Wtorek
24.11.2009
nr 328 (1577 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: jagi strasznie gonią kozy

Autor: EdiKris  godzina: 08:31
Zastanawiają mnie wypowiedzi co niektórych z Was padło pytanie o podpowiedzi, pomoc. Cały post przerodził się w ogólny polski lincz, zastanawiam się w jakim celu. Jeśli ktoś nie ma nic produktywnego do powiedzenia niech się nie wypowiada i nie pastwi nad pytającym.

Autor: puchaty mis  godzina: 10:40
EdiKris Zartowałeś,... prawda? pozdrawiam puchaty

Autor: EdiKris  godzina: 11:27
a w życiu ... ;)

Autor: Jacu  godzina: 12:31
EdiKris Polecasz koledze teletakt....;) A ja mam pytanie do ciebie, czy próbowałeś kiedykolwiek tego pastucha na jagach ? Kolega zdobysia sam sobie po części odpowiedział " ale jagi to t akie mądre bestieże tylko kombinoją jak tu dać skok w bok a wtedy to już pozamiatane " Znam takie psy które sobie poradziły z tym urządzeniem. Zbyt krótki zasięg i załamania terenu sprawiają że pies wyczuwa kiedy ma nawiac. Człowiek zaczyna gorączkowo biegac za psem i posyła impulsy w złych momentach, dochodzi do tego że pies przestaje wracac do ciebie bo kojarzy sobie właściciela z czymś złym.

Autor: kamionka1978  godzina: 16:33
potwierdzam -----teletakt jest do d_upy , znam przypadek że pies siedział pod samochodem a myśliwy myślał że poszedł w długą i wysyłał najsilniejsze impulsy z kilku metrów , pies (jag) dostał mocno popalić po drugie pies po jakimś czasie kojarzy teletakt i inaczej zachowuje się jak go ma założonego , a inaczej w zwykłej obroży lub bez praca od szczeniaka , jak się zawali sprawę jak pies młody ( szukanie z jagiem saren!!!) to potem małe szanse to odkręcić , czym skorupka za młodu ......................

Autor: zdobysia  godzina: 16:38
koledzy wiekie dzięki za rady może coś się z tego wykombinuje.Narazie lecę na czarnucha bo nieżle łysy świeci nara.DB.

Autor: Jeger  godzina: 18:14
Zgadzam się z Jacu, często w takim zachowaniu jaga wychodzą błędy nie w szkoleniu łowieckim, ale w socjalizacji. Bo błędem nie jest to, że jag goni sarnę, tylko to, że ma du...ie pana i nawet nie zakłada, że musi do niego wrócić. Wbrew pozorom te trochę dziecinnie brzmiące "spacery" z młodym jagiem luzem w plener są bardzo ważne dla jego późniejszego pojmowania świata. Tylko trzeba to robić kiedy jag poznaje świat, a nie kiedy już wszystko wie (a przynajmniej tak mu sie wydaje...:). Także Kol. Zdobysia - każdego jaga co jakiś czas samodzielnie luzem w plenerek, uczyć go przychodzenia na gwizdek, nie pozwalać, żeby sie zgubił. DB Jeger

Autor: tomalas  godzina: 18:28
Witam witam moze warto byloby sprobowac pojezdzic do zagrody dziczej i tam troche pocwiczyc z jagami..... a jak nie pomaga to niestety teletakt.. choc nie jestem zwolennikiem tego;/ ale jest skuteczny to wiem pozdrawiam DB

Autor: łapacz  godzina: 18:46
Tomalas psy robią więc zagroda im nie potrzebna :(( a ,,Teletakt ,,przy tych psach ? będzie tak jeśli nie dostaną za ostro w d...... i się nie wystraszą to jak będą go czuły na sobie będzie ok ale bez niego dalej będą kozy ścigać nie mówię że to nie działa ale to ostateczność jak dla mnie i nie na wszystkie psy działa -nie mówię tu o takim próbowaniu jak Kamionka opisał ale ,,fachowym,, :)) lepiej popróbować innych metod zanim zacznie się używać elektryki :(( Pozdrawiam DB

Autor: Cyfra  godzina: 20:26
zdobysia Nic nie wykombinujesz.Psy będą dalej biegały za sarnami i tego ich nie oduczysz.Bynajmniej nie teriery.Tak jak pisze Jacu.Psu trzeba poświęcić czasu.Mając 5 sztuk nie jesteś im w stanie tego zapewnić.Puścisz dwa,wiedz ,że pójdą w siną dal.Wrócą za godzinę czy dwie.Puszczasz starego z młodymi wiedz,że któregoś dnia pożegnasz się z nimi.To są moje spostrzeżenia.Jest to najgorsza rasa pod tym względem.

Autor: łapacz  godzina: 20:37
Cyfra -,,najgorsza rasa pod tym względem,, ??? czyż byś też za młodu do kozy puszczał ?? jagi ,,biją ,, to co ich nauczysz tzn jak robi na tym i jak mu strzelisz tak jak Jacu pisał :)) czy przy nim za młodu skłujesz a pies ma jad to za sarną jak jej wcześniej nie naciągał to poleci do pól km i wraca jak są dziki ? :)) lepiej go podprowadzać pod łanie czy ciele niż kozę jagi mają pasje ale nie są głupie -no może te ,,przetrenowane ,, - bierze się za ,,wszystko,,co się rusza ale wybiera sobie to co ma w genach i to co mu lepiej wychodzi :)) Pozdrowionka ps chwile Cię nie było ?? udane zbioróweczki ?

Autor: Cyfra  godzina: 21:04
łapacz Nie puszczam je specjalnie na kozy za młodu,ale widzę,że najchętniej je ten odwiatr interesuje.U siebie jak i w innych obwodach strzelam wszystko:dziki,sarny,jelenie.Nie będę dzwonił ch..... wie gdzie po posokowca czy innego psa,aby poszukał mi sarny czy jelenia..Wyspecjalizować psa w danej"konkurencji" potrzeba czasu i odpowiedniego łowiska.Tu gdzie poluję jest sarna ,dzik,jeleń.Trzeba było by trzymać choć ze dwie rasy psów,aby nie zmanierować jednej z nich.W przeciwnym razie pies staje się uniwersalny. Zbiorówki udane .Strzeliłem cztery warchole.Kleinem Flussy się sprawdzają. Pozdr.

Autor: łapacz  godzina: 21:14
:)) To dobrze że się sprawdzają , i wiem o czym mówisz i to tez racja tylko nie mów że wszystkie używałeś do dochodzenia postrzałka i że wszystkie gnały na zbój ? bo w to nie uwierzę - co do zbiorowych tak trzymać Pozdrawiam DB

Autor: Jacu  godzina: 21:20
zdobysia Czy kolego zastanawiałeś się kiedykolwiek dlaczego pies wybiera pogoń za sarna niż dzikiem czy lisem? Otóż to porównanie wygląda podobnie jak z dzieckiem gdy podsuniesz mu do wyboru lukrowanego świeżego pączka i starą pajdę chleba z masłem. Jak myślisz co dziecko wybierze ? (ja do dziś wybieram pączki ;). Pies goni sarnę nie dlatego że łatwo ją mógłby zdławic co w ogóle nie wyszło by mu z dzikiem, tylko słodkawy odwiatr sarny mocno kuszący powodujący że pies wpada w trans i zaczyna pracowac na tropie w skupiając się przy tym w 100%. Odwiatr działanie ma podobne do narkotyku i powoduje że nie możesz w żaden sposób zapanowac nad psem. Nie zgodzę się z tezą że: " bierze się za ,,wszystko,,co się rusza ale wybiera sobie to co ma w genach i to co mu lepiej wychodzi "

Autor: łapacz  godzina: 21:26
Jacu :)) to jest to, tylko że ja bym dodał że nie jak dasz mu do wyboru tylko jak raz spróbuje :)) ale dajcie już Koledze spokój myślę że już zrozumiał o co nam chodzi ? zapytał głowę mu umyliśmy wystarczy ???? Pozdrowionka DB

Autor: Cyfra  godzina: 21:33
Jacu Jaki więc odwyk proponujesz????????? Jak wiesz miałem trochę tego materiału.Miałem jagi,które nie interesowały się w ogóle norami.Miałem takie ,których nigdy do nory nie wpuszczałem,a po jakimś czasie same się tam pchały i jeszcze uczyły tego tego te pierwsze.Więc co jak nie jakieś uwarunkowania genetyczne miały na to wpływ???

Autor: Cyfra  godzina: 21:35
Jacu Jaki więc odwyk proponujesz????????? Jak wiesz miałem trochę tego materiału.Miałem jagi,które nie interesowały się w ogóle norami.Miałem takie ,których nigdy do nory nie wpuszczałem,a po jakimś czasie same się tam pchały i jeszcze uczyły tego tego te pierwsze.Więc co jak nie jakieś uwarunkowania genetyczne miały na to wpływ???