![]() |
Poniedziałek
01.08.2005nr 001 (0001 ) ISSN 1734-6827 Przepisy kulinarne Temat: KOCIOŁEK ŻELIWNY Autor: 8uka godzina: 13:37 Patelnia i kociołek ruszyły do Gdańska.... :D Pozdrawiam, DB Autor: nonqsol godzina: 20:46 Cholera, teraz do mnie dotarło, że nie potrafię przecyzyjnie okreslic, jak ja to robię. Mój syn by powiedział że jest to "totalny spontan" Ale mniej więcej tak: Kociołek wysmarowany smalcem, względnie słoniną. Ścianki obłożone liśćmi kapusty. W środek ładuję pokrojone w kostke zmieniaki, marchew (talarki), pietruszka, seler ale równiez może być kalafior lub fasolka (wyśmienita ale koniecznie wcześniej zblanszowana), Wskazane są pieczarki ale te pachnące a nie te ładne. W to wmieszane są mięsidła np, pokrojony w plastry lub długie kawałki (rzecz gustu) boczek, można dorzucić trochę jakiejś pokrojonej kiełbasy. Posypujemy to odrobiną jarzynki [Vegety, kucharka itp, bo uciekamy od kryptoreklamy :-))) ] i posiekanego kopru (można dodać na końcu, jak kto woli). Ja zazwyczaj na wierzchu kładę kiełbasę białą , idealna jest tzw grillowa, zwinięta w spiralę. Przykrywam to liśmi selera, Na wierzch liście kapusty. Na to papier do pieczenia i ...do ognia !. Na jakieś maks, półtorej godziny. W układanie warstwami bawiłem się na samym początku. O kant tyłko to potłuc. Zapiekanka w szkle ma sens bo to widać a tu i tak przy nabieraniu wszystko się wymiesza a mieszając wcześniej wszystkie siekane składniki, mam orientację w ilości. Mam jedną miskę. Jak jest pełna, tzn, że w sam raz. Ale do tego trzeba jeszcze jakiś sos. Sprawdzają sie oparte na pomidorach i papryce ale furorę kiedyś zrobił ostry sos czosnkowy. Rewelacja! Niektórzy stosują kapustę piekińską. Do obłożenia ale również siekaną jako składnik. Jedna generalna uwaga. Z kociokiem jak z bigosem; może mieć smaków i odcieni nie mniej a może nawet więcej. Smacznego! Autor: nonqsol godzina: 20:53 Obejrzałem sobie te kociołki pod linkiem. Ja mam mam o pojemności coś ok 6 l. Wykonany w DZO w Szprotawie. Oczywiście z motywami łowieckimi na deklu. Dekiel nie jest przykręcany i okazuje się, że wcale nie musi być. Jest to tylko wygodniejsze przy przenoszeniu. Jego wadą są krótkie nóżki, ale poradziełm sobie nakładając przedłużki z rurek. I teraz mogę pod nim palić małe ognisko. Bez obawy o przypalenie. Pozdrawiam! Autor: deer.hunter godzina: 21:38 Ad nonqsol Technika wykonania zupełnie inna, warstwy oczywiście nie są obowiązkowe. Ale przepis do luftu bo coś mi w nim brakuje...... Jak skracasz czas? :-)) DB dh |