Czwartek
08.11.2012
nr 313 (2657 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: Śliwowica Łącka poszukiwana

Autor: Gorc  godzina: 07:40
Tez ja piłem, bardzo dobra i co pewne to pewne, ale jak jest robiona u gazdy i wiesz jak robiona i z czego, to też jest bardzo dobra i ma swój własny smak Jak jest już masówka to nie jest to czego szuka podniebienie. Pozdrawiam wszystkich smakoszy. ad. Kominek kiedy bedziesz u nas na polowanku? Hej.

Autor: lubhunter  godzina: 17:37
Miałem okazję smakować śliwowicy niby łackiej (bo nie wiem czy nią była) w takiej zalakowanej, ze złotymi etykietami, butelce. Wrażenia? Smak bimberku i śliwki jakiś taki "chemiczny". Wiem co piszę, bo miałem już okazję smakować tego czy owego. Zawsze po takich degustacjach wychodzę z wnioskiem, że co sam sobie nie zrobię, to kicha..i nie tyczy to się samego alkoholu. Jestem jednak bardzo ciekaw prawdziwego smaku legendarnej Łąckiej. Jeśli jest ktoś, kto chciałby mi pomóc, to chętnie zreflektuję się swoim własnym wyrobem - np. pigwówki (od a do z własnej produkcji).

Autor: kominek  godzina: 21:26
Ad Gorc. W niczym nie umniejszam wartości Łąckiej Śliwowicy o prawdziwych domowych producentów. Sam zrobiłem kilka aparatur ze stali nierdzewnej kolegom. Jednakże jak kolega kilka postów wyżej pyta publicznie o adres producenta to teraz mogę mu publicznie podać namiary i co najważniejsze, że się nie powstydzę za jakość. Nawet sam zrobię wystawę u nas na strzelnicy w Pasterniku w Krakowie aby każdy krakowski i nie tylko smakosz mógł zakupić z pewnego źródła. Co zaś się tyczy uczestnictwa w polowaniu u Was to z wielką przyjemnością do Was jeżdżę, ale ostatni nawał obowiązków związanych z przejęciem strzelnicy w Pasterniku bardzo mi ogranicza polowania. Pozdrawiam