![]() |
Poniedziałek
05.04.2010nr 095 (1709 ) ISSN 1734-6827 Psy myśliwskie Temat: Idzie lepsze - gumowy aport Autor: Władysław Hoff godzina: 20:56 Piotrze, docenić predyspozycje psa i umożliwić mu wykazanie swoich cech to podstawowe działanie dla właściciela. Taki cel ma LabTeam. Nasze psy pracują użytkowo w łowisku, jak również sportowo. Kolega Bór czytając informację o konkursie na dumkach nie doczytał, że jest to konkurs sportowy. Wywnioskował, że jest to kolejny krok do wyeliminowania naturalnych konkursów, tym razem retrieverów, tak jak jest to wyszło z norowcami. Dał tylko pożywkę osobą, które nie mając pojęcia w temacie /sanczopanda/ , jako dyżurni krzykacze swoje negatywne opinie zamieszczają. Co do konkursów retrieverów w Polsce to są one tylko sprawdzianem predyspozycji tych psów, szkoda że nie ma wielostronnego konkursu z wykazaniem się współpracą z przewodnikiem, łącznie ze ścieżką tropową. Wielu właścicieli retrieverów idzie na łatwiznę i zaliczając konkurs tropowców uzyskuje certyfikat użytkowy psa, nie próbując nawet ukończyć tego prostego konkursu retrieverów. Korzystają z możliwości łatwiejszego uzyskania tytułu psa użytkowego kończąc konkurs tropowców. Z dumą później piszą, że posiadają utytułowanego psa myśliwskiego, sprawdzonego na konkursach pracy psów myśliwskich. Niektórzy hodowcy wykorzystują ten fakt, startując na wystawach w grupie psów użytkowych w łatwy sposób zdobywają tytuły z eksterieru. Z zazdrością patrzę na wyżły, gdzie ten temat jest jasny, wyżeł do oceny hodowlanej musi mieć zaliczone minimum próby a certyfikat użytkowy uzyskuje z konkursu pracy dla wyżłów. Czy retrievery jako psy użytkowe doczekają się swojej rangi jak wyżły? Wojtku ripostę otrzymałeś, oczekuje Twojej wypowiedzi o użytkowości dla retrievera. Darz Guma nie pozdrawiam. Darz Bór. |