![]() |
Czwartek
23.02.2006nr 054 (0207 ) ISSN 1734-6827 Przepisy kulinarne Temat: przepis na kiełbasę z knieji.... :/ Autor: mariusz34 godzina: 11:09 A ja się muszę przyznać, że po wybuchu afery "dzikich krów", wraz z sąsiadem postanowiliśmy na Sylwestra sporządzić tatara - z koniny właśnie. Stwierdzić muszę, że tak pysznego tatara nigdy wcześniej, ani później nie jadłem. Prawdą jest, że mielenie mięsa było wyjątkowo uciążliwe z uwagi na przerastające mięso błony. Tak się koledzy oburzacie a samą myśl o koninie, a pomyślcie jak nas widzą ci kochający "te biedne sarenki" albo "śliczne (tu dalej ciężko mi pisać bez emocji, bo takiego gatunku nie znam) jelonki"? Pozdrawiam Autor: jurek123 godzina: 12:08 Koledzy W okresie dobrobytu po Gierkowskiego kiedy o wszystko było trudno w wielu renomowanych restauracjach podawano mięso końskie jako wołowinę. U znajomego kolegi jadałem te dania z czystej ciekawości.Kolega koniarz będący dość wysoko w związku jeżdzieckim objasniał mi ze najsmaczniejsze jest mięso ze żrebaka. Celowo podaję że kolega był koniarzem by mi ktoś nie zarzucił że to jakiś zboczeniec na tym punkcie. Mięso końskie najbardziej czyste z wszystkich mięs jest nie uznawane u nas ze względu na szczególny sentyment do koni,ale Włosi i inne nacje się tym zajadają. Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 13:24 A ja wędlinę końską jadam. Szczególnie przypadły mi do gustu kabanosy. Konie podziwiam i szanuje bardzo (jeden mój dziadek był kawalerzystą, drugi rolnikie, miłośnikiem i hodowcą koni; sam też kiedyś całe wakacje spędziłem w siodle, ostatnio niestety brak na to czasu). Podchodzę do koniny jak do dziczyzny. Przecież też szanuje i podziwiam bażanty, kaczki, sarny... Chociaż pewnie inaczej bym patrzył na kiełbase z konia, który nosił mnie na własnym grzbiecie... Ale wychowanej samodzielnie osieroconej sarny też bym nie zjadł... Kolejnym argumentem na tak jest to, że koń zjada tylko pasze roślinną i dobrej jakości w przeciwieństwie np. do dzika czy świni. Ad. Tasak: Wpadnij do mnie w weekend, w Słowianinie zakupimy kabanosy i coś do kabanosów i spróbujesz :D pozdrawiam, DB! Autor: UR0 godzina: 14:04 Najpierw był krojcweljakob - wybili krowy, teraz kurzęca grypa - wybiją kury, pewnie dobiorą się też tych dzikich-:( przyjdzie czas i na konie, chociaż już ich prawie nie ma, więc warto jeść koninę:))) Autor: Alej..... godzina: 16:42 Jak to?... Że niby miałbym zjeść ... Felicjana? Nie no. Sorry. Nie no ... Autor: jurek123 godzina: 18:31 Ad Alej Wolisz żeby poszedł na karmę dla lisów bo taki koniec czeka każdego ,[prawie] konia. Autor: Alej..... godzina: 18:48 ad. Jurek, to nie kwestia mej woli. Pójdzie gdzie będzie musiał. Kazdy, w końcu, gdzieś iść musi ... PS. Oglądałem tego MD. I napisałem tam jeszcze słowo. |