![]() |
Czwartek
22.09.2011nr 265 (2244 ) ISSN 1734-6827 Przepisy kulinarne Temat: I coś Ty mi św Hubercie dał na obiad przecie piątek? Autor: krecik_m godzina: 09:07 Bardzo fajne!!! Autor: hurra_qwer godzina: 09:22 Nie ma co, spółka myśliwska z o.o. Sowa A i Jastrząb B! A rabuś-pies do towarzystwa, został psem podsokolim! Jak mawiał mój dziadek, bogatemu to i byk się ocieli. Gratuluję i szczerze "zazdraszczam", sokolnictwo to staaara i zacna sztuka. Autor: Kocisko godzina: 10:31 Normalnie Sabała w żeńskim wydaniu :):):):) Autor: Reign godzina: 13:13 Witam Przepięknie. Bardzo mi się podobało. Zaduma, brak zachłanności, szacunek i pokora do natury i zające z nieba spadać będą... Darzbór Reign Ps Biorą. Nie. Ale w tamtym roku z pod tej trzcinki to garbusy były. Jakiej? No tej. Rzut błystką w celu pokazania miejsca iiiii buch siedzi szczupak.... Autor: Urtica godzina: 15:29 Aniu, jesteś niesamowita, uśmiałam się serdecznie ;-))))) Oby Ci nie tylko zające z nieba spadały, może jaka gotówka się trafi? Pozdrawiam ciepło ;-)) Autor: sowa A godzina: 18:38 Dużo by pisał ,ale dziękuje za te miłe wypowiedzi.Tak naprawdę to chciałam przepis ,a nie chciałam by było to nudne pytanie typu ....jak ugotować rosół ...Więc napisałam to co się mi z tym obiadem przytrafiło .No ale bardzo się ciesze że Was rozbawiłam chociaż trochę humoru .Kol Urtica dziękuje :)Kichał całą gotówkę zdrowie najważniejsze ,no jak by już tam coś miało spaść to niech spadnie Pan Myśliwy ,który chociaż mnie polubi .Oczywiście dej Bóg jak bydzie spadoł by się nie potłukł za bardzo :))))ps...tam przepisem się nie martwcie tego tu pełno coś wybiorę:)Pozdrawiam sowa A Autor: canislupus4 godzina: 19:53 Sabałówna... ;) Kapitalne!!! Autor: wini godzina: 20:41 sowa A Kol.Aniu nazbieraj grzybków. ( Np.czerwonołebców - takich bez białych kropek). Do tego troszkę masełka + natka pietruszki (podsmażyć) + sól + pieprz itd. Na grządkach rośnie jeszcze szpinak - podsmażyć to razem iiiiiiiii wyżerka wyśmienita pod warunkiem , że grzybki nie robaczywe boć to na piątek. Pozdrawiam życząc smacznego. DB Autor: sowa A godzina: 20:47 W tym problem że grzybków nie ma ,a znam się na nich więc nie ma problemu bym źle nazbierała ,czerwonołebców ciekawa nazwa :). Zobaczymy może kiedyś poleje więc uda się je przygotować .Dziękuje za przepis wypróbuję.Pozdrawiam Autor: wini godzina: 21:33 sowa A Czerwonołepiec to chyba regionalna nazwa - koźlak z czerwoną czapeczką - jak fachowo nazwa brzmi - nie chce mi się szukać. Obecnie w moich stronach pokazują się intensywnie maślaki ( 1/3 zdrowych - reszta robaczywe ) .Pokazały się też opieńki. Wszystkie te grzybki są dobre na patelnię. Pozdrawiam. DB Autor: rales godzina: 21:55 SOWO!! Kiejbyś po Beskidzie wiyencyej w mroku chadzała, to by Ci zająca PUCHACZ ostawił!! Ale o ile sokolnictwo od dawna znane, to z puchaczem tylko na wrony się poluje.. A myśliwego..to może trzeba zanęcic?? Co do przepisów z zająca: próbowałem różne zupy z zająca, ale nigdy żadna mi nie zachwyciła. Osobiście wycinam polędwiczki (cieniutkie..), kotlety z grzbietu, mięso z udźców (udek??) i szyneczek - ścinki ze ścięgnami i powięziami odkładam. To mięso smażę, piekę, duszę - z grzybkami.. Ścinki ze ścięgnami i powięziami (będzie tego sporo w udkach), narogi i cały przodek - na pasztet. Ale ja zawsze robię pasztet pieczony. Darzbór!! |