Poniedziałek
04.08.2008
nr 217 (1100 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Nalewka z jeżyn

Autor: Paweł54  godzina: 11:36
ad. przemus401. Według starszych przepisów i np. słownika Towaroznawczego z 1957 roku nalewki owocowe otrzymuje się z owoców zalewanych spirytusem a następnie klaruje wyłącznie przez sedymentację i zlanie klarownego płynu znad osadu. Dopiero później dodaje się cukier w postaci rozpuszczonego syropu albo inne dodatki smakowe. W innych opisach można znaleźć pomysły na filtrowanie nalewek w celu usunięcia zmętnienia. W każdym razie nie stosuje się żadnych "poprawiaczy" w postaci środków klarujących czy przysłowiowego "karbidu" dosypywanego do bimbru w celu 'poprawienia" "mocy" ;) i wydajności destylacyjnej. Na tej stronie masz przepis na

Autor: Paweł54  godzina: 11:38
ad. przemus401. Według starszych przepisów i np. słownika Towaroznawczego z 1957 roku nalewki owocowe otrzymuje się z owoców zalewanych spirytusem a następnie klaruje wyłącznie przez sedymentację i zlanie klarownego płynu znad osadu. Dopiero później dodaje się cukier w postaci rozpuszczonego syropu albo inne dodatki smakowe. W innych opisach można znaleźć pomysły na filtrowanie nalewek w celu usunięcia zmętnienia. W każdym razie nie stosuje się żadnych "poprawiaczy" w postaci środków klarujących czy przysłowiowego "karbidu" dosypywanego do bimbru w celu 'poprawienia" "mocy" ;) i wydajności destylacyjnej. Na tej stronie masz przepis na nalewkę jeżynową kamy (www.gotowanie.wkl.pl/przepis11262.html) wymagającą jedynie zlania płynu znad owoców. P.S. zdajesz sobie Kolego sprawę, jaki kolorek będzie miała nalewka jeżynowa :) :) ?

Autor: przemus401  godzina: 19:23
Dziękuję jeszcze raz Pawle. Zrobię na oba sposoby i zobaczymy co będzie. Inaczej się nie przekonam. A już super będzie, jak oba sposoby okażą się dobre. Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam i Darz Bór.

Autor: przemus401  godzina: 19:25
Ach, zapomniałem. Kolorek. No na pewno urzekający. Coś taki jak na rękach podczas zrywania jeżynek? DB.

Autor: Paweł54  godzina: 19:37
Raczej jak "nalewka na kościach" czyli .. denaturat ;).