Piątek
09.12.2011
nr 343 (2322 )
ISSN 1734-6827

Psy myśliwskie



Temat: Walsh

Autor: tomsojer  godzina: 11:50
wiele jest tych czynników które zdecydowały że jednak ta rasa: nie linieje, z tego co wiem ta rasa jest spokojniejsza i łatwiejsza w prowadzeniu niż jag i foks, na tyle mały żeby mieszkać w bloku i nie zrobić zbyt wielkiego wrażenia na dziku. Potrzebny mi pies do indywidualnych polowań na dzika i poszukiwania postrzałków, zaraz po strzale. Do tej pory polowałem z jamniorem, na dużych dzikach wrażenia nie robił, wiec stały i czekały na kulę. Niestety zachorował na dyskopatię, teraz już chodzi ale kuleje i lepiej będzie jak się teraz przekwalifikuje z psa myśliwskiego na kanapowego. DB

Autor: pori  godzina: 13:02
O i to jest pełna sytuacja. Na tropie postrzałka da sobie radę. Z pewnymi argumentami wyboru bym polemizował ale nie będę Ci mieszał. Wybór udany. DB

Autor: mer walijski  godzina: 13:58
ad.tomsojer -nie linieje to fakt,rasa spokojniejsza- zależy od danego osobnika,w bloku też można ,ale z tymi dzikami i nie robieniu wrażenia to jesteś w błędzie,polując indywidualnie rzadko jest możliwość strzału mają większy temperament od jamnika ,i praca jednego a drugiego bardzo mocno się różni,nie żebym ci odmawiał zakupu tej rasy ,ale są pewne różnice do tego co piszesz .Ale wiesz wszystko przed tobą ,może to ja mam psy z takim temperamentem ..................,a ty trafisz na spokojnego ,wyciszonego. pozdrawiam Mer.

Autor: canislupus4  godzina: 15:43
mer-można strzelać też do kabanów wyjeżdżających za psem "spod świerka" i tu taki co potrafi lepiej wkurzyć będzie akurat ;) DB canislupus4

Autor: mer walijski  godzina: 23:52
canislupus4 -pewnie że można,ale wkurzać ..........no wiesz zdarza się że stawiają opór,ale jest to u mnie rzadko ,raczej psy nie oszczekują z daleka tylko rwą do zwarcia ,a co za tym idzie -dzik raczej umyka niż czeka na myśliwca. Pozdrawiam Mer, ps.mówię o walijskim a to z życia wzięte ,o innej rasie się nie wypowiadam czy to jag,jamnik....... itd.to nie moja broszka.