Środa
16.09.2009nr 259 (1508 ) ISSN 1734-6827 Przepisy kulinarne Temat: dereniówka Autor: mariandzik godzina: 08:02 U siebie nie spotkałem derenia dzikorosnącego i dlatego zamowiłem 5 sadzonek metrowych z internetu. Wyslane były w poniedziałek, więc może dziś dojdą i od razu jadę je posadzić wraz z dwoma rokitnikami. Za lat kilka b ędę miał swoje źródło owoców na wykwintne nalewki. Co jeszcze możecie polecić do posadzenia, a z czego zrobię wyjątkowa nalewkę? Autor: breneka godzina: 09:31 Kolego "Pięta", wszystko zależy od sposobu przygotowania czeremchówki, wież mi że w temacie nalewki z tego owocu posiadłem dużą wiedzę. Czeremcha faktycznie zawiera duże ilości tzw. kwasu pruskiego. Oczywiście jeżeli zalejemy owoce (z których połowa to pestka - główne źródło "kwasu") 70% alkoholem wtedy po już po tygodniu mamy koncentrat KP - może i smaczny ale....... Ja osobiście pozbywam się z owoców pestek 90% i z tego robię nastaw w słoju, a pozostałe 10 % w osobnym słoiku, tak aby w razie potrzeby nadać nalewce nutkę migdałowego posmaku. Jest to bardzo pracochłonne, ale efekt super i zapewniam że stężenia KP nie jest przekroczone. Tak się składa że mam przy produkcji nalewek merytoryczne wsparcie farmaceuty i chemika spożywczego. Swoją drogą, to sądzę że gorszym zagrożeniem od KP (występującego we wszystkich owocach pestkowych w dereniu też) jest kiepskiej jakości spiryt niewiadomego pochodzenia (po tym to można oślepnąć itd.) Alkohole fuzlowe są nawet w wódce ze sklepu dlatego jak się przesadzi z ilością to ma się kaca. A co do dereniówki to wiem, że te nalewki które miałem okazję degustować były wykonane z kiepskiego spirytu i na chypcika, ale w tym roku namierzyłem stary krzew i w niedzielę przygotowuję na niego desant. I pewnie za 6 - 8 miesięcy będę miał już dwie ulubione nalewki :) Pozdrawiam |