![]() |
Środa
28.08.2013nr 240 (2950 ) ISSN 1734-6827 Przepisy kulinarne Temat: Kuropatwy - dwa sposoby (NOWY TEMAT) Autor: Stanisław Pawluk godzina: 16:35 Przed kolejnym sezonem na kuropatwy pora "wyjeść" zeszłoroczne zapasy. W mojej zamrażarce zaplatało się sporo tych ptaków więc poszły na stół. I. Kuropatwy posypuję solą, pieprzem a do środka wkładam kilka gałązek szałwii i tymianku z ogródka na oknie. Zawijam w plastry słoniny i obwiązuję nicią. Pakuje w folię aluminiowa "na cukierka". Do powstałego podczas pieczenia sosu dodaję odrobinę śmietany i takim sosem delikatnie polewam kuropatwy a resztę wlewam do sosjerki. Smakują bardzo dobrze z ziemniakami lub białym pieczywem z zieloną sałatą skropioną octem jabłkowym. Autor: Stanisław Pawluk godzina: 16:51 II Drugi ulubiony sposób to kuropatwa w grzybkach i włoszczyźnie. Sprawione kuropatwy obsmażam krótko na maśle. Włoszczyznę kroję na drobno i okładam na foli aluminiowej dookoła kuropatwy posolonej i posypanej pieprzem . Do "wianuszka" dodaję pokrojone grzybki najchętniej borowiki (jak nie ma to pieczarki). Podroby pokrojone na drobną kosteczkę podsmażam na masełku z cebulką a następnie wyrabiam z bułką namoczoną w mleku. Tym farszem napycham wnętrze kuropatwy. Obwiązuję nicią dbając aby farsz był dokładnie zamknięty. Tak przygotowaną kuropatwę wraz z warzywami zawijam szczelnie folią i wykonuje kilka otworów na szczycie pakietu grubą igłą. Po upieczeniu warzywa wraz z powstałym sosem rozcieram blenderem dodając trochę śmietany i doprawiam do smaku krótko gotując. Wybornie smakuje z całymi ziemniakami lekko tylko solonymi. Autor: Epaton godzina: 17:49 Aleś Kolego narozrabiał auuuu;-) DB Autor: MirekGrab godzina: 18:24 Stanisław aż Ci zazdroszczę mniam mniam :) Autor: wini godzina: 19:55 Można zostać zaproszonym na takie polowanie ? - w drodze rewanżu postaram się o jakąś aferkę i będzie ciekawy temat do opisania. - lub do siebie ( koła ) na dziki . Pozdrawiam DB Autor: pharmacist godzina: 20:33 My nadal polujemy na kuropatwy i zające. Mamy dobry stan zwierzyny drobnej. Dla mnie takie polowanie na pióro z psem to najfajniejsze polowanie. Emocji co nie miara, no i trzeba psu wierzyć kiedy wystawia :) Narobiłeś kolego Stanisławie smaka. |