Środa
19.12.2007
nr 353 (0871 )
ISSN 1734-6827

Przepisy kulinarne



Temat: kielbasa z dzika

Autor: Zbigniew13  godzina: 06:26
Zawieść do masarni DB

Autor: Pieni chłopisko  godzina: 11:08
Oczywiście solić z wyczuciem, po czym nabrać łyżką trochę urobionego mięsa, położyć na rozgrzanej patelni, podsmażyć i sprubować czy soli "dość". Uwędzona kiełbasa będzie równie słona. Z czosnkiem to jest tak, że trzeba utrzeć kilka ząbków, rozetrzeć (można z niewielką ilością cuku - utrwalaczem kiełbasy) dodać, wymieszać i samemu ocenić czy już wystarczy. Na miskę mięsa 2 - 3 ząbków. Podpowiem też, że na 1 kg dziczyzny, stosuję 0,3 kg tłustej wieprzowiny (boczek) i nigdy nie mielę do kiełbasy dziczych golonek bo te psują smak (tak jak w przypadku wieprzowiny). Do mielonego mięsa nie dolewać wody, ugotować wywar z kości i warzyw (jak rosół), nie solić i z wyczuciem dolać. Uwędzić - to jest prawdziwa sztuka! Pozdrawiam

Autor: Deer35  godzina: 23:10
Ja swoje trzy grosze dorzuce.Z czostkiem to jest tak;jeżeli kiełbasa ma być dłużej przechowywana to ja bym nie radził dawać czosnku.Czosnek po pewnym czasie wytwarza kwas i daje smak i ma się wrażenie że kiełbasa się psuje Jest to rada doświadczonego masarza który też radzi że suche przyprawy nie psują kiełbasy i można taką kiełbasę przechowywać dłóżej, a z czosnkiem to różnie bywa.Smacznego.DB

Autor: koliber  godzina: 23:29
Mialem kiedys podobny dylemat z jeleniem-bykiem.W zasadzie nie nadaje sie do kompsuncji.Jezeli moglbym cos podpowiedziec :mieso byka{nie wiem czy z dzikiem podobnie?} bylo jadalne po 2-tygodniowym peklowaniu w soli peklujacej i wedzeniu na tzw. zimnym ogniu.Co do kielbasy i do miesa na cieplo:niejadalne.,no chyba ze ktos takie lubi.Darz Bor.