Środa
12.01.2011
nr 012 (1991 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Schab w/g Czesława z Wilna

Autor: Krakers70  godzina: 00:20
Właśnie skończyłem poświąteczną piętkę rzeczonego schabiku. Mimo, że była całkiem sucha i przeraźliwie pieprzna jakoś smutno mi się zrobiło. Nie namyślając się długo wskoczyłem w samochód i w pobliskim markeciku zanabyłem drogą kupna schab z kością. Po odjęciu kości i powięzi (ku uciesze mojej wyżełki) obtoczyłem schabik w ziołach prowansalskich. Poleży sobie tak do jutra, potem zacznę całą zabawę zgodnie z przepisem. Dlaczego prowansalskie i dlaczego najpierw? Otóż robiąc "Schab wg Czesława" po obróbce cukrem i solą na mięsie robi się wyschnięta warstwa. Nie sądzę żeby cokolwiek się przez nią przebiło poza czosnkiem. A mix smakowy zioła prowansalskie + czosnek uwielbiam.

Autor: wini  godzina: 19:20
ricardo. Ja ( i chyba inni schabownicy) nie trzymają tego smakołyku w lodówce.On cały czas wisi zawinięty w gazę.A wisieć może długoooooo. Nawet jak jest zeschnięty - to przyjemnie jest porzuć smaczne mięsko. W moim domu zeschnięcie nie występuje.Nikt nie dopuści do tego stanu. Kawałek zachomikowałem (podsuszyłem) coby poczęstować towarzystwo na polowaniu. Opinia - w kiełbasie robionej "kołowo" taki element tuszy nie występuje. Pozdrawiam. DB