pierwszego brałem do każdego postrzałka obojętnie jakiej zwierzyny.Fenomen jego polegał na tym,że znalazł wszystko.Czy to była sarna ,jeleń czy dzik.Bez różnicy.Podstawa to nie trzymać w kojcu tylko chodzić w miarę możliwości po lesie.Nawet jak będzie tylko dobry to i tak będziesz zadowolony.

Autor: canislupus4  godzina: 20:59
ad.leśny77 Pewnie,że tak! ;) DB canislupus4

Autor: łapacz  godzina: 21:12
Cyfra nie wierzę w to co czytam -,,nawet jak będzie tylko dobry to i tak będziesz zadowolony ,, :)) to mnie się Podoba Pozdrowionka Kolego i życzę więcej tylko Dobrych psów

Autor: Cyfra  godzina: 21:14
łapacz Dla leśnego może być"dobry",natomiast ja muszę mieć bardzo dobre.Teraz nasuwa się pytanie:kto jakie psy uważa za bardzo dobre.

Autor: łapacz  godzina: 21:23
Cyfra Kolego to już zostawmy najważniejsze żeby robiły żyły i myśmy byli z tego zadowoleni a czy strzeli się z pod nich 10-20-50 dzików to i tak tego pierwszego lub największego najlepiej się pamięta :)) Pozdrowionka DB

Autor: Cyfra  godzina: 21:26
Tys prowda.